Autor |
Wiadomość |
Lenka011
Golden profesor

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 1420
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:29, 17 Lis 2011 Temat postu: "Popuszczanie z radości" |
|
|
Witam,
czy ktos może wie w jakim wieku "przechodzi" suczką popuszczanie moczu ze szczescia? Albo czy można to w jakikolwiek sposob probować oduczyć?
To bardzo wstydliwe, gdy nasza niespełna 5miesieczna suczka sika wszedzie gdzie zobaczy psa, zawsze gdy ktokolwiek przyjdzie do domu, gdy idziemy do kogos w odwiedziny, u weterynarza, w sklepach, nawet gdy poglaska ja ktos obcy....
Ktoś dał sobie z tym rade?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
kamyczek165
Doświadczony goldeniarz

Dołączył: 18 Maj 2010
Posty: 703
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:31, 17 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
A bierzecie pod uwagę problem z pęcherzem po prostu?
Problem posikiwania podczas nadmiernej ekscytacji jest dość częsty ale można trochę nad nim popracować Np starać się niedopuścić do tych mocnych emocji i skupić psa na sobie, wydając kilka prostych komend i nagradzając super smakołykiem. CO towarzyszy temu posikiwaniu? Czy ludzie którzy głaszczą sunię np ćwierkają przy tym jak przy małym dziecku? "Ojeju jaka piękna, ojeju jeju oj ty ty ty"....to psa nakręca! Opisz konkretnie sytuacje w których się to zdarza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lenka011
Golden profesor

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 1420
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:54, 17 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Problemu z pęcherzem nie ma na pewno. Jest tez nauczona czystości - zawsze sygnalizuje potrzeby i załatwia sie na podwórku. Sika jak ktos przyjdzie do domu juz pomijam nas włascicieli ale gosci - bez znaczenia czy ich zna czy nie - posikuje gdy ja głaszcza, mówia do niej. Gdy odwiedzamy kogos tak samo - na poczatku przy powitaniu (mowienie, glaskanie). Na podworku jak zaczepiaja ja obcy - to tak tylko wtedy gdy ludzie robia "ojjjjejj jaki śliczny itp itd". Na psy posikuje i rozklada sie przed nimi niemal zawsze gdy tylko jakis do niej podejdzie... potem dostaje "ataku ADHD zazwyczaj" energia ja roznosi na kontakt z psiakami!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gocha2606
Golden profesor

Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Czw 23:06, 17 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Wychowaj sobie gości - poproś żeby kompletnie NIE zwracali uwagi na psa.
Mała posikuje z ekscytacji, a to tiutianie, głaskanie i z roztkliwianie się nad nią tylko pogarsza sytuację.
Pies ma nie istanieć - ani dla Was kiedy wracacie do domu, ani dla gości.
Dopiero kiedy jej emocje opadną, przestanie się kręcić, szukać kontaktu, sapać, wtedy można ją spokojnymi ruchami pogłaskać, ale uwaga, żeby jej nie nakręcać!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kamyczek165
Doświadczony goldeniarz

Dołączył: 18 Maj 2010
Posty: 703
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:42, 17 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z Gosią. To zostaje jeszcze sytuacja przy spotkaniach z innymi psami? To co opisujesz-rozkładanie się przed innymi psami i posikiwanie przy tym to za to nadmierna uległość i jeśli dzieje się tak przy każdym spotkaniu z jakimkolwiek psem to powinniście przerwać taką sytuację, zapiąć sunię i iść gdzie indziej. Nie ma sensu na siłe przysparzać jej stresu. Pamiętaj, że zawsze możesz przerwać każde zachowanie które ci się nie podoba lub nie jest komfortowe dla suni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agape88
Doświadczony goldeniarz

Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 748
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zabrze/Świdnica Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:09, 18 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Lunka posikuje już bardzo rzadko. Kiedy my wracamy do domu to wcale. Najczęściej zdarza się to przy gościach, których zna i bardzo lubi, a dawno ich nie widziała. Mnie to w sumie nie przeszkadza jak wiem, że przyjadą to mam naszykowane ręczniki papierowe, a to raptem parę kropek. Jeżeli chodzi o psy nigdy tego nie robiła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
rurzyczka
Szczeniaczek

Dołączył: 09 Cze 2011
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:07, 18 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
kiedyś mieliśmy jamniczkę, która sikała z radości (nie posikiwała ). weterynarz wtedy mówił, że nie wszystkim pieskom przechodzi z wiekiem, bo są dorosłe pieski, które nadal to robią. wszyscy przestali się z nią nie witać aż do momentu jak się przestała interesować tym, że ktoś w ogóle przyszedł (ok. 5-10min) i przestało się to zdarzać. czyli raczej ludzie się oduczyli niż ona
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lenka011
Golden profesor

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 1420
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:55, 27 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Witam,
problem posikiwania przy innych psach staje sie co raz bardziej klopotliwy. Dzisiaj bylam z wizyta u moich rodzicow - mieszka tam owczarek niemiecki i stary kundelek.
Przez okres mniej wiecej 3 godzin Lena podchodzila do spiącego na fotelu kundelka (ktory jako ze stary i wredny warczy na nia zeby dala mu spokój) kilkanascie razy... zsikała się (nie popuscila tylko zrobila kałużę!) ponad 10 razy!! Było mi bardzo wstyd... rodzice źli... nie wiem juz co mam robic... pies ja ignoruje a ona cały czas leje! nie wiem nawet gdzie ona mieści w sobie takie "pokłady" moczu.
Proszę o pomoc!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cody
Golden profesor

Dołączył: 07 Kwi 2011
Posty: 2750
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:06, 27 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kasia i Arek
Golden profesor

Dołączył: 04 Sty 2012
Posty: 832
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:59, 19 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
I jak opanowany problem z moczem?
Pocieszę Cię moja Daisy też tak ma, identycznie jak Twoja psinka:D
Ale to zależy kiedy, raz się posika troszkę a raz nie. Zauważyłam, ze ona zazwyczaj popuszczała jak mówiło się do niej takim cichutkim głosem i pieszczotliwym, bo tak jak normalnie to zazwyczaj było wszystko okej.
A o kałużach przed innymi psami, hm ona też tak robi, a co najbardziej jest denerwujące teraz jak jest zimno i ciągle mokro to Daisy na dodatek macha po tych sikach ogonem no i potem niestety jest nie dość że brudny to jeszcze nie ładnie pachnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lenka011
Golden profesor

Dołączył: 19 Paź 2011
Posty: 1420
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:08, 18 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Powiem tak. Ostatnio było już na prawdę nieźle. Bo nic nie posikiwała, nawet udało nam się pojechać do rodziców i też zero siku. No ale ostatnio jak wracam z pracy to kilkukrotnie Lena się posiusiała. I jak odwiedzili nas moi rodzice to znów tak samo. Zdecydowanie zdarza jej sie to już rzadziej i tez zaobserwowałam że rzadziej popuszcza przy innych psach. Mam nadzieje że kiedys w ogóle jej to przejdzie jestem cierpliwa w każdym bądz razie.
A jak u was Kasiu?? Lepiej ?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lenka011 dnia Sob 22:09, 18 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|