Forum GOLDEN RETRIEVERY Strona Główna

Jak nauczyć Goldenke chodzić na smyczy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum GOLDEN RETRIEVERY Strona Główna -> Wychowanie i szkolenie
Autor Wiadomość
Alicja
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 30 Mar 2007
Posty: 2497
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bielsko

PostWysłany: Śro 22:34, 05 Sty 2011    Temat postu:

koteczek555 napisał:
Jakieś porady dla debiutanta hihi Zabijcie mnie, ale nie pamiętam jak Sarę nauczyłam chodzić na luźnej smyczy, a jak przy nodze to już w ogóle Może jakieś porady jak ją prowadzać od początku? Czy najpierw bez smyczy wychodzić, czy od razu ze smyczą hmm


A mała nie będzie miała tej umiejętności w genach, po takich przodkach?? Hyhy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasia_ustron
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 1465
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ustroń, woj. śląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:44, 05 Sty 2011    Temat postu:

Hihi mamusia też ciągnik Pani Mirko liczę na Panią

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Defowa
Doświadczony goldeniarz
Doświadczony goldeniarz


Dołączył: 04 Paź 2007
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:49, 05 Sty 2011    Temat postu:

koteczek555 napisał:
Hihi mamusia też ciągnik Pani Mirko liczę na Panią

No to chyba muszę przyjechać wcześniej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasia_ustron
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 1465
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ustroń, woj. śląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:00, 05 Sty 2011    Temat postu:

Bardzo chętnie A ja chętnie posłucham wszelkich rad i wskazówek

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lukrecja_
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 15 Cze 2010
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:49, 07 Mar 2011    Temat postu:

Chciałam odnowić temat, ponieważ widzę, że znowu pojawił się post o ciągnięciu na smyczy, który był powielaniem wątku.

Otóż Toorka ładnie chodziła na szelkach i w obroży jak ważyła 20 kg, czyli była kilkumiesięcznym psem. Ostatnio, mimo starań i konsekwentnej nauki, każdy spacer stawał się koszmarem: jeden pies idzie ładnie na smyczy, drugi ciągnie. Cofamy się, stajemy, pierwszy pies się denerwuje (przecież idzie ładnie!)

Dojście do bramy na osiedlu zajmowało 10 minut zamiast 2.

Kilka dni temu kupiliśmy kantarek. Początkowo był bunt i podskoki desperacji by pozbyć się tego czegoś. Ale kilka metrów spaceru i pies idzie elegancko! Bez ciągnięcia, bez cofania się. Trzymałam smycz dwoma palcami a nie dwoma rękami.

CUDO! polecam każdemu. 25 zł uratowało mnie od nabrania masy na bicepsach I spacery stały się znowu przyjemnością!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kaya81
Gość





PostWysłany: Pon 14:37, 07 Mar 2011    Temat postu:

Ja chyba też muszę zainwestować w kantarek...opadam już z sił na spacerkach
Powrót do góry
Dundi
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 2276
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:07, 07 Mar 2011    Temat postu:

No tak, tylko pozostaje pytanie - co dalej. Problem nie zniknie. Jest kantarek - jest ok, jak go zdejmiecie - pies ciągnie. Czy na pewno chcecie przez najblizsze kilkanaście lat na każdy soacer zakładać psu uzdę?! Wydaje mi się, że na kazdego psa mozna znaleźć sposób. Lukrecja, w innym wątku pisałaś, że Toorci bardzo zależy na jak największej liczbie pochwał - wykorzystaj to. Nie wiem, jak to jest u Was, ale u nas epizodyczne ciagnięcie związane jest z duża ekscytacją - zazwyczaj wtedy jak idziemy na długi spacer (czemu zawsze towarzyszą inne przygotowania niż do wyjscia na siku, więc Dundi wie, że to TEN spacer). W związku z tym postanowiłam te wyjścia "znormalizować". Szłam z psem drogą na zwykłe siku, a tu nagle niespodzianka - idziemy na dłużej. Pies się wybiegał, zmęczył, wracamy. I następne wyjście np. za godzinę albo dwie - kiedy jeszcze nie do końca zdążył się zregenerować i takie szybkie kolejne wyjście jest zaskoczeniem. Poziom ekscytacji - o 100% mniejszy, pies nie wie o co chodzi. Siłą rzeczy - nie ciągnie. Pochwały, pochwały, pochwały, super nagrody. A to, że masz dwa psy i drugi pies ładnie idzie - nie działa u nich nasladownictwo? Chwalisz Roofera za ładne chodzenie? Może wtedy Toora załapie, że ładne chodzenie jest fajne?
Ja też polecam "słowo negatywne", żeby pies wiedział nie tylko co robi dobrze (dobry/super pies), ale też co robi źle. U nas to jest "eee!" albo po prostu "nie" - pies ciągnie = "eee!", poprawia się = "super!". U nas działa, nawet przy dużych rozproszeniach kiedy każę mu równać (np. mijamy innego psa).
Trzeba próbować wszystkiego, nawet najbardziej pokręconych metod, wszystkiego co może zadziałać na Waszego psa. Grażynka, jeszcze troche i będziesz chodzić na specry z dwoma psami i wózkiem - jesteś pewna, że za każdym razem chcesz zakładacie Toorze kantar...?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mrufa
Szkolony golden :)
Szkolony golden :)


Dołączył: 24 Cze 2009
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:36, 08 Mar 2011    Temat postu:

A ja dzisiaj znalazłam fajny [link widoczny dla zalogowanych]
który tylko potwierdza moją niechęć do halterów.

Nie krzywdźmy swoich psów i nie zakładajmy im obroży uzdowych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lukrecja_
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 15 Cze 2010
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:51, 08 Mar 2011    Temat postu:

właśnie też czytałam ten artykuł... Tego na szkoleniu nie mówili. a efekty uboczne w postaci niszczenia wibrysów mi nie przyszły do głowy.

Nie mam zamiaru zakładać Toorce kantara za każdym razem, wczoraj wyszliśmy na szelkach i była znaczna poprawa!
Dzisiaj zrobiłam jeszcze taką zamianę - założyłam kantar ale zapięłam do szelek. Na smyczy idziemy ok. 300 metrów, potem psy biegają luzem.

Na Toorkę naśladownictwo nie działa - ona po prostu leci do bramy na łeb na szyję a ja za nią (dodam iż jest z górki i to sporo....) Czasami wychodzimy kilka razy dziennie i nie ma to dla niej znaczenia. Czasami też wychodzę tylko z nią, właśnie by ćwiczyć hamowanie eksytacji.
Wszystko działa ale tylko jak mam chrupki w kieszeni

Uczymy się chodzenia tak jak na szkoleniu. Na szkoleniu szło dobrze, bo inne psy nie były takie interesujące. Ale na znanym terenie pies dostaje fioła! W obcym terenie trzyma się nogi i idzie grzecznie.

"Dobry pies" jest pochwałą i mam w odpowiedzi merdanie ogonka. Jak tylko czuję napinanie smyczy jest "e-e!". Cofamy się, jest "noga". Ruszam i po 3-4 krokach to samo...Włącza jej się lampka "TAM JEST BRAAAAMAAAA!!!" i znowu leci...

Na razie kantar pozwala mi używać jednej ręki na spacerze a nie dwóch i to w pozycji "na narciarza". Dlatego jeszcze wczoraj bylam taka mega zadowolona!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gocha2606
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice

PostWysłany: Wto 17:12, 08 Mar 2011    Temat postu:

Grażyna, a zrób jej jeszcze SIAD przy Twojej nodze za każdym razem, kiedy Ty się zatrzymujesz.
A potem to wykorzystaj - jeśli idzie ładnie na luźnej smyczy, idziecie do przodu.
Jreśli zaczyna wyprzedzać a nie daj boże ciągnąć- natychmiast stajesz i siad przy nodze, czekasz aż się uspokoi i przestanie być pobudzona. I do skutku - warunkiem wyjścia przez bramę jest luźna smycz, za ciągnięcie jest siad i czekanie. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lukrecja_
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 15 Cze 2010
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:33, 09 Mar 2011    Temat postu:

robimy siad bo bez tego były dzikie tańce-podskakiwańce

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
girl90
Szkolony golden :)
Szkolony golden :)


Dołączył: 05 Kwi 2011
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Targ
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:05, 30 Lip 2011    Temat postu:

Mnie radzono żeby nawet w domu zakładać szczeniakowi obroże, bawić się z nim jak w niej będzie. Po prostu żeby zobaczył że to nic złego i że to mu w niczym nie przeszkadza , a później próbować przypiąć smycz i chodzić po domu i wtedy też zobaczy, że to nic strasznego Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cryiesty
Szkolony golden :)
Szkolony golden :)


Dołączył: 05 Lip 2011
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:49, 30 Lip 2011    Temat postu:

Moja sunia zaczęła ściągać nogą szelki a później je drapała. Lecz po krótkim czasie przestałą się nią interesować. Obecnie Loca skacze pod sufit, kiedy widzi, że ruszam jej szelki i smycz. ; )

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Cryiesty dnia Sob 20:50, 30 Lip 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lijka
Szkolony golden :)
Szkolony golden :)


Dołączył: 28 Lip 2011
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:00, 30 Lip 2011    Temat postu:

Przede wszystkim należy założyc psu obroże i smycz nie ciągnąc psa luźno powinna wisieć dawać smakołyki i po woli iść najważniejsze aby pies nie myślał o tym że jest na smyczy i ze to cos złego. Najpierw na troche zakładac chwalić i stopniowo coraz dłużej. Ja zawsze uczyłam psy na dworzu zakładania.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cryiesty
Szkolony golden :)
Szkolony golden :)


Dołączył: 05 Lip 2011
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:02, 30 Lip 2011    Temat postu:

Lecz nie zawsze się uda. Co, jeśli pies ciągnie, bo wszystko w koło jest interesujące? Wink
Dlatego ja zaczynałam od komendy czekaj, żeby psiak zwalniał i żeby wiedział, że tą smycz posiada, bo by mnie po krzakach ciągnął. x)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    Zobacz poprzedni temat : Zobacz następny temat  
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum GOLDEN RETRIEVERY Strona Główna -> Wychowanie i szkolenie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 9 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin