Forum GOLDEN RETRIEVERY Strona Główna

co lepsze-szkółka czy szkolić samemu?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum GOLDEN RETRIEVERY Strona Główna -> Wychowanie i szkolenie
Autor Wiadomość
Rena
Doświadczony goldeniarz
Doświadczony goldeniarz


Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Okolice Gdańska

PostWysłany: Czw 12:21, 29 Mar 2007    Temat postu:

Krisblu, ja też nie narzekam ani na szkołę, ani na efekty szkolenia. Cherie nie miała ani kolczatki, ani łańcuszka - tylko zwykłą parcianą obróżkę.
Nie była też zostawiana przy ogrodzeniu podczas przerw - warowała przy mnie (była najmłodsza i wyegzekwowałam przywileje;).
Są różne opinie, ale ... ja wyrażam się pozytywnie, bo nie mamy żadnej traumy po szkoleniu (może jedną - obszczekiwanie mężczyzn, ale to już jest prawie w zaniku) spowodowane spotkaniem z pozorantem, za obszczekiwanie była nagodzona... ech tego nie wkalkulowałam w zyski i straty;)
Ale ...prostujemy się (chociaż czasem fajnie jak ostrzega przed "facetami" )Wink .
Pozdrawiam Renia z Cherie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rena
Doświadczony goldeniarz
Doświadczony goldeniarz


Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Okolice Gdańska

PostWysłany: Czw 12:56, 29 Mar 2007    Temat postu:

Goldi
Na szkoleniu nie uczy się sztuczek, tylko ważnych dla psa i właściciela umiejetności (te najistotniejsze dla mnie):
- chodzenie przy nodze na smyczy (u mnie już i bez) przydaje się w miejscach gdzie chodzi dużo ludzi i dzieci, przy wchodzeniu do autobusów, wind, wchodzeniu po schodach (brak ryzyka, że po pociagnięciu straci się zęby)
- siad (nie tylko w domu) automatyczne siadanie gdy zatrzymuję się przed przejściem przez ulicę. To na czym najbardziej mi zależało - w biegu siad (korzystam, gdy biega sobie luzem i nagle nadjeżdza rowerzysta, znienacka wyłania się dziecko - wtedy siad lub stój (zalezy od okoliczności) to nam pomaga w uniknięciu niepotrzebnej "kraksy"
- do mnie, jako przywołanie (skuteczność bardzo dobra, pracujemy jeszcze tam gdzie jest mniejsza - plac, gdzie bawi sie z innymi psami)
- waruj, stosuję przy wyciszeniu, wizytach w innym domu, czekaniu itp
- bliżej gdy chodzimy na "luźnej smyczy" (długiej lince)
Oczywiście jest duzo więcej ćwiczeń typu aport, naprzód, noga. Dochodzą też tz. sygnały optyczne.
Frajdą jest obserwowanie jak pies "kombinuje", jak nas "testuje". Dlatego lubiłam szkolenie w grupach (ilu psów i ilu właścicieli - tyle różnych zachowań, emocji, min, a co za tym idzie i smiechu).
Sztuczki narazie odpusciłysmy sobie, nie przepadam (ale to wolny wybór), Cherie umie zapalać swiatło, tylko... czy to jest nam potrzebne?, przynosi kapcie, śpiewa na powitanie (to sama wyczaiła), zaprasza do zabawy.
Życzę powodzenia w szkoleniu, czy to bedzie samodzielne czy w szkole... najważniejsze że BĘDZIE


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
R0GNAR
Szkolony golden :)
Szkolony golden :)


Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: BYŁE LESZCZYNSKIE
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:26, 29 Mar 2007    Temat postu:

Ja sam szkole psa wyniki mialem dobre wiec i Bari jest uczony w domciu lub na spacerkach z drugiej strony kumpela ma tez golda lecz byla z nim na szkoleniu- ogien komend sto . Jesli komus wystarcza podstawowe komendy spokojnie mozna samemu lecz w na szkoleniu pies uczy sie o wiele wiecej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gilus & Bono
Szczeniaczek
Szczeniaczek


Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 19:39, 29 Mar 2007    Temat postu:

hmmm... bardzo kontrowersyjna sprawa. wedlug mnie zalezy to od tego czy chcesz psiaka wystawiac czy tez nie. jezeli tak to bardzo polecam zapisac sie z psiakiem na szkolenie (co zrobilismy z Bonem i jestesmy bardzo zadowoleni). uczy sie pracy w grupie i niereagowania ma inne psy w sposob conajmniej niepozadany. natomiast jezeli chcesz psiaka jedynie do domu to mysle ze szkola nie jest potrzebna. podstawowych komend mozna goldka bez problemu nauczyc gdyz sa bardzo pojetne co wszyscy oczywiscie wiemy Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 2840
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Czw 20:47, 29 Mar 2007    Temat postu:

Inne psy spotykasz przecież nie tylko na wystawach... Embarassed

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gilus & Bono
Szczeniaczek
Szczeniaczek


Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 14:47, 30 Mar 2007    Temat postu:

zalezy Wink jesli mieszka sie w miescie to czesto trafi sie grupka ludzi z psami ktorzy chca psa czegos nauczyc (choc i tak wole to robic pod okiem specjalisty), ale jesli na wsi gdzie sa 3 psy na krzyz i to kundle w wieku 5-15 lat ktore raczej niczego sie juz nie naucza chocby sie o to bardzo starac to wole jednak wydac te 300zl i jechac z psem w soboty i niedziele na szkolenie Wink poza tym pod okiem specjalisty, ktory zawsze doradzi uzyskuje sie lepsze efekty (przynajmniej wedlug mnie) bo mam pewnosc ze ucze go w dobry sposob (wykonujac cwiczenia np. znalezione w internecie czy w ksiazce nigdy nie masz pewnosci czy dobrze zostalo przez Ciebie zinterpretowane ;])

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
goldi
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 1455
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wielka Brytania /Bydgoszcz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:27, 30 Mar 2007    Temat postu:

Rena napisał:
Goldi
Na szkoleniu nie uczy się sztuczek, tylko ważnych dla psa i właściciela umiejętności


no ja wiem o tym a teraz już nie chodzi o szkolenie... mając na myśli sztuczki . to nie chodziło o goldena tylko o psa którego miałam kiedyś. takie rzeczy już umiał... Gratulacje dla dawnego właściciela już go sam trochę tresował (tzn. do nogi itp.) i tak powinni hodowcy robić no ale jeszcze trzeba znaleźć czas...bo przecież nie każdy go ma


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rena
Doświadczony goldeniarz
Doświadczony goldeniarz


Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Okolice Gdańska

PostWysłany: Pią 16:56, 30 Mar 2007    Temat postu:

czas...pojęcie względne Wink
Nie chcę nikogo urazić, ale jak ma się to szczęscie posiadania psa - nie ma wymówek "brak czasu".
Kilka minut dziennie - cytując Agatę "przerwa w reklamach TV" można wykorzystać na szkolenie i zabawę.
Wytrwałości "warowania" w poczatkowej fazie uczyłam ... wieszając pranie, Very Happy
Podejrzewam, że kazdy z nas potrafi wykorzystać nadarzajacą się okazję w zwykłych domowych czynnościach na ćwiczenia z psem.
Pozdrawiam...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 2840
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Pią 17:30, 30 Mar 2007    Temat postu:

Gilus & Bono napisał:
zalezy Wink jesli mieszka sie w miescie to czesto trafi sie grupka ludzi z psami ktorzy chca psa czegos nauczyc (choc i tak wole to robic pod okiem specjalisty), ale jesli na wsi gdzie sa 3 psy na krzyz i to kundle w wieku 5-15 lat ktore raczej niczego sie juz nie naucza chocby sie o to bardzo starac

Chodziło mi o to, że spotykając innego psa powinno się mieć kontrolę nad swoim, odwołać go w razie potrzeby i nie jest ważne gdzie kto mieszka.
Z Twojej wypowiedzi wnioskuję, że kundelki są w jakiś sposób gorsze...Pies uczy się przez całe życie, więc nie rozumiem, dlaczego 5-letniemu Twoim zdaniem mimo wielkich starań nic nie wpoisz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gilus & Bono
Szczeniaczek
Szczeniaczek


Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 17:49, 30 Mar 2007    Temat postu:

nieee... kazdy pies jest taki sam. nie uznaje podzialu na lepsze i gorsze... ale w 90% przypadkow (a sporo ich bylo) jak ktos znajomy bral psa z ulicy do domu (bo szkoda bylo nie wziac) i byl to pies starszy to mimo usilnych staran za wiele sie juz nie nauczyl. oczywiscie jest to 10% ale... dobra zostawmy to. zgodze sie, trzeba nad psem panowac niezaleznie od tego gdzie sie mieszka (chyba logiczne) ale pies sam z siebie sie nie nauczy ze na inne psy ma sie nie rzucac (do zabawy) czy nie szczekac. wedlug mnie pies bardzo szybko uczy sie tego pracujac z innymi psami na szkoleniu (tak jest w moim przypadku. coraz latwiej mi nad nim zapanowac na spacerze, a jestem wlasnie podczas szkolenia)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    Zobacz poprzedni temat : Zobacz następny temat  
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum GOLDEN RETRIEVERY Strona Główna -> Wychowanie i szkolenie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin