Spryciula

Giergow

Mamy problem mały i nie wiemy co z nim zrobić. Nasza mała Często próbuje wejść na moje łóżko (jest dosyć niskie) Mówimy wtedy: "zejdź" i ona schodzi. Wszystko ok , ale w nocy kiedy śpię ona wchodzi na łóżko i śpi razem ze mną nie wiadomo ile Rolling Eyes

Dopiero kiedy się obudzę to ją zganiam...
Jeszcze lubi w napadach euforii nas podgryzać i nie wiemy co wtedy mamy robić żeby ją od uczyć. Dać jej zabawkę zamiast ręki czy nogawki i pochwalić, czy jakoś okrzyczeć (to nie działa jak się mówi NIE)
Dziękuję za pomoc.

Podobno jedna ze spokojniejszych suczek w miocie- wysyłam kondolencję do pozostałych właścicieli suczek Rotfl

goldi

Co do gryzienia to sama sobie odpowiedziałaś

Rękę zamienić na zabawkę.

Każdy szczeniak gryzie.
Prędzej czy później to przejdzie ale pamiętaj żeby odwracać uwagę od ręki...

Albo podam inny sposób. Kiedy ciebie gryzie, w trakcie zabawy, przerwij ją i idź do innego pokoju. Maluch powinien się nauczyć że jak "jest gryzienie to nie ma zabawy"

Skidder

o gryzieniu jest dużo tematów - w skrócie - jak zaczyna gryźć to koniec zabawy iją ignorujesz

co do spania w łóżku, to pewnie Twoja wina, bo zapewne pozwalałeś jej wchodzić na łóżko tak na chwilę a że jej się spodobało to wskakuje.
wg mnie możesz zrobić tak:
albo na noc musisz ją porządnie zmęczyć żeby padła i wstała dopiero rano
albo w jakiś sposób odgrodzić ją od siebie na noc
albo wyraźnie pokazać, że łóżko nie jest dla niej(żadne meble), jak wskoczy to powiedzieć nie, czy nie wolno i zestawić na dół, albo jak jesteś na łóżku to psa ignorujesz, a na ziemi jest fajna zabawa
albo pozwolić psu spać ze sobą, mi by to nie przeszkadzało

Giergow

Jak idę do innego pokoju to ona leci za mną i nogawki gryzie Very Happy

A jak zamieniam jej rękę na zabawkę to ją pochwalić?

Skidder

jak się zacznie tą zabawką bawić to tak

Giergow

A czy warto oduczać psiaka gryzienia gazet na które sika podczas kwarantanny? I jak to zrobić?

Mirra_Spyke

Co do gryzienia nogawek to przerabialam to z naszym jamnikiem.
Stanowcze nie i odsuniecie go od siebie i ignorancja. Gdy podbiega znow, znow nie i koniec jakiejkolwiek zabawy, uwagi. U nas poszlo dosc szybko - jakis tydzien gora dwa.
Co do gazet stanowczo odradzam przyzwalanie.
Nasz golden jest madry i zawsze mu dawalam jakas koperte do przerobienia, a on wiedzial, ze tylko te koperte mozna przerobic.
Nasz jamnik to maly bandzior i nie widzi roznicy pomiedzy darowanym a kradzionym. Ma juz rok i wiecznie sobie cos znajduje. A to rolke po papierze toaletowym, a to jakis kartonik, papierek. W efekcie nie nadazam ze sprzataniem. Zdarza sie, ze 15 minut po odkurzaniu znow jest pelno papierow w calym pokoju.
Jak oduczyc? no tak samo - przyuwazyc i skarcic, dac zabawke w zamian, pochwalic/nagrodzic, gdy zignoruje papier na rzecz zabawki.

Agunda

sory za off ale Mira może pokazałabyś tego bandziora z rudzielcem

Giergow

Problem ze wskakiwaniem na łóżko się nasila, teraz nawet kiedy jestem w pokoju a tylko odwrócę głowę, to ona wskakuje i szybko się kładzie, a jak mówię "nie" To unika kontaktu wzrokowego. Muszę ją "odłożyć spowrotem na podłogę.

Mirra_Spyke

Agundo, no musze musze.... Juz ciotce chrzestnej obiecalam i nie dotrzymalam slowa. Na swoje usprawiedliwienie mam, ze rosnie mi brzuszek i stalam sie baaardzo leniwa

Ale obiecuje, zwlaszcza, ze cos mi sie tam udalo napstrykac.

Giergow...
heh... niestety nie znam sprawdzonego sposobu na pozbycie sie psa z lozka. Bo nigdy nie probowalam, obydwa kundle (latem tylko jeden) z nami sypiaja. Jedynie po porstu posciel zmienia sie czesciej.
Nasze bestie sypiaja tylko na koldrach, wiec egzamin zdaje posciel dwukolorowa (rozne kolory z roznych stron), dzieki temu udaje sie utrzymywac bez pomylek strefe czysta i psia

Agata_Emi

Dundi

Agunda

Giergow

Trochę się boję o stawy, bo takie wskakiwanie i zeskakiwanie chyba nie wpływa na nie dobrze. A jeszcze mamy w niektórych pokojach śliską podłogę- ale to można jakoś załatwić starym dywanem.

Mirra_Spyke

Mi sie wydaje, ze jezeli chodzi o stawy, to akurat najmniejszy problem - w koncu dla goldena - zwlaszcza jak napisales dosc niskie lozko, to zaden problem.

Ale Cie rozumiem, bo nam kazano rowniez dbac o jamniczy kregoslup.
Tyle, ze jak trafisz na odporny egzemplarz to sie skichasz a nie upilnujesz.
Nasz durny, mimo ze pilnowany jamnik, uwielbia wylegiwac sie na oparciu sofy, z ktorej oparcia czasami pieknym lobem skacze przez pol pokoju.
Z zazdrosci (gdy Rudy siedzi z nami na sofie) potrafi na Sofe wskoczyc od tylu! Lobem przez oparcie - choc jest tylko jamnikiem

I masz racje, ze lepiej oduczyc wogole wchodzenia niz sie martwic tak jak my.
Posluchaj rad Agaty i sprobuj byc konsekwentny.
My (a zwlaszcza moj maz) niestety kochamy wylegiwanie z psami na sofach.