Brzydkie zachowanie podczas zabawy z innymi psami

andziiaa.85

Witam serdecznie
Jestem posiadaczką rocznej Goldenki, która uwielbia inne psy i nie przejdzie obok żadnego obojętnie. Zabawa polega najczęściej na wzajemnym gonieniu się lub podgryzaniu, przerwacaniu (fikołki i te sprawy). Problem pojawia się jeżeli podczas zabawy jakiś pies zacznie biegać z kijem lub jakąś zabawką. Moj golden czasem probuje ją innemu psu zabrac, gdy juz jej się to uda to się kładzie na ziemi i gryzie... W tym czasie już żaden inny pies nie może do niej podejść bo zaczyna warczeć i go odstrasza.
Dzisiaj w ten sposób pogoniła 5 miesiecznego szczeniaka któremu najpierw tego kija zabrała.
Bardzo nie podoba mi się takie zachowanie. Ale nie wiem jak powinnam reagować widząc coś takiego. Dzisiaj po czymś takim nakrzyczałam na nią i zakończyłam zabawe z innym psem zapinając ja na smycz i zabierając do domu.
Czy ktoś miał podobny problem? Czy może jest to naturalne zachowanie psów i nie powinnam nic z tym robic? Nie chce żeby kiedyś pogryzła jakiegoś psa walcząc o kija.

Dundi

To jest normalne zachowanie psów - obrona zasobów przed innymi. Dopóki pies nie broni ich przed Tobą, ludźmi, ja bym tego nie zmieniała. Oczywiście, to wymaga refleksu właściciela, jeśli jest zabawa między psami, pewnie lepiej bez punktu potencjalnie zapalnego, jakim jest zabawka. Nie wiem, czy jest jakiś sposób, żeby oduczyć tego psa w stosunku do innych psów, może na zasadzie odwracania uwagi? Ale na pewno nie na zasadzie "zabiorę Ci tę cenną rzecz i jeszcze na Ciebie nakrzyczę"... Bo to najkrótsza droga do tego, żeby pies zaczął warczeć i bronić zasobów przed Tobą...

Skidder

zgadza się, normalne. Ganianie za psami jest normalne, a za psami ze zdobyczą tym bardziej - bo on coś ma co ja chce mieć i nie ważne że ty też masz, on ma fajniejsze. Ja swoim nie pozwalam na zabawy z 'czymś', jak się bawią to ze sobą. Jak na spacerze któryś bierze do pyska patyk i od razu jest 'zostaw', a jak zaczynają za bardzo szaleć to wołam do siebie i jest kilka komend za które dostaja smaczki, i w tym czasie chwile ochłoną - żeby się nie zapętlały w takiej zabawie - mam dwa samczyki z czego jeden charakterny i dostarający blablador