zaniedbywany od lat rottweiler

Monika-Kamil

Witam,
Dziś na spacerze z Asarem dowiedziałam się o zaniedbywanym od lat rottweilerze. Psiak jest z mojej okolicy czyli Kiełczów obok Wrocławia. Z tego co się dowiedziałam pies ma około 7 lat, jest łagodny i lgnie do ludzi (jak ma taką szanse) jest trzymany od kilku lat w prowizorycznej zagrodzie 2 na 3metry

nie jest z niej wypuszczany a co to spacer to już nie pamięta. na środku tej zagrody stoi nieocieplona przeciekająca buda z rozwalających się desek, Psiak siedzi we własnych odchodach no chyba ze ktoś raczy mu posprzątać ale z tego co wiem rzadko ktoś to robi. Pies ma jakąś infekcje skóry, z opisu sąsiadów jest to wyłysiały placek na grzbiecie który zarasta na zimę. Psiak nie ma gdzie się wybiegać, niewiadomo w jakim stanie są jego łapy. Byłą sytuacja w której pies bardzo długo wył prawdopodobnie z bólu, zapytani o to właściciele powiedzieli ze pies nadaje się do uśpienia gdyż jest śmiertelnie chory... jednak żaden wet nie podzielił ich zdania. Pies żyje ale właściciele mają o tym swoje zdanie i przystają że nadaje się on tylko do uśpienia. Latem zagroda tego psiaka zarasta krzakami tak że nie widać psa ani tej zagrody. Na właścicieli składana była skarga za to ze trzymają psa w takich warunkach lecz organizacja która podawała się za organizację pomocy zwierzętom nie pojawiła się w ogóle i słuch po nich zaginął

psem interesują się sąsiedzi, którzy jak to się mówi nie chcą się już wtrącać ale szkoda im psa i nie chcą by trafił do schroniska ale do kochającego domu. Ja chciałabym pomóc psiakowi ale nie bardzo wiem jak dlatego proszę Was o pomoc, o jakieś podpowiedzi, gdzie można się udać, gdzie zgłosić tą sytuację? może macie namiary na jakąś organizacje która mogłaby psiaka odebrać właścicielom (podejrzewam że oddaliby go bez problemu bo pies im wyraźnie zawadza) i znaleźć mu dom. Bardzo proszę o pomoc dla tego psa

jest okropnie zimno na dworze a on nie ma nawet jak pobiegać by się rozgrzać

Jak będziecie mieć jakieś pytania to piszcie postaram się wszystkiego dowiedzieć tylko proszę pomóżcie mi pomóc temu biedakowi

PS
Aha w ramach ciekawostki właściciele rotka mają po za nim inne pieski które trzymane są w domu i są w idealnym stanie, wychodzą na spacery i są ulubieńcami domowników

Cody

We Wrocławiu działa TOZ, Straż dla Zwierząt, jest też Pomorska fundacja Rottka, jeśli właściciele psa chcą go oddać dobrowolnie to bardzo upraszcza sprawę, trzeba mu tylko znaleźć nowy dom,
Gośka

Agata_Emi

Zgłoś sprawę do fundacji pomagających rottkom:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]