Forum GOLDEN RETRIEVERY Strona Główna

Jak powiedziec psu ,ze to ja jestem szefem...?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum GOLDEN RETRIEVERY Strona Główna -> Wychowanie i szkolenie
Autor Wiadomość
Goldeniara1295
Mały goldenek
Mały goldenek


Dołączył: 11 Lip 2008
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 0:07, 22 Lis 2010    Temat postu:

Gocha2606 napisał:
Cytat:
Nie, ale jeśli mamy zamiar jeść np. obiad to najpierw je ten kto jest wyżej w chierarchii.


Idąc dalej tym tokiem - najpierw je kto? Tata jako stojący najwyżej w hierarchii? Dopiero kiedy on skończy, je mama, jako druga w domu ( albo odwrotnie). Po niej dzieci - starsze, młodsze, najmłodsze. Na końcu - pies.
A jeśli są dwa albo trzy psy...

Nie widzisz , że to nie ma sensu? Rolling Eyes


Nie, dobieramy taką porę karmienia, kiedy to już wszyscy domownicy zjedzą a na końcu pies.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edyta
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 6195
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 0:14, 22 Lis 2010    Temat postu:

Kamilko nie obraź się ale powinnaś zacząć czytać mądre książki, bo te teorie które opierają się na dominacji możesz do kosza wyrzucić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
M!S!A&Jamajka
Doświadczony goldeniarz
Doświadczony goldeniarz


Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 582
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:49, 22 Lis 2010    Temat postu:

A ja myślę że niestety z Kamilą nie ma co dyskutować bo wie lepiej- i nawet szkoleniowiec nie jest w stanie przetłumaczyć jej jak powinno się postępować i co jest dobre w wychowaniu psa. Kamila- radze jeszcze jedno sięgnij do książki np. " Dominacja- prawda czy mit? Barrego Eatona- dowiesz się z niej co nie co i może naprawdę przestaniesz dawać "dobre" rady. Bo to co piszesz to po prostu Bzdura.

ps. jak nie chcesz czytać książki- co akurat uważam że przydało by Ci się to może przeczytaj opis tej książki i jej opinie. Może nazwiska które się wypowiedziały w tej kwestii coś Ci powiedzą.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez M!S!A&Jamajka dnia Pon 14:40, 22 Lis 2010, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Skidder
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 2018
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: CzarnaBiałostocka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:15, 22 Lis 2010    Temat postu:

MiSiA:) a nie masz może tej książki w pdf-ie? Też bym chętnie się dokształciła, mimo iż nie uznaję teorii dominacji

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
M!S!A&Jamajka
Doświadczony goldeniarz
Doświadczony goldeniarz


Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 582
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:39, 22 Lis 2010    Temat postu:

Wiesz co Kasiu nie mam -ale tak w ogóle myślę nas zeskanowaniem jej i wrzuceniem w pdf. Więc jak już uda mi się to- to dam Ci znać Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Soniczka
Szczeniaczek
Szczeniaczek


Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 21:47, 23 Lis 2010    Temat postu:

Jeśli mogę wtracić słówko. Moja suczka przejawiała typowo dominacyjne zachowania jako szczeniak. Rządziła już w miocie, który miał 12 szczeniaków w składzie. Wydaje mi się, że z całą tą teorią dominacji - ja czytałam książkę Fishera, który w oparciu o nią daje różne porady - to trzeba bardzo ostrożnie. Czytałam różne książki i mnie się ti przydało o tyle, żeby widzieć pewne sygnały u psa, które wskazują na to, że chce sobie stworzenia wokół siebie podporządkować. Obserwowanie np. kontaktów Soni z innymi psami było zabawne - stanowiła modelowy przykład psa o tendencjach dominacyjnych. I co? Nauczyła się, wyrosła z tego. Jest silna osobowościowo, ale wie, kiedy ma do czynienia z silniejszym psem. A co do ludzi i goldenów, to nie b. ma to chyba zastosowanie. Z mojego doświadczenia wynika, że trzeba zbudować silną relację z psem i trzeba sprawić, że pies będzie się swoim właścicielem interesował i będzie przez niego pobudzany do sensownych zachowań/ aktywności. A więc pozytywna stymulacja. Niestety, nie ma to nic wspólnego z rozpieszczaniem. Chyba że małe rozpieszczanie jest elementem nagradzania psa za dobre zachowanie... Pozdrawiam!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Soniczka
Szczeniaczek
Szczeniaczek


Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 21:53, 23 Lis 2010    Temat postu:

Jeszcze co faktu niemożności odwołania psa. Bawisz się w coś z psem? Macie jakieś rytuały, które psa by zaciekawiły? Chowanie się psu (trzeba zacząć od bezpiecznych miejsc, takich jak łąka gdzieś w lesie lub sam las), uciekanie przed nim, a potem nagradzanie, kiedy nas znajdzie, sprawia, że w psie wyktszałca się odruch kontrolowania nas i kiedy np. udajemy, ze uciekamy tupiac, od razu za nami pobiegnie. Albo wymyslenie jakiejś komendy, która oznacza początek zabawy. Zwykle psy dają się odwołać na "chodź, masz tu", co jest komiczne. Jak wprowadzisz jakąś inną komendę np. "zabawa" albo "biegamy", pies się tobą zainteresuje zawsze, jak to powiesz. Ja jako ostateczne odwołanie psa wprowadziłam metodę gwizdka. Niemal zawsze mamy z mężem przy sobie gwizdek. i niemal zawsze nagradzamy psa czymś smakowitym, jak na to ostateczne zawołanie zareaguje. Albo mówię Soni, że "dostanie", tyle że w domu...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
M!S!A&Jamajka
Doświadczony goldeniarz
Doświadczony goldeniarz


Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 582
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:28, 23 Lis 2010    Temat postu:

Czy to była książka Fishera pt. Okiem psa? Też ją czytałam i w niej Fisher faktycznie podawał przykłady psa który chce zdominować człowieka itd. jednak pod koniec życia autor wycofał się z własnych teorii- jako niesłusznych.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Skidder
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 2018
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: CzarnaBiałostocka
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:57, 23 Lis 2010    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Soniczka
Szczeniaczek
Szczeniaczek


Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 0:29, 24 Lis 2010    Temat postu:

Tak, Okiem psa. Książka jest dość przekonująca, dlatego rzeczywiście warto znać cały kontekst. Czytałam, że druga - czy też ostatnia - książka tego autora jest już znacznie łagodniejsza, że weryfikuje tam swoje poprzednie teorie. Przede wszystkim zaś wątpliwy fakt, że pies traktuje człowieka jak element własnego stada. Znam właściciela pewnego niesfornego labradora, który wychowywał szczeniaka, czyniąc z siebie samca Alfę. Cóż... szybko spasował. jeśli w ogóle teoria ma zastosowanie do jakichś psów, to nie do goldenów i laradorów, które trakują człowieka bardzo specyficznie i niezwykle się do niego przywiązują.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fazer
Szkolony golden :)
Szkolony golden :)


Dołączył: 15 Sie 2010
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zawiercie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:41, 24 Lis 2010    Temat postu:

Goldeniara1295 napisał:
Gocha2606 napisał:
Cytat:
Nie, ale jeśli mamy zamiar jeść np. obiad to najpierw je ten kto jest wyżej w chierarchii.


Idąc dalej tym tokiem - najpierw je kto? Tata jako stojący najwyżej w hierarchii? Dopiero kiedy on skończy, je mama, jako druga w domu ( albo odwrotnie). Po niej dzieci - starsze, młodsze, najmłodsze. Na końcu - pies.
A jeśli są dwa albo trzy psy...

Nie widzisz , że to nie ma sensu? Rolling Eyes


Nie, dobieramy taką porę karmienia, kiedy to już wszyscy domownicy zjedzą a na końcu pies.


I wtedy w wyniku otrzymujemy psa, który siedzi przy stole i uporczywie wpatruje się w jedzących. Nie wiem jak inni, ale ja tego nie cierpię.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
M!S!A&Jamajka
Doświadczony goldeniarz
Doświadczony goldeniarz


Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 582
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:30, 24 Lis 2010    Temat postu:

Gorzej gdy ktoś jednak stosuje ta zasadę i najpierw je człowiek a potem pies- i dochodzi do sytuacji że właściciel np. nie może zjeść posiłku bo nie wiem jest np. chory- i co ? pies wtedy tez tak naprawdę nie powinien dostać jedzenia. Bo skoro właściciel nie je to pies tez nie powinien.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
batatra
Szkolony golden :)
Szkolony golden :)


Dołączył: 23 Kwi 2010
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:59, 24 Lis 2010    Temat postu:

u nas w domu Bon pierwszy dostaje jedzenie. Nikt z nas nie potrafiłby patrzeć na psa który aż się ślini na widok jedzących ludzi i nie może się doczekać swojej porcji. I nie mamy żadnych z nim problemów. Nie przejawia żadnych oznak dominacji. Zawsze wszystko oddaje, niczego nie broni. Na komendę "puść" pyszczek sam mu się otwiera i bez żadnych sprzeciwów oddaje swoje największe skarby. Ma on dopiero 10 miesięcy ale myślę że taka osobowość już mu zostanie. Very Happy Teoria dominacji (o ile taka w ogóle istnieje a nie jest wymysłem ludzkim) w przypadku Bona jest mitem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Goldeniara1295
Mały goldenek
Mały goldenek


Dołączył: 11 Lip 2008
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:29, 24 Lis 2010    Temat postu:

M!S!A&Jamajka napisał:
Gorzej gdy ktoś jednak stosuje ta zasadę i najpierw je człowiek a potem pies- i dochodzi do sytuacji że właściciel np. nie może zjeść posiłku bo nie wiem jest np. chory- i co ? pies wtedy tez tak naprawdę nie powinien dostać jedzenia. Bo skoro właściciel nie je to pies tez nie powinien.



A mój dostaje ostatni i nie rzebra
Książki czytam cały czas i to moim zdaniem dobre książki. Nie twierdzę, że teoria dominacji jest nie obalalna. Poczytam o tym za waszą radą Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Soniczka
Szczeniaczek
Szczeniaczek


Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 19:22, 24 Lis 2010    Temat postu:

Ja na przykład jestem za tym, zeby stanowczo rozdzielać posiłki psa od posiłków człowieka. Jeśli pies będzie kojarzył swój posiłek z obiadami/ kolacjami człowieka, jeśli np. tuż po kolacji dostanie resztki, to oczywiste, że będzie z utęsknieniem czekał, aż posiłek człowieka dobiegnie końca. Nie ma mowy o żebraniu, robieniu słodkich oczek i ślinieniu się, jeśli jest konsekwentnie stosowana zasada rozdziału psiego posiłku od ludzkiego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    Zobacz poprzedni temat : Zobacz następny temat  
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum GOLDEN RETRIEVERY Strona Główna -> Wychowanie i szkolenie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin