Szczeniak na spacecrze zjada patyki

czarownica

mała hahahahahaha hahahahahaha. Ja tez czekam żeby wyszło z kupką. I jestem pełna podziwu, że np. kabel wychodziw całości tak jak został połknięty....

Paulina14 · Wysłany: Czw 20:02, 01 Mar 2007 Temat postu:

Ostatnio Goldi zjadł na spacerze papierek po cukierku, nie zdążyłam mu tego wyjąć, aż słyszałam jak połykał. Papierek niestety nie wyszedł z kupką, wczoraj w nocy Goldi wymiotował. Kurcze ja już nawet nie nadążam mu wyciągać z pyska różnych rzeczy, trzeba mieć naprawdę niezły refleks.

pszemek79 · Wysłany: Czw 21:33, 01 Mar 2007 Temat postu:

to prawda, trzeba mieć relfeks

wymiotowanie to jeszcze nic, najgorsze są biegunki, a najgorszejsze
jest to że piesek jest smutny bo go boli brzuszek

to zupełnie normalne u szczeniurków że wszystko zbierają, jak
małe dziecko

trzeba ten okres przeżyc, pilnowac

jest mały sposób na to ale nie wiem czy dobry bo nie próbowałem
mozna kupić kaganiec taki delikatny na mordke

ja wolałem szczegółowy nadzór niż kaganiec

Rena · Wysłany: Pią 17:49, 02 Mar 2007 Temat postu:

Tak, trzeba przetrwać okres próbowania i konsumowania dziwnych rzeczy (u nas były sznurówki od wszystkich butów nieopatrznie pozostawionych przez domowników w zasięgu wzroku i nosa oraz jeden but do jazdy konnej mojej corki, kabelki od telefonu - po wcześniejszym demontazu listew przypodłogowych wspólnie z kotem (ten demontaż przeprowadzali).
Mielismy to szczęście, że nie było wielkich rewolucji tylko "koralikowa kupka"
Ale to juz jest poza nami - już jest w koncu panienką Wink

Więc ... bądźcie dobrej myśli i... powodzenia w przewidywaniu co może być kolejną ciekawostką smakową dla pieska.
Pozdrawiam...

AgniesQa · Wysłany: Sob 18:09, 24 Mar 2007 Temat postu:

Demi też pochłania wszystko co się da...Poczynając od macierzanki kończąc na trawie, śmieciach itp. Jest jak odkurzacz:) W ogródku cierpliwie za nią chodzę, żeby nie jadła roślinek, kamieni itp. Wiem, że ten okres minie i nie mogę sie juz tego doczekać! Jednak chciałabym, żeby ona zawsze była taka malutka Wink

Trudno, nie można mieć wszystkiego, prawda?
Pozdrawiam.

Marta · Wysłany: Nie 8:59, 25 Mar 2007 Temat postu:

galax

Ja mam tez taki problem.Gucci jak odkurzacz wszystko zjada co mu pod nos wpadnie- liscie, patyki( ktore zjada), ziemie, mech trawe, a co najgorsze nawet kupki zajecze ktore najbardziej zajada.
Nie liczac tego ze uwielbia listwy podlogowe, kable i zapomialabym, drzewa.
Czy takie wcinanie tego moze miec skutki uboczne?

edyta

przestrzegam wszystkich pilnujcie psiaki, Werka od 3 dni jest chora bo najadła się patyków, bieże antybiotyk siemie ma gorączkę i wymiotuje kawałkami drewna, a było bardzo źle bo ostre drzazgi mogą przebić jelito ...

Beacia

U nas "weszła" do Fada skarpeta i wyszła przodem. Trawa i patyki wychodzą tyłem

))
ale innych rzeczy nie zjada. Najpierw pochłaniał wszystko. Dawaliśmy mu wtedy trochę witamin i jakby przestał. Potem nauczyliśmy komendy rzuć i teraz nie tylko nic nie bierze, ale jak już się zdarzy, że coś weźmie to wystarczy "rzuć" i wypluwa to COŚ z takim impetem, że aż śmiech bierze Wink

iwonsia