cudowny golden

joanna-zajac85@wp.pl

Z wielkim żalem i bólem ze względu na swój stan zdrowia jestem zmuszona oddać 5-letniego Goldena. Pies od urodzenia nie widzi na jedno oko, nie jest to dla niego żadnym problemem, gdyż wada jest wrodzona więc Atosik myśli, że tak powinno już być. Jest przez na pewno bardziej strachliwy, dlatego też rozpoczęte zostało u niego szkolenie indywidualne, które już przyniosło wyraźną poprawę. Atos jest bardzo spokojny, w domu zachowuje się tak jak by go nie było, jedynie od czasu do czasu przychodzi aby poleżeć na nogach właściciela, lub wciska mu do rąk zabawkę by poczuć bliskość. Ostatnio dopadły go również kleszcze natomiast jest już wyleczony. Oczywiście Atos posiada wszystkie szczepienia. Atosa traktuje jak swoje dziecko więc oddam go tylko w dobre ręce i byłabym wdzięczna, gdym od czasu do czasu mogła go odwiedzić.
Kontakt [link widoczny dla zalogowanych] 517-461-287

Małgorzata Grodziewicz

są dwie organizacje które moga Ci pomóc...napisz tu:
http://www.pomocgoldenom.fora.pl/?sid=6b3c8a7e682681c339ef918837577a32
lub tu:
[link widoczny dla zalogowanych]

joanna-zajac85@wp.pl

Sprawa Atosa została zakończona Panie nasze kochane z fundacji oddały psa do schroniska gdzie jak same powiedziały że pies zostanie uśpiony przy okazji robiąc z niego potwora opowiadając niestworzone historie. Zamierzam wyciągnąć z tego konsekwencje i ostrzegam wszystkim nie oddawajcie im psa, to nie jest fundacja pomocy tylko pozbywania się zwierząt.
Joanna Zając

kasia_ustron

O której fundacji mówisz?

joanna-zajac85@wp.pl

Fundacja Szansa

Dundi

Nie bardzo rozumiem... Na stronie Szansy sa informacje, że Atos ma nowy dom! Od 19 października! Więc o co tu chodzi...?

Kasia i Piotr

Też nic z tego nie rozumiem, Atos ma nowy dom i czuje się tam dobrze... czy coś się stało czego nie wiemy? Jaka fundacja, jakie panie? Co z kontaktem z nowym właścicielem? Prosimy o podanie więcej informacji.

Lukrecja_

Aż mi się włosiska zjeżyły.... Mam nadzieję, że chodzi o jakiegoś innego Atoska

edyta

Jeśli się kogoś w taki oficjalny sposób oczernia to prosimy o fakty, bo szczerze mówiąc nie wierzę w ani jedno słowo!

Skidder

Wydaje mi się, że coś się Pani od Atosa pomyliło z tego co widzę, na forum Szansy są 2 Atosy i jeden, 5 letni nie widzący na jedno oko piękny potężny goldas - miesiąc temu znalazł dom:)
Natomiast Atos który jest w schronisku w Wieluniu to inny pies, który goldena mało przypomina, i są z nim jakieś problemy (nie doczytałam do końca co i jak), także Pani Joanno, pomyliły się Pani psy - Pani pies jest cały i zdrowy w nowym kochającym domu!!

Alicja

Lukrecja_

ale zamieszanie... takie jaja to mogą być w róznych miejscach, ale przecież nie w fundacji szansa...
Poza tym niejeden już był uznawany za agresywnego i się okazywało, że da się go z tego wyprowadzić.

wishina

Drodzy forumowicze i Pani Joanno!

Atos ma się świetnie w nowym domu, niestety nie dzięki Pani Joannie, która zataiła przed nami fakt, iż pies ma ogromne braki socjalizacyjne i broni zasobów, czyli wymaga specjalnych i doświadczonych opiekunów.

Nowa rodzina Atosa pracuje intensywnie z psem, narażając swoje bezpieczeństwo i próbując naprawić błędy popełnione przez poprzedniego opiekuna. Program SZANSA - Na Pomoc Goldenom! finansuje terapię Atosa oraz jego wizyty u specjalistów i jest w stałym i ścisłym kontakcie z jego rodziną, choć był tylko i wyłącznie świadkiem umowy i nie ma takiego obowiązku.

Przypominam też Pani, że kiedy Atos zaatakował i pogryzł członka nowej rodziny, odmówiła Pani wzięcia Atosa z powrotem do siebie, choć rodzina się go bała i prosiła Panią o pomoc.

Zatajając fakt, iż Atos procował już wcześniej z behawiorystą ze względu na agresję, naraziła Pani psa na dodatkowe stresy, nową rodzinę psa na zagrożenie, a nas na nieprzyjemności.

Zapewniam Panią, że Atos w nowym domu próbuje dojść do siebie pod okiem specjalisty behawiorystyki oraz naszą opieką po licznych zaniedbaniach ze strony poprzedniego opiekuna, w czym najbardziej pomaga mu jego nowa rodzina. Gdyby skontaktowała się Pani z kimkolwiek, to wiedziałaby Pani, że Atos jest bezpieczny i nie ma mowy o żadnym schronisku, ale Pani nie dobiera telefonów, a przez pierwszy miesiąc pobytu w nowym domu nie zadzwoniła Pani ani razu zapytać jak pies przeżył rozstanie i jak czuje się w nowym miejscu.

Na koniec przypominam Pani, iż publiczne pomawianie jest przestępstwem z art. 212 KK. A jeśli ktokolwiek może wyciągać jakieś konsekwencje z zaistniałej sytuacji to tylko i wyłącznie nowa rodzina Atosa.

Załoga Programu SZANSA - Na Pomoc Goldenom!
[link widoczny dla zalogowanych]

Giergow

Brak mi słów.... Evil or Very Mad

Lukrecja_