Warczenie przy misce!

ola

Dzisiaj Nemo kończy 3 miesiące i sprawił mi bardzo niemiłą niespodziankę, kiedy położyłam mu miskę z jedzeniem on szybko zaczął jeść, a ja po chwili chciałam mu ją przestawić i odciągnęłam go od niej Nemo w tym momencie ze złością zawarczał i złapał moją rękę zębami. Nie za bardzo wiem co mam robić i czy jest to normalne u goldenów???

edyta

To jest "normalne" u prawie każdego szczeniaka (nie tylko goldena), ale nie wolno na to pozwalać, w grę wchodzi karmienie z ręki całej porcji, poszukaj w postach o tym jest pełno takich tematów.

Gocha2606

Na przykład tutaj było na ten temat:

http://www.goldenretriever.fora.pl/wychowanie-i-szkolenie,74/golden-proba-dominacji,4677.html

Btw - ja bym też warczała, gdybyś mnie poczęstowała obiadem, a potem nagle zaczęła mi grzebać w talerzu albo zabrała talerz, żeby go przestawić Wink

Przecież pies NIE WIE o co Ci chodzi i że chciałaś tylko przesunąć jego miskę.
Poza tym, co opisałam w podanym linku czyli treningiem niepilnowania zasobów, staraj się na razie unikać takich sytuacji, jaką opisałaś, bo pies tego nie rozumie, odczytuje to tak, że chcesz mu zabrać jedzenie.

Ucz go też tak, że podziel jego porcję jedzenia i dorzucaj mu do miski, kiedy skończy jeść - dopiero wtedy możesz przesuwać miskę.
Chodzi i skojarzenie - człowiek blisko miski czy dotykający miski to coś super, bo oznacza więcej jedzenia!

sawiczek7

Witam
Mam problam z moim goldenkiem. Piesek ma 3,5 miesiąca a znalazł się u nas ponad dwa tygodnie temu. Problem jest następujący: warczy kiedy zbliżam się do niego( i chcę pogłaskać) w momencie konsumpcji przysmaków typu żwacz naturalny bądź np. ucho. Dodam, że podczas jedzenia z miski karmy zachowuje się właściwie. Niedawno był problem lekkiego warczenia podczas głaskania, minęło... Natomiast teraz, kiedy dajemy mu owe przysmaki to warczy. Próbujemy od trzech dni karmić go z ręki oraz wsypywać mu karmę do miski, żeby poczul, że"jesteśmy dającymi, a nie zabierającymi" i po trzech dniach "test": zwykla obgryziona kość(mało atrakcyjna), zamiana na karmę i zamiana na żwacz i- warrrczy Sad

Podstawiam pod nos karmę, mówię delikatnie, probuję pogłaskać i nic...nadal warczy i się jeży. Czy mogę coś jeczez zrobić? Może za krótki okres od karmienia z ręki do "testu"?
Proszę o poradę.

edyta

za krótko narazie, ale jeśli dajesz mu coś do gryzienia to trzymaj z drugiej strony, pies gryzie, Ty trzymasz kość, a jeśli warczy nadal to zabierasz i odchodzisz, gdy jest ok, nagradzasz czymś naprawdę atrakcyjnym, pamietaj to mały szczyl krzywdy Ci nie zrobi, ale gdy dorośnie.... dlatego konsekwencja i to samo z zabawkami i innymi atrakcyjnymi dla niego rzeczami,

dixon

u mnie podobna sytuacja. dixon ma 11 miesieczy i warczy przy misce jak ktos podchodzi. czuje sie nie pewnie. bo spoglada do tylu. jak podchodze ja to jest ok , sytuacja sie zmienia jak podchodza moje dzieci zaczyna warczec. warczy tez od czasu do czasu jak lezy w pokoju dzieci sie bawia przechodza kolo niego i warknie. jest natychmiast odsylany na swoje miejsce za kare. prosze o rade

Assieme

FibiLeo

Karmcie go z ręki. Rada w kółko powtarzana, ale skuteczna. A jeśli warczy przy innych zasobach - wymiana. Też działa - moja małpa już na mnie nie warczy. Jeszcze nad rodziną muszę popracować, bo oni wymiany nie ćwiczyli i zołza nadal pomrukuje. Very Happy

dixon

karmimy z ręki od 3 dni, a w szczególności dzieci, mam nadzieję że to pomoże . Mają żyć w zgodzie a nie na siebie warczeć

)