łapczywe połykanie gdy się zbliżam

alke01

witam
Mam pewien problem z Morisem
Gdy dam psiakowi jakiegoś dużego smaczka np. pałeczkę denticoś czy inne duże smaczki Moris z chęcią je zjada. Gdy tylko wypowiem jego imię lub podejdę do niego w ułamku sekundy robi się nerwowy szybko gryzie i połyka.

Od małego był uczony komendy zostaw.
Był uczony zabierania miski podczas jedzenia z dosypką karmy i z tym nie ma problemu. Jak je śniadanko powiem Moris zostaw ładnie przestaje i czeka aż mu pozwolę czytaj dorzucę więcej

Problem jest gdy nie jest to karma
Boje się że kiedyś połknie coś i się udusi.
Ostatni tak połknął rozmemlane ucho (placek ok 5-6cm średnicy)

Co zrobić . Jak go odstresować by nie bał się . Hmm żeby nawet na imie tak reagował

Cody

Dlaczego zabierasz psu jedzenie, które mu właśnie dałeś ? Wink

Czy Tobie też ktoś wyjmuje z ust kęsy ? Daj psu spokojnie zjeść i nie przeszkadzaj Very Happy

FibiLeo

Alicja

Traktuje Cię po prostu jak rywala do super smacznego kąska. Jeżeli koniecznie chcesz nauczyć psa, że nawet największą pyszność ma oddac, to musisz mu zaoferować coś równie atrakcyjnego (jak będzie mniej atrakcyjne, to się nie zamieni - pies głupi nie jest). Czyli klasyczna wymianka - ja tobie coś, ty mi też coś.
Z czasem MOŻE odda pyszność, ale niekoniecznie Wink

.

Cody

alke01

Alicja

alke01

wiadomo że jak jest problem z psem to wina zazwyczaj jest właściciela i z tym nie będę dyskutował na moją obronę mam tylko to że gdybym kilka razy w porę nie zareagował to mogło by być z nim teraz bardzo źle.

Oddawanie zabawek czy przerywanie jedzenia dało już jakiś mały skutek bo na komendę zostaw często czasem oddaje czy zostawia śmieci. Niestety tylko śmieci , jak dopadnie jakąś kość czy właśnie z domu coś mega smacznego to już nie ma szans.

Spróbuję z tą kością co mówisz.
Może dać mu suszone ucho jeszcze nie rozmemlane bo tego szybko nie połknie i wówczas próbować tą kością go przekupić ?

Alicja

Alicja

Acha, i to nie ma być przekupstwo tylko wymiana. Czyli daję Ci coś, ty mi oddajesz, a potem znowu się zamieniamy i znowu, i znowu.

Polianna

Ale nie przejmuj sie goldeny to rasa, ktora wybacza bledy i z pewnością uda Ci sie nauczyc psa oddawać wszystko na zawołanie

oczywiscie bedzie Cie to kosztować troche czasu i "zdrowia", ale jesli bedziesz konsekwentny to na efekty długo nie bedziesz czekał.
Życzę powodzenia

alke01

Po prostu boję sie ze kiedy coś polknie i sie udusi. Ostatnio nawet do niego nie szedłem tylko na kanape a on haps i połknal pół kosci ze ścięgien prawie nie rozmoczoną.
Wydaje mi się że jak nauczy się oddawać to przestanie się bać i łapczywie połykać. A na spacerach oczywiście mam smaczki