Te Spacer ;/

Velkastar

mam zamiar jechać teraz z moim psem na wyprawę między ludzi piesków itp (mieszkam na wsi i u mnie mało takich rzeczy) mam spore obawy ponieważ cały ten tydzień chodziłem z nim na spacery po ulicy i problem jest taki że mam wrażenie że na spacerze w ogóle nie istnieje tylko te jego zapachy i czuje mnie wtedy gdy stawia coś opór Zapachy i inne przedmioty są tak ciekawego dla niego że robi wszystko żeby tylko na mnie nie zwracać uwagę.Robiłem już wiele rzeczy żeby uatrakcyjnić mu siebie tzn nosiłem ze sobą ulubioną zabawkę próbowałem się z nim bawić ale on swoje wiem jest przestraszony a za razem bardzo podekscytowany nowym miejscem gdy nadjeżdża samochód jakiś cichszy to prawie go nie zauważa jak już usłyszy to mam wrażenie że tak jakby chwał się za mną a następnie wychodzi i ostro do przodu ; / na ludzi reaguje następująco siada i obserwuje uważnie i ani myśli iść dalej. Postanowiłem że wrócę do trenowania na spokojniejszym terenie ale to wychodzi perfekt więc nie ma sensu ale na spacerze to nawet nagrody go nie interesują ; / Dostrzegłem też że gdy jest na łące na smyczy ok. 3m to idzie na prawdę dobrze nie ciągnie a jak już czuje to siada i czeka na mnie prawidłowo ale jak jest na krótkiej to ciągnie czasami gdy poczuje coś ostro ale praktycznie cały czas jest smycz napięta szkolenie udawając drzewo raczej nie skutkuje ponieważ gdy tylko staje on siada czeka ale jak go tylko wyprzedze ona dalej przede mnie i napinka i tak cały czas praktycznie i boję się jechać z nim gdziekolwiek gdzie jest sporo osób i psów agresywny raczej wobec innych psów nie będzie ale boję się że tak jak było wcześniej usiądzie i ani rusz ; /może macie jakieś strony gdzie były podobne problemy lub coś z własnego doświadczenia mi podpowiedzcie bo ja na prawdę spędzam z nim sporo czasu próbuje robić wszsytko pozytywnie żeby pies się nie ale powoli wysiadam i się dołuje bo mi nie idzie a jak widzę w tych wszystkich programach jak psy fajnie chodzą przy nodze to normalnie mnie ściska trochę się nad sobą użalam ale taka prawda

edyta

najwyraźniej okres socjalizacji psa został zaniedbany, a teraz niestety musisz powoli oswajać go z "innym" światem, nie ma mocnych, dzień po dniu idzieśz z psem w obce miejsca, spokojnie bez emocji i oswajasz go z nowościami, hałasem, obcymi ludźmi, nigdy nie pozwól aby pies się wycofał, odczekaj chwilkę i dalej do przodu, to mozolne i u niektórych może potrfać dość długo ale błędy trzeba naprawiać, nie ucz również na początku w nowych miejscach psa idealnego chodzenia na smyczy bo nie skupisz go na danej czynność jak on sam nie wie co się wkoło dzieje, daj mu czas na zapoznanie się z nowy miejscem, uspokojenie się , póść czasami psa "luzem" na długiej 10 m lince i wtedy zapanuj nad emocjami bawiąc się z nim,

Velkastar

chyba masz racje zaniedbałem ten okres po prostu za późno z nim wyszedłem na ulice między ludzi ok będe teraz bardzo regularnie wychodził z psem w nowe miejsca mam nadzieje że przekona się do tego.Wiem że każdy pies jest inny ale ile może takie coś potrwać ? Czy mógłbym go zabrać w bardziej rozproszone miejsce gdzie jest więcej ludzi, psów ? Czy lepiej poczekać ? Bo na spacerach jest bardzo ostrożny do każdego nowego odgłosu, zapach budynku, podchodzi z respektem tak jak pisałem na człowieka rozgląda się z daleka i po chwili dopiero rusza. A nadal stosować metode drzewa ? Czy na razię zaprzestać niech się oswaja bo tak jak pisałem na maxa ciągnie tylko czasami a takto po prostu naprężona smycz ...

edyta

jak nie spróbujesz to się nie przekonasz jak zareaguje, idź, stań daleko, pozwól psu poobserwować, potem coraz bliżej i pozwól na monktakt z innymi psami tylko pamięyaj przywitanie z innym psem zawsze na luźnej smyczy aby jeden do drugiego mógł podejść po łuku,

Velkastar

mam zamiar jechać do Poznania i blisko jest tam Wielkopolski Park Narodowy i pytanie czy można tam z psem na smyczy chodzić ? wiesz coś o tym ? bo w regulaminie wyczytałem że nie można luzem psa puszczać tzn że na smyczy można bez żadnych konsekwencji wbijać ?

Dundi

Jeśli jest napisane, że bez smyczy nie można, a nie, że jest zakaz wprowadzania psów w ogóle, to ja rozumiem, że na smyczy można. Zdaje się, że w większości Parków Narodowych tak jest.

agaxel

Velkastar w jakim wieku jest twój pies?

Velkastar

6,5 miesiąca Razz

a co ?

No właśnie też tak to zinterpretowałem tu jest ten regulamin możecie zerknąć :

agaxel

Więc ile miał pies jak zacząłeś z nim wychodzić (socjalizować)?

Velkastar

jakoś 1,5 miesiąca temu może nawet miesiąc dokładnie się nie określę

agaxel

czyli miał 5,5 miesiąca?? to bardzo bardzo bardzo późno. To do tego momentu z nim nie wychodziłeś w ogóle? Myślę, że powinieneś powoli go przyzwyczajać, bez stresu. Zabierać go na spokojne spacery, powoli go przyzwyczajaj do nowych rzeczy. Może powinieneś pójść do "szkółki dla psów" Tak twój pies pozna inne psy, będzie się uczył koncentracji przy psich kolegach, tam nauczysz go posłuszeństwa.

Velkastar

mam nadzieje że wszystko wróci do normy i piesek będzie wszystko dobrze odbierał mam nadzieje że co dzienny spacer po nowych miejscach pomoże jutro jade w całkiem nowiutkie miejsce zobaczymy jak zareaguje ...

agaxel

czemu z nim wcześniej nie zacząłeś wychodzić?

Velkastar

Myślę że dlatego bo za dużo pracowałem z nim na smyczy w domu i terenie mojego podwórka chciałem mieć to idealnie dopracowane.Byłem głupi że myślałem że jak będzie miał wszystko na tip-top to na ulicy będzie podobnie strasznie się myliłem teraz wydaje mi się to bardzo głupie! Ale nadrabiam stracony czas! Właśnie przyszedłem ze spaceru na prawdę widzę różnicę pies powoli ignoruje samochody nie zwraca na nie uwagę. Podeszła do mnie koleżanka i pies był bardzo spokojny oczywiście ostrożny ale po chwili położył się a ja spokojnie rozmawiałem.

agaxel

no widzisz, małymi kroczkami - a będzie dobrze

powodzenia