Forum GOLDEN RETRIEVERY Strona Główna

Kłopot nieco...hmmmm irytujący?? - jedzenie odchodów
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum GOLDEN RETRIEVERY Strona Główna -> Wychowanie i szkolenie
Autor Wiadomość
hepi
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 08 Cze 2009
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:35, 27 Lip 2010    Temat postu:

Agunda napisał:
a ja mam pytnie dawał ktos rumen tabs szczeniakowi ?

Aga ja dawałam Hepi od momentu gdy zaczęła wychodzić na dwór po kwarantannie, bo już wtedy przejawiała ogromne zainteresowanie .... Na szczęście problem z wiekiem całkowicie zniknął- ufff


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agunda
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 2522
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Olkusz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:57, 28 Lip 2010    Temat postu:

ok dzięki Gosia

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hepi
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 08 Cze 2009
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:20, 28 Lip 2010    Temat postu:

Aga Jakbyś potrzebowała w większych ilościach to zawsze kupowałam u nich [link widoczny dla zalogowanych] można odebrać samemu w Sosnowcu Zagórzu

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agunda
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 2522
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Olkusz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:28, 30 Lip 2010    Temat postu:

dziś Diego dostał żwacza i rumen tabs zobaczymy czy pomoże bo nie dość, że interesują go swoje kupy, które namiętnie zjada w domu i na zewnątrz to jeszcze przypadkowo znalezione
eh śmierdząca przyjemność


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
w_agoola
Szczeniaczek
Szczeniaczek


Dołączył: 09 Wrz 2009
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zielonka k.Warszawy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:13, 12 Paź 2010    Temat postu:

U mnie problem jest ze zjadaniem odchodów, ale niestety ludzkich. Bono delektuje sie tym jak najlepszym jedzeniem. Szlag mnie trafia że gustuje w takich rzeczach. Pozostałościami po obiadkach zostawionych przez "starsze miłe panie" tez nie pogardzi. Jedyny plus to, to że nie ma po tym żadnych rewulucji żołądkowych. Nie mniej jednak zapach z jego pyska jest odrażający. Nie reaguje na żadne komendy podczas degustacji, a jak tylko do niego podchodzę to ucieka. Jak juz skonsumuje to podchodzi ze skruchoną miną.
Może to też kwestia jego jedzenia, może powinnam mu dawać więcej mięsa. Narazie je samą suchą karmę. Co o tym myslicie, czy dieta ma jakis wpływ na takie wybryki?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Kora
Mały goldenek
Mały goldenek


Dołączył: 09 Gru 2009
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Komorów k/Pruszkowa

PostWysłany: Wto 10:01, 12 Paź 2010    Temat postu:

Mówią ze dieta ma wpływ. Ja uważam że dieta i odpowiednie szkolenie ma wpływ na determinajcę osobnika w kwestii skonsumowania znaleziska.
Urozmaicenie diety i odpowiednia polityka smaczkowa na spacerach zdecydowanie zmniejsza ryzyko pożarcia znaleziska. Co do wyżywienia to żwacze, serki, jogurty, kośći mięsne.

Skruszona mina wskazuje że pies podchodząc nie wie co go czeka z Twojej strony. Zmień ustawienie ciała i zobaczysz że skruszona mina zniknie.

Na komendy, w czasie degustacji, nie reaguje, bo nie jesteś zbytnio atrakcyjna (bez urazy Very Happy) . Jak byś miała kawałek smakołyka, to pewnie wybrała by smakołyka a nie ludzką qupę. U nas zwykłe smaczki likwidują zżeranie chleba. Pies znajduje chleb i przynosi nam pod nogi (najczęściej) i czeka na nagrodę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
w_agoola
Szczeniaczek
Szczeniaczek


Dołączył: 09 Wrz 2009
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zielonka k.Warszawy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:30, 12 Paź 2010    Temat postu:

Niestety żadne smaczki go nie kuszą. Wiem, że przywoływanie psa podczas konsumpcji nie zadziała, bo nie ma nic lepszego niż to co znalazł.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dundi
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 2276
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:32, 13 Paź 2010    Temat postu:

w_agoola napisał:
Niestety żadne smaczki go nie kuszą. Wiem, że przywoływanie psa podczas konsumpcji nie zadziała, bo nie ma nic lepszego niż to co znalazł.


No to trzeba przeciwdziałać, a nie czekać aż zacznie konsumować. Musicie opanowac idealnie komendę "zostaw" albo "fuj", najpierw w domu, potem na dworze pod kontrolą, dopiero potem puszczaj psa samopas. Kontroluj psa, jeśli widzisz, że biegnie w miejsce, gdzie może byc jakiś frykas - przywołaj go, zrób coś atrakcyjnego dla psa (zabawki, ucieczka, gwizdanie), odwróć jego uwagę. Dopóki nie wypracujecie skuteczności komend "zostaw" albo "fuj" a odwoływanie psiaka nic nie da, może trzeba, niestety, pomyśleć o kagańcu do czasu, kiedy nie wypracujecie skutecznego reagowania na komendy.
I tak jak pisze Jerzy o diecie - może mu czegoś brakuje. Dajesz regularnie żwacze albo Rumen Tabsy? Nabiał raz na jakiś czas tez nie zaszkodzi, a kefirki i jogurty (o ile pies nie reaguje biegunką) mogą dobrze wpływać na florę bakteryjną żołądka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gabunia76
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 18:25, 14 Paź 2010    Temat postu:

Jak tam wcześniej pisałam jak Szilka była mała to jadła swoje kupki ze smakiem i żadne żwacze i rumen tabsy nie pomogły poprostu pilnowalam ją i mówilam FE i dawalam smaczek i z czasem z tego wyrosła i problem sie skonczył, natomiast wytarzania sie w ludzkiej kupce sobie nie odmówi ale jest to na szczęście baaardzo zadko

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dewald
Szkolony golden :)
Szkolony golden :)


Dołączył: 06 Sie 2010
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jabłonna
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:26, 12 Lis 2010    Temat postu:

Buba uwielbia kupy zwierzaków. Też pracuję nad tym problemem... Rolling Eyes

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Norka
Szczeniaczek
Szczeniaczek


Dołączył: 07 Paź 2012
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 8:38, 08 Paź 2012    Temat postu:

Witam,
Ja w sprawie kupy... Confused
Problem nas jeszcze nie dotyczy gdyz psiaka w domu narazie brak, jestem na końcowym etapie podejmowania ostatecznej decyzji. Temat poruszony w tym wątku mnie przeraza Crying or Very sad
Czy zakładanie kagańca jest dobrym rozwiązaniem?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karola&Jaskar
Doświadczony goldeniarz
Doświadczony goldeniarz


Dołączył: 24 Lut 2012
Posty: 369
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:03, 08 Paź 2012    Temat postu:

To ja się może wypowiem na moim przypadku.

Jeśli chodzi o kaganiec i inne tego typu rzeczy - odradzam.
Psiak niepotrzebnie będzie się męczył i uznawał to za karę.

Słyszałam , że psiaki jedzą odchody , dlatego że jak były jeszcze
przy mamie , to ona "dbała o czystość" i po prostu sama konsumowała
wszelkie odchody czy wymiociny swoich pociech.

A maluchy nie wiedzą , co jest dobre a co złe , więc naśladują po prostu matkę.

No , ale jak tego oduczyć?
Moim sposobem było podawanie zakupionych w sklepie zoologicznym
tabletek ze ŻWACZEM i witaminami. Podobno żwacz zniechęca do zjadania m.in.
odchodów , wymiocin , padliny itp. Ja podawałam mojemu to przez około 2-3 mies.
i muszę przyznać ,że stopniowo pomogło.

Fakt faktem , że w tym samym czasie jak tylko widziałam ,że zabiera się
za "delicje" to wołałam "FE" (z negatywnym wydźwiękiem ) , w momencie , gdy wypluł lub zostawił owe "pyszności" , mówiłam "dobre FE" pozytywnym tonem i dawałam przysmak .

Z czasem albo wcale nie podejmował tego typu "smakołyków" ,albo grzecznie wypluwał/zostawiał

Polecam taką metodę , metodę pozytywną. Po co sprawiać przykrość psu , nakładając mu wszelkie niewygodne kagańce...?

Trochę się rozpisałam...ale mam nadzieję , że choć trochę rozjaśniłam sprawę i pomogłam
Powodzenia z oduczaniem złych nawyków


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Karola&Jaskar dnia Pon 9:05, 08 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dundi
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 2276
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 11:11, 08 Paź 2012    Temat postu:

Jeśli o mnie chodzi, nadal uważam, że konsumpcja kupy jest mniejszym problemem - dla właściciela psa - niż wytarzanie się w niej, co też się zdarza. W nasyzm wypadku zdecydowanie częściej... Żwacze to dobra opcja, można je kupować nie tylko w tabletkach, ale też suszone - świetne jako nagrody (u nas - za jedzenie...), Dundi jest w stanie stanąć na rzęsach, żeby dostać jednego, a dzięki temu ani go nei ciągnie do zjadania jakichś obrzydlistw, ani nie śmierdzi mu z pychola. Więc same zalety. A zjadania rzecz z ziemi i tak szczeniaka trzeba oduczyć, bo kupa kupą, ale może zjeść coś trującego albo plastikowego i problem będzie dużo większy, także da się to wypracować

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bimba
Mały goldenek
Mały goldenek


Dołączył: 20 Sie 2012
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:13, 08 Paź 2012    Temat postu:

o! ludzka kupa najlepsza!...nie wierzę, że jakieś tabletki pomogą... trening z FE! też mało skuteczny...(no, przynajmniej w przypadku mojego psa)ja przestałam się tym po prostu przejmować... całe szczęście, że tam gdzie chodzimy na spacery ludzkie trafiają się rzadko, a innych nie rusza...ale z pyska rzeczywiście nieludzko cuchnie...no, ale dobrze, że mój słodki Karmelek pozostaje tylko przy konsumpcji, bo przecież mógłby zechcieć się jeszcze cały " wyperfumować"...a tak to zostaje tylko płukanie paszczy...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karola&Jaskar
Doświadczony goldeniarz
Doświadczony goldeniarz


Dołączył: 24 Lut 2012
Posty: 369
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:15, 08 Paź 2012    Temat postu:

A próbowałaś/łeś ze żwaczem?
A co do "fe" , to czy na 100% dobrze wykonywałaś/łeś tę komendę (bo nic innego - to nie prośba czy wskazówka) ?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Karola&Jaskar dnia Pon 19:16, 08 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    Zobacz poprzedni temat : Zobacz następny temat  
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum GOLDEN RETRIEVERY Strona Główna -> Wychowanie i szkolenie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin