Halter

Trolek

[quote="BabyCakes"]

BabyCakes

Trolek

Szkoda,ze padło na mnie, bo ja akurat mam wyrzuty sumienia ze ubieram Trola w kantarek,natomiast niestety z moim stanem zdrowia nie mogę sobie pozwolić na takie ciągniecie jakie on odstawia.
Nim nauczy się pięknie chodzić na smyczy musi chodzić w kantarze.
ja akurat widzę różnicę miedzy kantarem. a dławikiem czy kolczatka. Może cel ten sam, ale różnica wielkaaaaa!

Alter Idem

Trolek

Przykro mi bardzo, że tak mnie odebrałyście...

oleo

Trolek

Dzięki Oleo , że choć trochę mnie rozumiesz, dokładnie-posiłkuję się halterkiem, żeby nie frunąć za psem w takich sytuacjach jak wystawa, szkolenie. Wiem, że to nie jest dobre rozwiązanie , że należy ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć, aż pies nauczy się chodzić idealnie, ale naprawdę halter czasem jest zbawienny.

kasiaigandalf

Ja tez stane w obronie osob uzywajacych kantarka. Rowniez uzywam w awaryjnych sytuacjach - dla mnie to jest np. gdy musze z Gandalfem przejsc obok wody, w ktorej niekoniecznie powinien plywac(inaczej potwora nie utrzymam), na wystawie tez nam sie zdarzylo miec.

BabyCakes

Mnie drazni nie sam fakt, ze ktos uzywa halti, a dorabianie do tego 'pozytywnej' ideologii.

Chodzilo mi o to, ze nikt nie obrusza sie widzac psa z tym wynalazkiem na pysku, ale jak pojawi sie zdjecie psa w kolczatce, to zaraz budzi sie inkwizycja i jego opiekun jest palony na wirtualnym stosie!

Trolek

Evinkowa

Ja również stanę w obronie stosujących haltery, stosuję go również w specjalnych sytuacjach, jak wyjścia na miasto, gdzie spełnia również inna funkcje, uspokaja ludzi, którzy twierdzą, że pies w miejscu publicznym powinien chodzić w kagańcu, z dwojga złego wolę założyć psu halter niż kaganiec. W miejscach, gdzie mój pies strasznie się ekscytuje, jak np. wystawy również go używam. Może i nie mam wielkiego doświadczenia w posiadaniu psa ale z obserwacji wnioskuję, że każdy pies inaczej zachowuje się na smyczy, jedne zatrzymają się, gdy tylko smycz się naciągnie, drugi, gdy pokażesz mu smaka to zapomina o ciągnięciu, jezcze innego zawołasz i też już nie ciągnie, a co zrobić, gdy nic nie działa???Chyba gdyby nie halter to moje ręce wyciągnęły by się o dobre 5cm:)Mój pies ma 15 miesięcy i dopiero teraz zaczyna być powoli do opanowania w ciągnieciu na smyczy bez haltera. Mam nadzieję, że przyjdzie taki dzień, że zapomnę o istnieniu kantarka, jednak póki co uważam, że lepiej go założyć niż kolczatkę.

Marta

Teqilap

A propo tematu
Głos w dyskusji, behawiorysty Andrzeja Kłosińskiego
[link widoczny dla zalogowanych]

caroline81

Ja uzywam dość często obroży uzdowej i widzę ogromną różnicę, pomiędzy takim wynalazkiem a kolcztką!!!
I zupełnie nie rozumiem oburzenia jakie wywołało zdjęcie Trolka w kantarku.