 |
|
Autor |
Wiadomość |
Paulina1805
Doświadczony goldeniarz

Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 694
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Będzin Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:45, 05 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
a poza tym czemu szczeniak ? czy taki odchowany 2-3-5-9 letni pies jest w czymś gorszy ? Ba taki pies jest nauczony czystości, zachowania, podstawowych komend, jest wykastrowany/ sterylizowany no i nie ma tych ostrych igiełek które wbijają się w Twoje ciało, a kocha mocniej niż ten szczeniak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Myszka23
Mały goldenek

Dołączył: 09 Lis 2012
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:13, 05 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Mi zależy na szczeniaku bo chcę go sama wychować, po swojemu. A tak poza tym chcę żeby dłużej ze mną był.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
impra2483
Szczeniaczek

Dołączył: 24 Lut 2013
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piła Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:26, 05 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Nam też zależało by na szczeniaku do 5 m-ca z powodu dzieci, 6 i 3 latka i najmłodszy 4 m-ce, mieliśmy amstaffka od maleńkości którego udało się wychować na super psa niestety po 13 latach odszedł za tęczowy most i po prostu naszym zdaniem do dzieci trzeba brać zwierzę od szczenięcia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Paulina1805
Doświadczony goldeniarz

Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 694
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Będzin Płeć:
|
Wysłany: Śro 0:27, 06 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Do dzieci od szczeniaka? Nic bardziej mylnego, szczenie w domu to jak dziecko w domu (dorosły pies też , ale już jak większe dziecko) . Pamiętaj, że z trójką dzieci jest dużo roboty, a jak dojdzie do tego wychowanie małego szczeniaka i wychodzenie z nim co 2-3 godziny na dwór to jak sobie to wyobrażasz? Właśnie w takiej sytuacji podrośnięty pies jest bardziej adekwatny do adopcji, właśnie z prostej przyczyny, że nie traktuje dzieci jako zabawki. nie wbija w nie swoim zębów, które są ostre jak igiełki, jest w stanie wytrzymać w domu dłużej niż szczeniak, po za tym biorąc psa np z Aurei pies jest dodatkowo nauczony w miarę zachowania w domu, nie niszczy (chociaż czasem nawet dorosłemu psu może się zdarzyć, gdzie wcześniej nic nie robił... ) itp. Poza tym jak chcecie młodego psa to może być to np roczny pies. Tak na prawdę nigdy nie jest człowiek w stanie przewidzieć ile pies pożyje niestety. Szczeniak może skończyć swoje życie po tej stronie mostu bardzo wcześnie, a starszy pies może dożyć sędziwego wieku- nie ma reguły.
Ja decydując się na adopcje brałabym pod uwagę właśnie psy starsze wiekiem, wiadomo, że jak ktoś nie chce psa 8 czy więcej letniego to nikt nikogo nie zmusi ale taki roczny, 2 letni pies ? Toż to młodziak, a wychowany.
Pomyślcie nad tym, moja Emi ma obecnie 9 miesięcy, mimo, że była bezproblemowym szczeniakiem, słodką, grzeczną kluseczką, to wychowanie jej na psa, którym jest teraz zajęło mi mnóstwo czasu, wysiłku i nerwów. Sikanie w domu - mimo, że w wieku 3 miesięcy sygnalizowała chęć wyjścia, to zanim do tego doszło wylatywałam w piżamie na dwór z psem pod pachą, nie zważając na to jak wyglądam. Mimo, że jako szczenie nie podgryzała niczego w domu, meble, ściany zachowała w stanie nienaruszonym to nie znaczy, że się nie zabierała- oczy trzeba było mieć dookoła głowy... Nauka chodzenia na smyczy, ktoś powie nic trudnego, ba! nic bardziej mylnego! Dopiero teraz spacery to przyjemność... Ta mała słodka kuleczka, czy nawet 5 miesięczny szczeniak nie zdaję sobie sprawy ze swojej siły, pędząc, ciesząc się może potrącić dziecko...
Moi sąsiedzi z naprzeciwka mają obecnie 3 dzieci dziewczyna 3 latka i 2 starszych chłopaków do 6 lat. Wzięli sobie psa, słodkie piękne szczenie (nie Golden, ale to bez różnicy) chłopczyk bawił się z psem a ten złapał go ząbkami za wargę- dziecko we krwi. Niestety szczeniaki nie wiedzą, że nie wolno gryźć, nas traktują jak "swoich" , trzeba nauczyć, że gryźć nie wolno...
Więc nic bardziej mylnego niż teza, że dla dzieci szczeniak... Takie moje zdanie, przemyślcie to bo potem będzie płacz, albo denerwowanie się na psa, jak wleci z radości w malucha, przewróci, albo zatopi swoje ząbki chcąc się bawić w rączkę dziecka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
FibiLeo
Golden profesor

Dołączył: 25 Lip 2012
Posty: 2472
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:00, 06 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
W 100% zgadzam się z Pauliną. Moja Fibi też ma 9 miesięcy, a jako mała słodka kuleczka była takim gryzakiem, że nie wyobrażam sobie małych dzieci w tych warunkach. Ona nie patrzyła gdzie gryzie - ręce, twarz, obojętne. Szczeniak nie rozróżnia. Znalezienie się na jej poziomie było naprawdę niebezpieczne. Człowiek dorosły jest wystarczająco mądry i świadomy, żeby zdawać sobie z tego sprawę i zachować ostrożność. Chronić twarz, oczy, itd. Na taką dojrzałość dwulatka raczej bym nie liczyła nie wspominając o niemowlęciu. A te ząbki są naprawdę ostre i przebijają skórę momentalnie. Taki szczeniak co prawda niechcący i bez złych zamiarów, ale łatwo może maleństwu zrobić krzywdę i co wtedy?
Przemyślcie to jeszcze. Teraz Fibi jest najdelikatniejszym pieskiem jakiego znam, jest kochana i już doskonale nadawałby się do dziecka. Ale nie kiedy ją wzięłam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dundi
Golden profesor

Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 2276
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:44, 06 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Absolutnie zgadzam się z Dziewczynami. Z resztą wystarczy zobaczyć, ile jest na forum tematów o "agresji szczeniąt" i problemach nauką czystości - najwięcej ze wszystkich, chyba. Kocham Dandulca bardzo, ale jego szczenięctwo wspominam co najwyżej średnio, szczerze powiedziawszy... Oczywiście, że był słodki i kochany, ale nauka czystości, opanowywanie szalonych głupawek, nauka wszystkich komend (posłuszeństwa, nie mówię o sztuczkach), to mnóstwo czasu, mnóstwo cierpliwości i świadomość, że nie można odpuścić. Nie ważne, jak bardzo jest się zmęczonym pies to obowiązki: spacery (i muszą być też dugie, nie ma innej opcji, to nie są psy, które "same wybiegają się w ogródku"), nauka, konsekwencja. Ja sobie nie wyobrażam mieć nawet jednego dziecka przy szczeniaku, a co dopiero trójke?! Nie wiem zresztą, czy w ogóle decydowałabym się na psa mając takie małe dzieci, ale to inna sprawa. Natomiast szczeniaka - na bank nie. Nie wiem, może jesteście fantastycznie zorganizowani i macie rewelacyjne dzieciaki, czego życzę ale jak obserwuję moich znajomych, którzy mają dzieci, to niezależnie od tego, czy dziecko jest jedno, dwoje, czy więcej - w żadnym z tych domów nie wyobrażam sobie jeszcze szczeniaka. Naprawdę odchowanie i wychowanie szczeniaka na grzecznego, zdrowego, szczęśliwego psa to nie jest takie całkiem proste...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
patrycja.b
Szkolony golden :)

Dołączył: 27 Paź 2012
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żory Płeć:
|
Wysłany: Wto 1:40, 12 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Co do dziewczyn to macie absolutną rację Szczeniak to jest kolejne dziecko i chociaż moja Emi ma rok i dwa miesiące to dalej jest z niej duży dzieciak. Dalej się wychowuje, pilnuje i uczy. To be, tego nie wolno, nie ruszaj, zostaw i odstaw. Ciesze się, że już bardziej mnie słucha chociaż to i tak nie jest niebo. Jeśli naprawdę chcesz szczeniaka to poczekaj aż dzieci staną się bardziej odpowiedzialne i pomogą Ci przy pilnowaniu szczeniaka czy wychowaniu go. Wiadomo najpiękniejszym czasem jest wtedy gdy mamy go od szczeniaka i widzimy tak jak własne dzieci gdy rośnie. Zastanów się my tylko Ci radzimy, a Ty i tak zrobisz to co będziesz chciała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
impra2483
Szczeniaczek

Dołączył: 24 Lut 2013
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piła Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:37, 13 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
chodzi oto że po odejściu naszej Kseny dzieci bardzo cierpiały próbowaliśmy przygarnąć psa 8-miesięcznego ale był to już duży psiak względem wielkości i przy pierwszym spotkaniu średni syn się bał z kolei z już znanymi sobie psami nie ma problemu bez problemu podchodzi do doga niemieckiego sąsiadów który go przewyższa jeszcze o 2 głowy, a też zależy nam na większym psie bo malutkiego dzieciaki by zamęczyły (głaskaniem) i który mógłby swobodnie biegać przy rowerze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
krzychuRR
Szczeniaczek

Dołączył: 18 Lut 2013
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 20:59, 09 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Hmmm... Widzę, że doskonale potraficie oceniać innych.
Nie zaglądałem tu bo nie miałem żadnych wieści.
Dzisiaj mam takie, że zostaliśmy olani przez OTOZ, SdZ oraz TVN chociaż mieliśmy do TVNu tzw. dojście. Niestety sami tam nie pojedziemy i nie odbijemy tych psów.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez krzychuRR dnia Wto 21:35, 09 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Myszka23
Mały goldenek

Dołączył: 09 Lis 2012
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:47, 09 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Uuu... a straż miejska?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
krzychuRR
Szczeniaczek

Dołączył: 18 Lut 2013
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 12:22, 14 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Z rozmowy telefonicznej przeprowadzonej z panią prezes pseudostowarzyszenia do którego należy pseudohodowca:
"W dość chaotycznych tłumaczeniach pani prezes padło m.in. stwierdzenie, że właśnie jakiś tam (miejscowy?) policjant (członek stowarzyszenia) `odbiera mioty` (?) - tatuuje szczeniaki... "
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
FibiLeo
Golden profesor

Dołączył: 25 Lip 2012
Posty: 2472
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:26, 14 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Krzychu, a mógłbyś bliżej opisać sytuację? Co to za miejsce, w jakich warunkach żyją psy, jakie, ile? Może wtedy łatwiej będzie coś doradzić, może przeczyta ktoś, kto będzie miał możliwość jakoś zainterweniować. Bo na razie bardzo mało wiadomo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
krzychuRR
Szczeniaczek

Dołączył: 18 Lut 2013
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 20:48, 14 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Na razie wiemy tyle co nic. Nawet prywatny detektyw nic nie znalazł na miejscu. Póki jakaś organizacja nie wejdzie tam i nie stwierdzi co jest grane, to nic się nie ruszy.
Jest to rozmnażalnia na dużą skalę - mnóstwo ogłoszeń na różnych portalach: szczeniaki, oferty krycia. Kilka lat temu OTOZ przeprowadził kontrolę i nakazał poprawienie warunków przebywania psów. Niestety OTOZ ciągle nikogo nie zastaje pod adresem a od lutego w ogóle się nie kontaktuje. Możliwe, że psy są rozlokowane w różnych miejscach.
Prawdopodobnie również krycia psów w typie różnych ras sprzedawane jako rasowe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Assieme
Szkolony golden :)

Dołączył: 18 Lip 2012
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pruszcz Gd./Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Wto 8:12, 16 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Krzyśku, nie zrozum mnie źle... ale mówisz, ze nic nie wiesz, wspominasz o jakimś prywatnym detektywie, który też nie potrafi nic udowodnić/odpowiedzieć na pytania/rozwiać wątpliwości lub chociaż zasiać jakieś nieprawidłowości, a potem masa różnych podejrzeń. Ale skąd te podejrzenia? Bo jeżeli wszystko się tylko "wydaje" i jest "najprawdopodobniej", to wszystko będzie stało w miejscu. Powiedz w końcu coś konkretnego, bo ja (przepraszam, może nie czytam ze zrozumieniem) niewiele wiem z tych kilku postów. Jeżeli Twoje obawy (tak wielkie) wynikają głownie z tego, że owa hodowla ogłasza się w wielu miejsca, to obawiam się, że na prawdę nikt Ci nie pomoże...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Assieme dnia Wto 8:13, 16 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
krzychuRR
Szczeniaczek

Dołączył: 18 Lut 2013
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 21:05, 17 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
To chyba właśnie po to są organizacje żeby tam weszły i sprawdziły co się dzieje.
Skąd podejrzenia? No właściwie to sam się dziwię, że ktoś może podejrzewać, że pseuduch, który ma kilkanaście miotów w roku nie dba o zwierzęta. Na pewno dokłada do interesu a każda suka ma miot co trzecią cieczkę i w ogóle tylko 4 mioty w życiu i wylegują się na kanapach w salonie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez krzychuRR dnia Śro 21:07, 17 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|