Forum GOLDEN RETRIEVERY Strona Główna

Buntownik ...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum GOLDEN RETRIEVERY Strona Główna -> Wychowanie i szkolenie
Autor Wiadomość
sylwia_gr
Doświadczony goldeniarz
Doświadczony goldeniarz


Dołączył: 05 Lip 2007
Posty: 417
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świdnica
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:28, 18 Sty 2008    Temat postu:

Ja zrozumiałam tyle, że goldeny (albo ogólnie psy?)- wg Ciebie, które zachowują się jak szalone młodziki w wieku 2 lat wzwyż, albo nie były szkolone i socjalizowane, albo są w pewien sposób upośledzone psychicznie. Jeśli coś pokręciłam to przepraszam. Ale jeśli faktycznie to nie do końca się z tym zgodzę, z racji tego, że znam psy świetnie wychowane, pochodzące z hodowli w których je odpowiednio socjalizowano, a zachowują się jak szczeniaki i czasami są głuche na polecenia właściciela. Taki charakter - b. niezależny.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez sylwia_gr dnia Pią 16:29, 18 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
felisa
Doświadczony goldeniarz
Doświadczony goldeniarz


Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:59, 19 Sty 2008    Temat postu:

Ale powoli sie dogadujemy Wink Jedno ustalone Very Happy
Juz widze, ze rzucamy pojeciami, ktore kazdy rozumuje nieco inaczej i nalezy poprostu uscislic. Ja lubie psy, ktore pozostaja szczenietami, niezaleznie od wieku. Tylko dla mnie oznacza to psa entuzjastycznego, bardzo spontanicznego, radosnego, ktorego wszystko interesuje, ktory nie ma kompleksow Cool -- bo szczenieciu wszystko przystoji.... Takie zwierzatko, ktore latwo nawiazuje kontakty i latwo sie przystosowuje, ktore wymaga ciaglego 'tlumaczenia' DLACZEGO???? np, dlaczego wlasnie ma sie nie tarzac, dlaczego ma sie nie klasc na srodku przejscia, ciasnej kuchni.... Moze to zboczenie, ale mam slabosc do takich wlasnie stworkow.
Ale zapomnialam, ze sa szczenita ploche, ze sa takie, ktore nie wiedza jak reagowac na nowe rzeczy, ze wija sie na smyczy i sa nieokrzesane... Chyba wlasnie o takie sprawy Ci chodzilo, prawda? Yellow_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kika&Dormito
Doświadczony goldeniarz
Doświadczony goldeniarz


Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:06, 10 Lut 2008    Temat postu:

No to u nas się zaczęło... Rolling Eyes Pies ma mnie gdzieś, 2 razy zesikał się w domu... po prostu superr Confused

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mastiffa123
Szczeniaczek
Szczeniaczek


Dołączył: 16 Lut 2008
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 22:36, 16 Lut 2008    Temat postu:

Ratujcie !
Mój pies ma 9 miesięcy i jest nie znośny !!! Jak sie podnieci np. idziemy na spacerek albo pobawić sie na dwór to ma napady ''gwałcenia nogi'' i tak skacze i gryzie, że szok !! Dziś już przegiął tak bardzo skakał i tak gwałcił, że nim potrząsałam a on jeszcze bardziej zaczął skakać i gryźć.... ! Mam pytanie za ile mu to przejdzie i czemu on jeszcze ''gwałci ''????Proszę napiszcie bo ciągle płacze, że on sobie zapamięta, że może mi tak robić i, że z całych sił nim potrząsłam teraz strasznie załuję, bo tak go kocham strasznie a on taki jest kiedy z tego wyrośnie ???


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edyta_Neo
Szkolony golden :)
Szkolony golden :)


Dołączył: 01 Lis 2007
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Nie 4:08, 17 Lut 2008    Temat postu:

No napewno, jeżeli sobie na to pozwolisz to długo będzie Cię w ten sposób wykorzystywał.....!
Czasem same potrząsanie psem chyba nie wystarcza ale to też zależy od respektu jaki pies czuje do właściciela,zajmij go czymś w takich momentach ,odwróć jego uwagę poprostu nie pozwalaj na takie zachowania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martynkaa
Szkolony golden :)
Szkolony golden :)


Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Czeladź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 9:02, 17 Lut 2008    Temat postu:

Set gdy zaczynał "gwałcenie" i ja go odpychałam, miało to jeszcze gorszy efekt. Wtedy zaczynał skakac podgryzac. Więc myślę że gdy potrząsnęłaś swoim psem, on zareagował na to negatywnie i jeszcze bardziej zaczął gryźc itp.
My sobie poradziliśmy stanowczym "Nie wolno", i po prostu odchodziliśmy od psa, żeby się sam uspokoił..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mastiffa123
Szczeniaczek
Szczeniaczek


Dołączył: 16 Lut 2008
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 13:10, 17 Lut 2008    Temat postu:

Dziękuje. Ale do ilu pies gwałci ?? Posłucham się waszych rad i będą odwracać jego uwagę. Martynkaa tylko jest taki problem, że ja nie wiem czy on wiec co to znaczy słowo NIE - bo on jak sie to słowo powie bardziej szaleje ....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martynkaa
Szkolony golden :)
Szkolony golden :)


Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Czeladź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:44, 17 Lut 2008    Temat postu:

hm to nie wiem może po prosto jak on zaczyna i np jesteście w domu to "olej" go i poczekaj aż się uspokoi..
Może on chcę Cię zdominowac.. Mój ma 8 miesięcy i jak pisałam też miał takie "ataki" i nawet teraz jak coś nie idzie po jego myśli zaczyna podskakiwac i gryzc.. i wtedy ja właśnie odchodze od niego.
Znalazłam temat o tutaj http://www.goldenretriever.fora.pl/wychowanie-i-szkolenie,74/nagly-napad-agresji,1290.html
może zajdziesz tutaj coś pomocnego..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agabuli
Mały goldenek
Mały goldenek


Dołączył: 29 Maj 2009
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: krakow
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:31, 09 Lip 2009    Temat postu:

no i nas rowniez dopadlo! ech dojrzeewanie:( moja mam skomentowala i pocieszala ze dobrze ze tylko miesiac lub dwa tego buntu a nie tak jak bylo u mnie kilka lat hihi postaram sie trzymac wkoncu minie mam nadzieje hihi

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DEMOLL
Szczeniaczek
Szczeniaczek


Dołączył: 19 Cze 2010
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 1:02, 12 Sty 2011    Temat postu:

Bezsilność!
Brak cierpliwości!
Bulwersacja!
i Bóg wie co jeszcze!

A chodzi o moje psisko... ręce mi opadły, agresja się zaczęła u mnie rodzić! Z bezsilności. A dokładnie chodzi o WCHODZENIE z Demollem po schodach, po klatce, po spacerze. Łapie za nogi, gwałci nogi. Mam świadomość, że w ten sposób próbuje mnie zdominować, ale ja nie wiem już co mam robić!!! Odepchnięcie nie skutkuje, klaps w dupsko też nie, zakaz słowny to już w ogóle nie zauważalny, krzyk nic nie daje. Co ja mam robić??? Normalnie nie wiem.. nie wiem nie wiem... Szukałam na forach informacji, zasada jedna, konsekwentnie zabraniać takiego zachowania. Tylko w jaki sposób!!!??? Dem jest silny i nachalny, więc nawet nie wiem co ja na tych schodach mam robić. Chyba wrócę do metody "za kark i do gleby"... choć i to dzisiaj nie poskutkowało Nie mam pomysłu.
Wkurzona jestem no tą swoją złotą cztero-łapną koniczynę, oj mocno wkurzona. Evil or Very Mad (nawiasem mówiąc, nie mniej jestem zła na siebie, bo to jakieś moje zachowanie, bądź też jego brak, powoduje u niego taki bunt, tylko co robię nie tak???? )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edyta
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 6195
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:08, 12 Sty 2011    Temat postu:

Napewno nie za kark i do gleby, nie klaps w dupsko i nie wrzeszczymy (biedni sąsiedzi), próbowałaś na spokojnie wsadzić mu do pysia jakąc jego ulubioną zabawkę, lub smakami spokojnie wprowadzić psa do domu?

Albo jesli zaczyna się cyrk to poprostu dajemy psu siada i czekamy aż się uspokoi, stoimy , nie wchodzimy dalej, nie zwracamy na niego uwagi, pies odpuszcza smakol do pysia, kolejny krok i cała zabawa na nowo. Ja wiem, że to czasochłonne, ale najgorszą karą dla psa jest całkowity brak uwagi Pani.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dundi
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 2276
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:15, 12 Sty 2011    Temat postu:

Co robisz nie tak? Nagradzasz niechciane zachowanie i używasz przemocy. To tak na pierwszy rzut oka. Prawdopodobnie dajesz psu dokładnie to, czego oczekuje - atencję. Pytanie pierwsze - czy pies jest wybiegany? Czy ma wystarczająco dużo ruchu fizycznego i ruchu mózgu, czyli jak długie są spacery i co na nich robicie. Czy ćwiczycie (w domu i/lub na spacerze) komendy, jakieś sztuczki, bawicie się razem. Bo to, że pies się tak zachowuje na klatce jest dziwne. A co do Twojego postępowania... Czy wiesz jaki sygnał wysyłasz psu używając "metody za kark i na glebę"?- "chcę Cię zabić". Fajny komunikat... A na dodatek: pies dostaje świra a dzięki temu dostaje od Pańci super nagrody: krzyczenie, wściekanie się, odpychanie - bomba! Pies w środku wszechświata, Pańcia cała na nim skupiona = życie jest pięęękne! Wzmacniasz niechciane zachowania na maksa. On wie, że tak zareagujesz, więc dokazuje, bo to daje rezultat. Ja bym zrobiła coś, czego on się zupełnie nie spodziewa: stań i patrz jak świruje, albo lepiej - nie patrz, traktuj go jak powietrze. To może być ciężkie co prawda, jak łapie Cię za nogi, hmm... To może coś zaskakującego przed wejściem do klatki - jakąś seryjkę zadań do zrobienia (nie wiem, co Twój pies umie): np. siad, łapa, druga, waruj, znowu siad, łapa - cokolwiek. Może to zadziała, wyjdziecie poza schemat, pies nie będzie wiedział o co chodzi. Na klatce spróbuj się z nim jakos pobawić, weź ze soba zabawkę, najlepiej piłeczkę jakąś, nakręć psa na nią (nie na siebie) i wrzuć na schody - niech za nią poleci. Jeśli aportuje - niech Ci ja przyniesie i znowu rzuć. Nie wiem, to takie moje pomysły na bieżąco, może bez sensu, ale mam nadzieję, że ktoś ze szkoleniowców się odezwie i doradzi Ci bardziej fachowo i mnie poprawi.
To, co trzeba zmienić na pewno - używanie przemocy wobec psa. Bo ona może poskutkować tylko tym, że pies stanie się agresywny, a poradzenie sobie z tym problemu to już naprawdę grubsza sprawa...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DEMOLL
Szczeniaczek
Szczeniaczek


Dołączył: 19 Cze 2010
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:06, 12 Sty 2011    Temat postu:

Dziękuję za podpowiedzi.

Sprostuję, że nie musztruję go jak to może wyglądać. Pisząc "wrzeszczenie" nie miałam na myśli darcia pyska na cały blok czy klatkę, a klaps w dupsko, nie na zasadzie użycia przemocy tylko odwrócenia psiej uwagi, na zasadzie klepnięcia. Sprowadzenie psa do parteru... już spotkałam się z opinią, że to tak jakby "psa zabijać" i się z tym nie mogę zgodzić. Bo to zależy od siły, emocji, sytuacji i innych czynników. Owszem, jeżeli do psa podszedł by ktoś wielki, silny, obcy, i z wielką siłą schwycił by za kark i cisnął w kierunku ziemi lub jeżeli ktoś z wielką agresją i wielką siłą szarpnie psa na smyczy to wówczas również pies może odnieść takie wrażenie, że zaraz zginie. Także nie generalizowała bym, że tylko i każde sprowadzenie psa do parteru wiąże się z jego panicznym strachem i świadomością, że zaraz zginie.

Jeżeli chodzi o wybieganie hmmm to na tyle ile jest to możliwe. Generalnie sam sobie dawkuje bieganie, rzucanie piłeczki na schody odpada - jest dysplastykiem i schody powinny być pokonane raz a nie bieganie po nich.

Ze spacerami to jest tak, że ma bzika na punkcie węszenia, próbowałam zabierać zabawki na spacer, ale zupełnie się nimi nie interesuje. Na smaczki nie zwraca uwagi, potrafi je wypluć, chyba, że jakiś mega pyszny to szybko odbębni polecenie, zeżre i dalej węęęęęęęęęęszyć. Nasze spacery wyglądają z boku dość dziwnie, bo uczymy się chodzić na luźnej smyczy. Postęp jest już wielki, bo smycz trzymam jedną ręką, Dem chodzi tylko na obroży, ale wyglądamy jeszcze jak wahadło - raz w jedną raz w drugą (za każdym razem gdy pociągnie na smyczy).

Ćwiczenie pod klatką brzmi ciekawie i z pewnością wypróbuję, albo może od razy po wejściu do klatki, w końcu to tam dostaje świra no i powierzchnia bardziej przychylna (przy obecnych warunkach pogodowych) do komend siad, leżeć itp.

Mam pytanie odnośnie tego zignorowania, czyli pozwolenia mu na takie zachowanie z nadzieją, że jak zobaczy mój brak reakcji to przestanie... Czy to nie będzie tak jakby zezwolenie na takie zachowanie na klatce??? Już pal licho 'piękny obrazek' jaki będą mieli sąsiedzi jak akurat w danym momencie spotkamy się na klatce, ale jeżeli to jest sposób, żeby pozbyć się niechcianego zachowania to wcielimy w życie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edyta
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 6195
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:41, 12 Sty 2011    Temat postu:

Spróbuj, jak pies zacznie cyrk, odwróć się do niego plecami i zignoruj - zobacz po jakim czasie pies odpuści, napewno jest coś za czym szczególnie przepada, więc gdy się uspokoi odrazu nagroda.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gocha2606
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice

PostWysłany: Śro 16:53, 12 Sty 2011    Temat postu:

Jeśli nie masz cierpliwości ani podejścia do psa - wybierz się z nim na szkolenie. W Białymstoku macie np. ALPI.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    Zobacz poprzedni temat : Zobacz następny temat  
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum GOLDEN RETRIEVERY Strona Główna -> Wychowanie i szkolenie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin