Forum GOLDEN RETRIEVERY Strona Główna

golden przygarnięty ze schroniska w Jeleniej Górze

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum GOLDEN RETRIEVERY Strona Główna -> Goldeny i inne psy w potrzebie
Autor Wiadomość
azalia
Szczeniaczek
Szczeniaczek


Dołączył: 05 Gru 2010
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jelenia Góra
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 1:28, 13 Gru 2010    Temat postu: golden przygarnięty ze schroniska w Jeleniej Górze

Przygarnęłam ze schroniska w Jel.Górze goldena 3-4 letniego mniej więcej,bo precyzyjnie trudno określić.Wzięłam go 12 czerwca,a znaleziony został w Jel.G w kwietniu,błąkał się między blokami,znalazła go dziewczyna i odwiozła do schronu.Byłam u niej,udało mi się podejrzeć jej adres,bo nie podają.Sądziłam ,że to jej pies i czegoś się o nim dowiem,ale okazało się ,że było jak opisałam powyżej.Bono,bo tak go nazwałam ma dość spore modzele na przednich łapach z którymi walczę zawzięcie,ma też na tułowiu ubytek sierści,którego nie widać,dopiero po odunięciu sierści da się zauważyć.Ma też zmiany,takie jakby narośle na ogonie,weterynarz powiedział,że to nadmiar hormonów męskich.Po co to wszystko pisze?Otóż mam odrobinę nadziei,że może ktoś coś będzie o nim wiedział,bardzo chciałabym poznać jego przeszłość.Może nawet właścicielbyły spokojnie sie odezwać,nie będę go oceniać ani pytać dlaczego się go pozbył,mam nadzieje,źe sytuacja była krytyczna,a może było inaczej.Kochamy go bardzo,będę wdzięczna za każdą wiadomość.Pozdrawiam serdecznie!Aha jeszcze dodam,że dziewczyna znalazła go na ulicy Kiepury,ale może pochodzić skądinąd.Jeśli ktoś cokolwiek wie będę bardzo szczęśliwa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gocha2606
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice

PostWysłany: Pon 17:22, 13 Gru 2010    Temat postu:

A sprawdzaliście, czy pies nie na tatuażu ani chipa?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
azalia
Szczeniaczek
Szczeniaczek


Dołączył: 05 Gru 2010
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jelenia Góra
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:59, 13 Gru 2010    Temat postu: Golden przygarnięty ze schroniska w Jeleniej Górze

Tatuażu nie ma ,a zaczipowany został dopiero w schronisku.Czekam nadal na jakiekolwiek informacje,może ktoś coś wie na jego temat.Dziękuję za ewentualne wypowiedzi i pozdrawiam serdecznie!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marta.bajowa
Doświadczony goldeniarz
Doświadczony goldeniarz


Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław/ Częstochowa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:56, 13 Gru 2010    Temat postu:

Ze schroniskami bywa też taki problem, że by znaleźć psa trzeba wiedzieć gdzie odwożą zwierzaki znalezione w danym rejonie (i niekoniecznie jest to najbliższe schronisko). A takich informacji czasem nie udzieli nawet urząd miasta czy gminy bądź policja. Zwyczajnie się tym nikt nie przejmuje.
Na początku października szukałam właścicieli Goldena ze schroniska. Psiak miał tatuaż. Gdy dotarłam do właścicieli okazało się, że psa nie ma w domu kilka miesięcy ponieważ jego właścicielom powiedziano, że psy z ich rejonu trafiają w zupełnie inne miejsca. I ludzie zwyczajnie nie wiedzieli gdzie szukać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
azalia
Szczeniaczek
Szczeniaczek


Dołączył: 05 Gru 2010
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jelenia Góra
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 0:28, 14 Gru 2010    Temat postu:

W tym przypadku było to najbliższe schronisko,Bono został znaleziony na osiedlu Zabobrze na ul Kiepury w Jeleniej Górze i został odwieziony przez dziewczynę ,która go znalazła do schronu w Jeleniej.Pozdrawiam goąco!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gocha2606
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice

PostWysłany: Wto 1:07, 14 Gru 2010    Temat postu:

No ale skąd przywędrował?
Pies może dziennie przebiec/przejść wiele kilometrów. A może został wyrzucony z samochodu w tej okolicy?

Życzę Ci powodzenia w poszukiwaniach, ale... ja na Twoim miejscu bym to zostawiła w spokoju.
Bo kochasz tego psa, na pewno byś go nie chciała oddać gdyby nagle okazało się, że ktoś go szuka, a jeśli nie szuka - to nawet jak znajdziesz poprzednich właścicieli to z mojego doświadczenia wynika, że jeśli chodzi o psy ludzie często ukrywają prawdę i to, jak psa traktowali.
Ja też po adopcji Saszy chciałam poznać jej poprzednich właścicieli, dowiedzieć się czegoś o niej, ale szybko zarzuciłam ten pomysł i dziś, po czasie, nawet gdyby oni nagle się pojawili - ja nie chciałabym z nimi rozmawiać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
azalia
Szczeniaczek
Szczeniaczek


Dołączył: 05 Gru 2010
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jelenia Góra
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:19, 14 Gru 2010    Temat postu:

No cóż Gocha może masz rację,ja jestem ciekawa w jakim dokładnie wieku jest Bonuś,na co chorował itp.Ale i tak szanse ,że się tego dowiem są bardzo znikome.Najważniejsze że się kochamy i nie wyobrażam już sobie życia bez niego,chociaż po odejściu mojej suni Azy myślałam,że nigdy już nie będę miała psa.Było mi bardzo ciężko,Azunia miała 6 lat i 8 miesięcy,walczyliśmy o jej życie 1,5 roku.Lekarze nie potrafili postawić diagnozy,przeszła operację,zjadła tonę antybiotyków,kroplówki itd.Gdy wydawało się że już wraca do zdrowia,a w tym pomogła mi bardzo dr.Sumińska z Warszawy,zaleciła odtruwanie po lekach jogurtami i kefirami,zawsze służyła mi radą przez telefon,nagle sunia zaczęła bardzo wymiotować.Choć pomoc nadeszł dość szybko to niestety odeszła od nas.Lekarze niby podejrzewali pałeczkę ropy błękitnej,ale jak stwierdziła dr z W-wy diagnoza była błędna.Na zawsze Azulka pozostanie w naszych sercach.Teraz zastanawiam się nad przygarnięciem jakiejś małej suni ze schroniska,bo na drugiego dużego psa już mnie nie stać,mam nadzieję że uda mi się to zamierzenie zrealizować.Pozdrawiam serdecznie![/list]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    Zobacz poprzedni temat : Zobacz następny temat  
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum GOLDEN RETRIEVERY Strona Główna -> Goldeny i inne psy w potrzebie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin