Forum GOLDEN RETRIEVERY Strona Główna

Problem z Midasem

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum GOLDEN RETRIEVERY Strona Główna -> Wychowanie i szkolenie
Autor Wiadomość
Duszek&Midas
Szczeniaczek
Szczeniaczek


Dołączył: 17 Lip 2008
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mikołów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:54, 17 Lip 2008    Temat postu: Problem z Midasem

Witam, mam problem z moim rocznym Goldenkiem.
Dokładnie z jego agresją(nie wiem czy to można nazwać agresją), ale bardzo broni swojej zdobyczy, gdy upoluje coś to jest totalna katastrofa, ostatnio gdy byłem z nim na dworze złapał ptaka i zaczął go męczyć, że ptak jeszcze żył to chciałem go uratować, lecz on zaczął z nim uciekać aż ptak umarł. Nie chciałem żeby go zjadł więc goniłem go po podwórku chyba godzinę aż się zmęczył w końcu położył się na ziemię i zaczął go jeść gdy chciałem mu go odebrać to warczał na mnie i chciał się rzucić, odwracałem jego uwagę kościami albo rożnymi komendami ale w ogóle nie reagował w końcu wziąłem taką szeroką deskę i narzuciłem ją na ptaka i wtedy wpadł w taką agresję, że o mało mnie nie zagryzł zaczął latać wściekły obok mnie ale się nie rzucił.
Następnego dnia gdy wyszedłem z nim na dwór o 22 to dorwał sie do JEŻA na szczęście bał sie go ugryzł więc ze złości, że nic mu nie może zrobić usiadł przy nim i zaczął szczekać, piszczeć tak głośno, że cało miasto go chyba słyszało i tak przez całą godzinę, a gdy tylko się zbliżyłem do niego to warczał i od razu wstawał i przybierał pozycję do walki, starałem się do niego mówić uspokajać go ale to w ogóle nie skutkowało na szczęście ujrzałem kota za płotem wiec chwyciłem kota i rzuciłem mu go przez płot dopiero wtedy gdy pobiegł za kotem to wziąłem jeża
Wszystko inne mu mogę wziąć, kość nawet mi z ręki je( ja trzymam on je)
Nie może tak być, że się go będę bał za każdym razem gdy coś weźmie

Mam jeszcze jeden problem, a mianowicie z jego piszczeniem gdy zostanie sam chociaż na chwilę od razu piszczy i tak potrafi przez pół dnia, przecież nie może być ze mną wszędzie. Czy wasze psy też tak piszczą??
W końcu mnie sąsiedzi zaskarżą

Za tydzień z nim jadę na pierwszą lekcję tresury może tam coś mi pomogą.

Gdy nic nie weźmie i jest z kimś to problemu nie ma, pies słucha mnie, bawi się ze mną i cały czas siedzi przy mnie.

Z góry thx za pomoc

Przepraszam za błędy Very Happy Embarassed


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Duszek&Midas dnia Czw 15:57, 17 Lip 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nusia17
Doświadczony goldeniarz
Doświadczony goldeniarz


Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:07, 17 Lip 2008    Temat postu:

Rzeczywiscie nie moze tak byc, ze bedziesz sie bal wlasnego psa! Poszukaj, na forum jest dosc sporo podobnych tematow.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nusia17
Doświadczony goldeniarz
Doświadczony goldeniarz


Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:11, 17 Lip 2008    Temat postu:

http://www.goldenretriever.fora.pl/wychowanie-i-szkolenie,74/nie-oddam,1923.html
np. to co wyzej i wiele innych w dziale WYCHOWANIE I SZKOLENIE


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
chickoritka
Doświadczony goldeniarz
Doświadczony goldeniarz


Dołączył: 22 Kwi 2007
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Suwałki
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:51, 20 Lip 2008    Temat postu:

A on tak biega tylko za zwierzętami czy też za wszystkim co się rusza? czyli piłki, dzieci, śmiecie wirujące w wietrze, torebki itp itd....Bo mi się wydaje, że(jeśli biega tylko za zwierzętami)to pies ma poprostu strasznie silny instynkt łowiecki i na tym należy się skupić. Ja na Twoim miejscu gdyby Atos tak "świrował" na punkcie łowienia zwierzyny zajełabym się tropieniem. Ciekawe zajęcie , ale potrzeba dużo pracy włożyć, ale myślę że w tym przypadku odniosłoby to sukces. Temat z początkami tropienia też jest gdzieś tutaj.
Ale oczywiście fakt nie oddawania też jest istotny i na nim też się należy skupić ; ) Szczególnie, że zjada to co upoluje i może się otruć czy coś innego...
Piszczy, bo zostaje sam, bo jest mu smutno samemu. Temat poruszany dość często i gdzieś też tu jest ; )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
R0GNAR
Szkolony golden :)
Szkolony golden :)


Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: BYŁE LESZCZYNSKIE
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:06, 22 Lip 2008    Temat postu:

Opisz moze tę pozycje do walki. Shocked

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
indiana
Szkolony golden :)
Szkolony golden :)


Dołączył: 09 Cze 2008
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Wto 15:35, 22 Lip 2008    Temat postu: Re: Problem z Midasem

Duszek&Midas napisał:
Witam, mam problem z moim rocznym Goldenkiem. (...)

Duszek, Twoja wypowiedź z 17.07 (jak na razie jedyna na tym forum) jest dla mnie tak drastyczna, że przypuszczam, iż jest ... prowokacją. Embarassed


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ariena
Szkolony golden :)
Szkolony golden :)


Dołączył: 25 Kwi 2008
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:22, 22 Lip 2008    Temat postu:

No bez przesady, raczej nie wymyślił by tego wszystkiego, ja tu widzę poważny problem, ale nie znam się na tresurze i nie wiem co w takiej sytuacji zrobić.
Moja Szanta też spotkała jeża i chciała go ugryźć, była na smyczy-to raz, a po drugie chyba poczuła że kłuje i zrezygnowała. Potem jeszcze raz spotkałyśmy jeża jak była spuszczona ze smyczy, tylko go powąchała-znowu ją ukłuł i przybiegła na moje zawołanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
indiana
Szkolony golden :)
Szkolony golden :)


Dołączył: 09 Cze 2008
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Wto 17:56, 22 Lip 2008    Temat postu: Re: Problem z Midasem

No właśnie - bez przesady!

Po pierwsze: golden retriever, hodowany jako pies myśliwski - aporter strzelonego ptactwa, nie goni za żywą zwierzyną.

Po drugie: najbardziej charakterystyczną cechą retrievera jest tzw. miękki pysk, a więc żadne-tam tarmoszenie czy zagryzanie/pożeranie zdobyczy.

Po trzecie: nie wyobrażam sobie u goldena takiego poziomu agresji wobec swojego właściciela, w ogóle wobec jakiegokolwiek człowieka, jak to opisał Duszek:
"wtedy wpadł w taką agresję, że o mało mnie nie zagryzł zaczął latać wściekły obok mnie ale się nie rzucił." Shocked

Po czwarte: co zrobił Duszek, gdy nie potrafił odwołać swojego pieska od jeża? Embarassed
Proszę, oto jego słowa: "ujrzałem kota za płotem wiec chwyciłem kota i rzuciłem mu go przez płot dopiero wtedy gdy pobiegł za kotem to wziąłem jeża".

Ciśnie mi się na usta pytanie, co zrobi Duszek, gdy jego pies zechce zaatakować kotka lub jakieś inne stworzonko, które znajdzie następnym razem? Co (lub kogo) mu "rzuci" na odwrócenie uwagi? Evil or Very Mad Embarassed

Nie wspomnę już o kilku innych wymienionych w powyższym poście problemów...

Jednym słowem, jak dla mnie nie jest to opis psa rasy golden retriever.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnkaRa
Szkolony golden :)
Szkolony golden :)


Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 19:13, 23 Lip 2008    Temat postu:

Koniecznie [link widoczny dla zalogowanych] Tam jest rowniez forum, mysle, ze powinienes tam zajrzec. Ponadto, powinniscie NATYCHMIAST ruszyc z madrym szkoleniem. Zapytaj na Wesolej Lapce gdzie szukac rozsadnej szkoly w Waszej okolicy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mirra_Spyke
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1842
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin/Kopenhaga

PostWysłany: Śro 19:27, 23 Lip 2008    Temat postu:

Indiano, zapomnialas o jednym....
Goldenami nazywa sie rowniez psy, ktore w w calym drzewie geneologicznym mialy choc jednego Goldena....
Wiec coz sie dziwic... A tym bardziej powloywac na wzorzec rasy... Rasy????


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
indiana
Szkolony golden :)
Szkolony golden :)


Dołączył: 09 Cze 2008
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Śro 19:33, 23 Lip 2008    Temat postu:

Mirra, o niczym nie zapomniałam. Starałam się najpierw nic nie napisać. Ale tak zgrzytałam zębami, że ... Evil or Very Mad

A "rzucanie kotem", bez względu na rasę/nie-rasę psa, którego nie potrafi sie opanować, podoba Ci się? Evil or Very Mad
Jest to pytanie retoryczne.

Serdecznie Cię pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mirra_Spyke
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1842
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin/Kopenhaga

PostWysłany: Śro 23:45, 23 Lip 2008    Temat postu:

Skoro retoryczne to nie odpowiadam.
Powiem szczerze, mnie najbardziej wkurza pisanie o agresywnych goldenach, ktore goldenami nie sa.

CO do tego postu, odnosze wrazenie, ze jego autorem jest po porstu nastolatek, ktorego przerosl problem i radzi sobie z nim jak moze. Niestety....


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mirra_Spyke dnia Śro 23:45, 23 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
R0GNAR
Szkolony golden :)
Szkolony golden :)


Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: BYŁE LESZCZYNSKIE
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 0:54, 24 Lip 2008    Temat postu:

Ja czytajac ze ,,malo go nie zagryzl" a okazuje sie ze nawet psiak nie uszczypnol to raczej sceptycznie patrze na ten post. Do tego Barucha gdy ma kijek w zebach a ja udaje ze chce mu go zabrac tez wali wszyskie mozliwe pozy a cieszy sie jak wariat, moze zle odczytana mowa psa? Co do warczenia to moj ,,kijobronca" tez szczeka warczy i wydaje taki grozny bulgot ale to wszysko jest elementem zabawy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mirra_Spyke
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1842
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin/Kopenhaga

PostWysłany: Czw 9:22, 24 Lip 2008    Temat postu:

Moj wszystko oddaje, nie ma szansy na zabawe.
Uczylam go pod katem terapii z dziecmi, ze wszystko co czlowiek chce, ma byc mu dane i teraz kucha...
Nudno nie da sie z nim poszarpac, powyglupiac... co chcesz to masz...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
indiana
Szkolony golden :)
Szkolony golden :)


Dołączył: 09 Cze 2008
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Czw 13:33, 24 Lip 2008    Temat postu:

Mirra_Spyke napisał:
co chcesz to masz...

Mirra, bardzo trafne spostrzeżenie. A nawet puenta, pasująca do... prawie wszystkiego. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    Zobacz poprzedni temat : Zobacz następny temat  
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum GOLDEN RETRIEVERY Strona Główna -> Wychowanie i szkolenie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin