Zagłodzona suka husky potrzeba wsparcia finansowego.

Goldiiola

Kopiuje opowieść dziewczyny , która ją znalazła:
Ich syn zawsze przyprowadzał na sznurku jakieś psy, odmałego. Potem znikały w niewyjaśnionych okolicznościach.
Jest u nich już jakiś czas.Mają też owczarka ze złamaną łapą oraz jakieś małe kajtki.

Suka zimą wyglądała już źle.
Często ją widzę, przeważnie na mieście, pod sklepami z jedzeniem.

Rodzina jest co tu dużo mówić... "inna". Kiedyś próbowali mi trućmoje psy, potem ich syn przerzucił mi „dla zabawy” psa na podwórko i efekt byłtaki, że moje psy mało go nie zjadły. Pogryziony, przeżył tylko dlatego, że dodomu wracała akurat moja mama i szybko zainterweniowała.

Suka jest przez nich wiązana na łańcuchu, ale i tak ucieka jakimś cudem, wcale jej się nie dziwę... Stoi całymi dniami pod sklepami ,prosząc o jedzenie. W sobotę widziałam ja pod sklepem, tam zrobiłam zdjęcia.Pani ze sklepu dała jej troche kaszanki, którą pochłonęła bez gryzienia…

Suka wyglada strasznie, jak żywy szkielet. Jest ufna i miła. Nie boi się ludzi.
Spotkałam ją również później, była pogryziona, zakrawiona na pysku.

Proszę, NIECH ZNAJDZIE SIE KTOŚ - KTO MOŻE JEJ POMÓC !!!

JA NIE MAM ANI SZANSY TAM ZAINTERWENIOWAĆ
ANI W OBECNEJ SYTUACJI GDZIE I ZA CO ZABRAĆ.

Jeśli ktos może pomóc, prosimy kierować wpłaty na konto:
Fundacja pomocy zwierzętom CHOW-CHOW
ul.Parkowa 29
...21-100 Lubartów
konto:
21 8707 0006 0004 8738 2000 0001

tytuł wpłaty:HA-suka z mazowieckiego

każda złotówka się liczy.dziękujemy z całego serca za każdą nawet najmniejszą wpłatę.