Forum GOLDEN RETRIEVERY Strona Główna

Obroża kontra szelki.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum GOLDEN RETRIEVERY Strona Główna -> Wychowanie i szkolenie
Autor Wiadomość
Truskafka
Mały goldenek
Mały goldenek


Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łowicz

PostWysłany: Pią 15:20, 17 Kwi 2009    Temat postu:

Agata_Emi napisał:
Lana (goldenka "z odzysku" którą mam od niedawna) potwornie ciągnęła na smyczy. Nauka metodą "drzewa" dała efekty już po 3 dniach, a założenie szelek całkowicie rozwiązało problem.
Lana teraz pięknie chodzi na smyczy i w ogóle nie ciągnie (i to na Flexi, która to smycz uczy psy ciągnięcia).


A co to jest metoda "drzewo"??? Chętnie bym się dowiedziała bo mój Mimas mimo, że ma nie całe trzy miesiące to jest upartu jak osioł!!! Na poczatku kupiłam mu szelki bo pomyślałam sobie, że w nich mu bedzie najwygodniej, ale kiedy mu je założyłam i do tego dołączyłam smycz no to przewróciła się małpa na plecy i żadną, ale to żadną siłą nie dało się go przewrócić na łapy żeby przeszedł choć 2 metry!!! Pomyślałam więc sobie, że musi mu byc lepiej w obroży... No troche lepiej jest, bo przejdzie pare kroczków,ale jak mu się coś umyśli i stanie, to żadną siłą nie zdąłam go przekonać ażeby poszedl ze mną dalej (próbowałam ze smakołykami, ale działają tylko doraźnie).
Znacie jakieś inne metody??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sidkwa
Doświadczony goldeniarz
Doświadczony goldeniarz


Dołączył: 02 Paź 2007
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dom mój tam, gdzie buty moje
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:40, 17 Kwi 2009    Temat postu:

Metoda „drzewo” polega na tym, że kiedy spacerujesz z psem na smyczy i pies zaczyna ciągnąć lub Cię wyprzedzać – stajesz nieruchomo w miejscu (wrastasz w ziemię jak drzewo – stąd nazwa metody) i czekasz aż pies się uspokoi i przestanie ciągnąć. Kiedy pies jest już spokojny ruszasz z nim w dalszą drogę – kiedy pies znowu zacznie Cię wyprzedzać znowu się zatrzymujesz. I tak do skutku aż pies zrozumie, że iść będzie mógł tylko wtedy kiedy smycz będzie luźna.

Duże psy zawsze mam na szelkach. Kwestia przyzwyczajenia. Małe psy trzymam w obrożach. Do szelek jak i obroży pies musi przywyknąć. Moje psy zaczynając chodzić w szelkach też przewracały się na grzbiet – ignorowałem to. Nawet nie pomagałem się im podnieść. Pies się przewrócił na grzbiet – ja sobie spokojnie czekałem aż mu się znudzi to leżenie. Po paru dniach takich spacerów z przewrotkami było zdecydowanie mniej a po około trzech tygodniach od założenia pierwszych szelek ustały w ogóle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gocha2606
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice

PostWysłany: Pią 16:28, 17 Kwi 2009    Temat postu:

Cytat:
Na poczatku kupiłam mu szelki bo pomyślałam sobie, że w nich mu bedzie najwygodniej, ale kiedy mu je założyłam i do tego dołączyłam smycz no to przewróciła się małpa na plecy i żadną, ale to żadną siłą nie dało się go przewrócić na łapy żeby przeszedł choć 2 metry!!! Pomyślałam więc sobie, że musi mu byc lepiej w obroży... No troche lepiej jest, bo przejdzie pare kroczków,ale jak mu się coś umyśli i stanie, to żadną siłą nie zdąłam go przekonać ażeby poszedl ze mną dalej (próbowałam ze smakołykami, ale działają tylko doraźnie).
Znacie jakieś inne metody??


No ale czy przyzwyczaiłaś tą małą małpkę do szelek albo obroży i smyczy ?
Czy od razu założyłaś to i to i - bach, na spacerek? Wink
Jeśli nie - ćwicz najpierw w domu, chodźcie po pokoju, potem z pokoju do pokoju itd.

Kiedy robi przewotkę na plecy możesz albo czekać, aż mu się znudzi takie leżenie albo zrób coś głupiego - cmoknij, zawołaj wysokim, fajnym głosem, zrób szybki ruch, jakbyś chciała mu uciec, pomachaj rękami albo wywijaj zabawką ( sznurkiem albo piłeczką na sznurku) - być może uruchomi mu się odruch pogoni.
Mów mu, co robicie np. chodź albo idziemy i dzika radość, kiedy do Ciebie dołączy.
Nauka psa to zabawa - dla Ciebie i dla niego, więc uśmiechaj się do niego często, możesz też spróbować ruszyć go z ziemi, symulując śmiech, jakim psy zachęcają się do zabawy, link do tego, jak to się robi jest tutaj - filmik nr 4:

[link widoczny dla zalogowanych]

Uwierz mi, to naprawdę działa Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Gocha2606 dnia Wto 19:01, 21 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
biopiotr
Szczeniaczek
Szczeniaczek


Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:15, 30 Kwi 2009    Temat postu:

słuchajcie - troszkę się teraz pogubiłem. Moj ben ma 9 tydzien - jeszcze nie wychodzi ale jak zacznie to co mam mu kupić szelki czy obroże ? po przeczytaniu wątku wygląda na to, że obroże a w książce piszą o szelkach . pomocy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shivka
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 4529
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Portugalia

PostWysłany: Czw 17:08, 30 Kwi 2009    Temat postu:

biopiotr napisał:
słuchajcie - troszkę się teraz pogubiłem. Moj ben ma 9 tydzien - jeszcze nie wychodzi ale jak zacznie to co mam mu kupić szelki czy obroże ? po przeczytaniu wątku wygląda na to, że obroże a w książce piszą o szelkach . pomocy

Ja doradzam obrożę, szelki dla szczeniaka jakoś mnie nie przekonują, poza tym na szelkach nauczy się ciągnąć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Donia
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 25 Lip 2008
Posty: 1386
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wyrzysk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:44, 30 Kwi 2009    Temat postu:

Ja właśnie od 3 mieciąca życia kupiłam mojej suni szeleczki i jest naprawdę dobrze. Chetnie je ubiera nic jej nie trze tylko juz powoli robią się za małe. Będę musiała jej na urodzinki kupić nowe większe szelki możecie mi doradzić jaki ??

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bartek i Agnieszka
Szczeniaczek
Szczeniaczek


Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:04, 30 Kwi 2009    Temat postu:

My polecamy szelki.

Vera zupełnie inaczej chodzi z szelkami.
Z obrożą to aż żal było patrzeć jak się dusi gdy koniecznie
chciała pójść w swoim kierunku...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edyta
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 6195
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:33, 30 Kwi 2009    Temat postu:

Ja jestem również za obróżką.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brita
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków/ Niepołomice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:44, 30 Kwi 2009    Temat postu:

Gordon w obrozy strasznie ciagnie, natomiast w szelkach chodzi o wiele lepiej

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sidkwa
Doświadczony goldeniarz
Doświadczony goldeniarz


Dołączył: 02 Paź 2007
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dom mój tam, gdzie buty moje
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 0:26, 01 Maj 2009    Temat postu:

szelki i tylko szelki. pies jak ma ciągnąć, to będzie ciągnął i w obroży i w szelkach. Przy czym w obroży podczas ciągnięcia będzie strasznie się męczył. Dobre szelki niestety są dość drogie. Ich cena dla dorosłego psa zaczyna się od 60zł. Odradzam tanie szelki nylonowe - żle dopasowane mogą podrażniać skórę psa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edyta
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 6195
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:18, 01 Maj 2009    Temat postu:

Bo psa trzeba nauczyć chodzić na luźnej smyczy i wtedy problem z głowy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewa&Duffel
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 2605
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:53, 01 Maj 2009    Temat postu:

edyta napisał:
Bo psa trzeba nauczyć chodzić na luźnej smyczy i wtedy problem z głowy.

Łatwo powiedzieć Confused


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sidkwa
Doświadczony goldeniarz
Doświadczony goldeniarz


Dołączył: 02 Paź 2007
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dom mój tam, gdzie buty moje
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:54, 01 Maj 2009    Temat postu:

No właśnie łatwo powiedzieć. Psy ciągną i będą ciągneły. Oczywiście szelki zostały stworzone dla psów pociągowych i dopiero później adoptowane do szelek spacerowych. Jednak szelki dla psów, które nie umieją chodzić ładnie przy nodze, lub dopiero są wtrakcie nauki chodzenia na smyczy, są znacznie lepszym i bardziej komfortowym rozwiązaniem. Obroża podczas ciągnięcia psa nie tylko go dusi, ale zwiększa również ciśnienie krwi w głowie i w gałkach ocznych - dlatego paradoksalnie szelki powinno stosować się właśnie dla psów, które ciągną lub uczą się chodzić przy nodze, a obroże dla psów, które już są nauczone ładnego chodzenia na smyczy.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sidkwa dnia Pią 18:01, 01 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brita
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków/ Niepołomice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:08, 01 Maj 2009    Temat postu:

Sidkwa potwierdzam moj pies ciagnal niemilosiernie urywal mi rece i do tego czesto chorowal na gardlo, czesto po powrocie do domu charczal, co sie okazalo obroza robila ucisk na tchawice i stad byly te choroby dlatego przesiadlam sie na szelki co dla nas bylo zbawieniem, Gordon poczol sie bardziej komfortowo i chetniej wspolpracowal teraz potrafi isc przy nodze, ciagle z nim pracuje ale jest juz w miare dobrze, sa momenty kiedy ciagnie ale potrafi sie opanowac i sa chwile kiedy pieknie idzie przy mnie przy nodze wogole nie ciagnac duzo jeszcze przed nami ale wiem ze niepotrzebnie meczylam psa obrozami polzaciskowymi wymuszajac na zeby szedl przy nodze, teraz obroze poszly w odstawke, chodzimy tylko na szelkach i jest coraz lepiej, nawet jak mnie pociagnie to wystarczy moje lekkie sciagniecie psa do siebie z rownoczesna komenda rownaj i wie ze ma isc przy mnie, takze ja polecam szelki

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sunni
Doświadczony goldeniarz
Doświadczony goldeniarz


Dołączył: 21 Wrz 2008
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:08, 01 Maj 2009    Temat postu:

Ja również dla takiego malucha polecam szelki Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    Zobacz poprzedni temat : Zobacz następny temat  
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum GOLDEN RETRIEVERY Strona Główna -> Wychowanie i szkolenie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 4 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin