Forum GOLDEN RETRIEVERY Strona Główna

Wystawy - czy da się jeszcze coś zrobić?
Idź do strony 1, 2  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum GOLDEN RETRIEVERY Strona Główna -> Wychowanie i szkolenie
Autor Wiadomość
Weronika&Magia
Doświadczony goldeniarz
Doświadczony goldeniarz


Dołączył: 26 Lis 2007
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Okolice Krakowa

PostWysłany: Pią 16:49, 06 Cze 2008    Temat postu: Wystawy - czy da się jeszcze coś zrobić?

Hej.
Mam z Magią pewien problem, nie wiem kto jeszcze na forum o tym nie słyszał... I chciałabym się spytać czy da się jeszcze coś z tytm zrobić.
Magia nie lubi wystaw. Na wystawach prezentuje się fatalnie. Byliśmy na 7 i na ostatniej aż rozerwała ringówkę. Wtedy już nie chciałam chodzić z nią na wystawy. Nie chciałam jej męczyć, i nadal nie chcę. Tyllko czy da się zrobić coś takiego żeby dla Magii ring był przyjejmnością a nie stresem?
Problem polega mniej więcej na tym, że kiedy pies jest na ringu panikuje całkowicie - szarpie się, a że jest prawie taki jak ja, nie mogę go ustawić. Przy bieganiu ciągle się rwie do miejsca gdzie siedzimy przed wejściem na ring, do rodziców, a nawet gdy sie rodzice schowali pies ciągnął o ich rzeczy. Kilka razy już była taka sytuacja, że po prostu pies MNIE ściągnął z ringu. W Częstochowie ja zaliczylam glebę, a pies rozwalił ringówkę i pobiegł do mojego taty.
NIe da się jej skupić na sobie żadnymi smakołykami, aportowaniem ani niczym - ona wtedy jest cąłkowicie wyłączona praktycznie z życia, ma w głowie jedną myśl - jak najszybciej iść gdzieś, byle dalej. Dobrze wystawiła się tylko trzy razy - na pierwszej wystawioe kiedy ja ni miałam pojęcia o wystawianiu, na trzeciej wystawie kiedy nie szarpała się, chociaż w ogóle nie reagowała na smakołyki i biegała z podkulonym ogonem i raz w Zabrzu, kiedy wystawił ją ktoś inny.
Po Zabrzu była bardzo długa przerwa dowystaw, prawie pół roku. Ja bardzo lubię wystawy, ćwiczyłam z nią na okrągło, codziennie, pracowałam nad nią, kombinowalam, próbowałam nawet z czymś w pysku - wtedy pięknie wygląda ale po chwili ćwiczeń znudziła się, a na wystaiw trzeba jednak trochę pobiegać. Przygotowałam kiilka rodzaji smakołyków - pyszną szynkę, parówki które na próbach uwielbiała i suchutki chelebk na który też była nieźle nakręcona zawsze. Przed rozpoczęciem sędziowania biegaliśmy po ringu i było wszystko okej. Jeszcze gdy czekaliśmy na wejście na ring biegaliśmy i nie mogłam uwierzyć że to mój pies. Pomyslałam nawet, że jeśli się tak wystawi to może wreszcie zdobędziemy jakąś doskonałą, bo do tej pory - głównie przez zachowanie- - jechaliśmy na bdb.
Ale nic nie pomogło. Tym razem bylo najgorzej, pies patrzył się cały czas gdzieś w bok, a przy okrążeniach...
Ring był wg mnie za maly jak na goldeny, ale Magia i tak nie zrobiła całego okrążenia. Nie udało mi siejej ani razu ustawić w pozycji, przy jednej próbie biegu rozerwała tą ringówkę i musiałam od jakiejś pani pożyczać. Kiedy zobaczyłam że mamy kolejne bdb to mi szczęka opadła - sędzina była naprawdę poblażliwa. A to była klasa otwarta, pies już właściwie dorosły, jego 7 wystawa - czyli brak wszelkich okoliczności łagodzących, w dodatku naprawdę nie mieliśmy dobrego opisu. Właściwie kiedy pies mi zerwał ringówkę już byłam przekonana o naszym ndo bo co - jak ma sędzia ocenić psa który nie umie się zaprezentować w ruchu i nie da sie go ustawić w pozycji?
Nie ukrywam, że koniec wystaw to dla mnie dość duża strata i chciałabym aby one były zabawą zarówno dla mojego psa jak i dla mnie. Po prostu już nie wiem co robić. Dodajmy jeszcz, że przed wejściem na ring pies cał y czas chodził puszczony luźno ze smyczy po trybunach, był super przegrzeczny i w ogóle.
Nie wiem już co robić. Podobnie było w Krakowie. POdobnie było w Będzinie, z tą różnicą że wtedy psa mi sieudało przekupić na smaczki, więc udalo mi się ją kilka razy ustawić a przy biegu było w miarę okej.
Czy da się jeszcze coś zrobić?
PS. Rodzice niestty nie moga wystawiać psa bo w ogóle się na tym nie znają i tego właściwie nie lubią...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Weronika&Magia dnia Pią 16:52, 06 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta&Karmen
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 06 Kwi 2008
Posty: 1779
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Czechowice-Dziedzice/Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:16, 07 Cze 2008    Temat postu:

Weronika tak się ostatnio zastanwiałam bo mi pisałaś o swojej siostrze, że chciała piesa z rodowodem bo może by na wystawy jeździła. Ona nie próbowała jej wystawiać? Może Magia byłaby z nią spokojniejsza?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aga3355
Doświadczony goldeniarz
Doświadczony goldeniarz


Dołączył: 09 Kwi 2007
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wodzisław Śląski ;)

PostWysłany: Sob 15:54, 07 Cze 2008    Temat postu:

Może warto byłoby psa oddać jakiemuś handlerowi? Piszesz, że jak w Zabrzu wystawiał ją ktoś inny, to się dobrze zachowywała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnkaRa
Szkolony golden :)
Szkolony golden :)


Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 17:53, 07 Cze 2008    Temat postu:

Ja mialam z Talmiskiem podobny problem. W naszym przypadku to ja bylam powodem i generatorem stresu. Zawsze sie denerwowalam przed i w trakcie wystawiania i pies kupowal ten stres ode mnie. Sprobuj przeanalizowac jak jest z Toba?
Jeśli jest spokojna jak przygotowujesz ja do wystawy, nie ucieka, nie szuka pozostalych osob z rodziny to być może również i w Waszym przypadku powodem jest Twoja reakcja stresowa?
Cwiczycie tak zeby Twoj Tato byl gdzies obok?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karola31
Szkolony golden :)
Szkolony golden :)


Dołączył: 27 Paź 2007
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nysa (Opole)

PostWysłany: Sob 20:57, 07 Cze 2008    Temat postu:

Tak jak napisała AnkaRa- może na psa przechodzi stres od Ciebie? Za pierwszym razem też się tak denerwowałam i Shadow chciał zwiać z ringu. Później gdzieś w necie przeczytałam, że mój stres źle działa na psa i próbowałam zachować spokój na ringu i ogólnie na wystawie. Nie zawsze się udawało, ale Shadow się zachowywał lepiej z wystawy na wystawę Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Goldenka_Hera
Doświadczony goldeniarz
Doświadczony goldeniarz


Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 548
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jastrzębie Zdrój

PostWysłany: Sob 21:51, 07 Cze 2008    Temat postu:

Właśnie ze mną było trochę na odwrót, bo ja na pierwszej wystawie jeszcze tego stresu nie znałam, to i pies był spokojny... Teraz jest coraz gorzej ale staram się to naprawić.
Jak dla Hery, dużą pokusą do zwiania z ringu jest to, że widzi właścicieli, znajomych ludzi i chce do nich iść. Jeszcze mi z ringu nie uciekła ale raz wywinęła się z ringówki.
Także ja bym się starała
- nie przeżywać tych wystaw tak bardzo emocjonalnie
- żeby w zasięgu wzroku psa nie było twoich rodziców
- no i ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karola31
Szkolony golden :)
Szkolony golden :)


Dołączył: 27 Paź 2007
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nysa (Opole)

PostWysłany: Nie 8:21, 08 Cze 2008    Temat postu:

Shadow też raz się wyśliznął z ringówki, bo zobaczył suczkę szczeniaka goldena x] miała kilka miesięcy (chyba 4) i chciał się z nią pobawić, a stała tuż przy ringu Wink
Popieram rady Goldenki_Hery Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Weronika&Magia
Doświadczony goldeniarz
Doświadczony goldeniarz


Dołączył: 26 Lis 2007
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Okolice Krakowa

PostWysłany: Pon 17:45, 09 Cze 2008    Temat postu:

Przepraszam, że tak długo nie odpisywałam, ale byłam na wycieczke z klasą i nie miałam dostępu do komputera.

Ja teraz nie wiem co jej jest, bo np. w Świętochłowicach - jedna z naszych najgorszych wystaw pod kątem prezentacji - w ogóle się nie stresowałam, znałam kilku wstawców gadałam z nimi, żartowałam, śmiałam sie cały czas a mój pies nadal starał się mnie ściągnąć z ringu i chociaż mu to nie wychodziło, to co z tego? I tak bylo bdb.

Ktoś inny Magii nie za bardzo może wystawić - rodzice nie umieją a siostra ze mną nie jeździ na wystawy bo jej sie nie chce. I też nie umie psa wystawiać.

AnkaRa - ćwiczymy w różnych sytuacjach, na polach jak jestem sama, w ogrodzie gdzie jestem sama, ale tez w domu gdzie są wszyscy... A w końcu udało Ci się opanować Talmiska?

Może handler byłby rozwiązaniem ale na jakiś czas... Nie chciałabym cały czas aby ktoś mi wystawiał psa amatorsko a koszt wystawy i jednocześnie wystawienia przez kogoś który jest prawie taki sam jak koszt zgłoszenia by przerastał moje mozliwości.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Goldenka_Hera
Doświadczony goldeniarz
Doświadczony goldeniarz


Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 548
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jastrzębie Zdrój

PostWysłany: Pon 19:18, 09 Cze 2008    Temat postu:

Z tego co wiem, to jest wielu hendlerów którzy wystawiają psy nieodpłatnie, o ile, bo cos mi się obiło o uszy, nie jest w ZKwP zakazane pobieranie opłat za taką usługę... Warto spróbować poszukać

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
IkaP
Szczeniaczek
Szczeniaczek


Dołączył: 14 Mar 2008
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 14:51, 10 Cze 2008    Temat postu:

Weronika&Magia napisał:
ćwiczymy w różnych sytuacjach, na polach jak jestem sama, w ogrodzie gdzie jestem sama.


A może właśnie tu tkwi problem? Puste pole, ogród czy dom to miejsca, które Twoja suczka dobrze zna, czuje się w nich bezpieczna, a zarazem nie ma tam zbyt wielu rzeczy, które by ją rozpraszały. Dlatego dobrze się na Tobie skupia i jest odprężona. Może spróbuj ćwiczyć z nią stopniowo w miejscach, gdzie jest coraz więcej czynników rozpraszających - np. na trawniku przy ruchliwej ulicy, gdzie jest dużo obcych ludzi, inne psy, jeżdżą tramwaje itd. Niewykluczone, że wystawa, gdzie zawsze jest straszne zamieszanie, to dla niej miejsce zbyt stresujące, i to właśnie jest przyczyną jej zdenerwowania. To, że chodzi na spacery w miejsca ruchliwe, to nie to samo. Powinna jeszcze nauczyć się całkowicie się tam na Tobie skupiać. Jeżeli chodzi o wystawianie przez handlerów, to nie wydaje mi się to dobrym pomysłem. Widziałam już różne sytuacje, również taką, gdy pies przewrócił handlera, wyrwał mu się i uciekł z ringu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
indiana
Szkolony golden :)
Szkolony golden :)


Dołączył: 09 Cze 2008
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Wto 15:43, 10 Cze 2008    Temat postu:

Zacznę od tego, że my z Indianą nie jesteśmy jakimiś super-gwiazdorami wystawowymi, ale swego czasu parę wystaw zaliczyliśmy i garstkę medali posiadamy. Wink

Myślę, że tak jak już inne osoby napisały, Twoja sunia przeżywa zbyt silny stres na wystawie.

Co można zrobić?
Arrow ćwiczyć wystawianie stopniując rozproszenia
Arrow jeździć na wystawy mniejsze, plenerowe (jest spokojniej, ciszej i nie jest ciasno)
Arrow nie uczestniczyć w wystawach halowych (na razie)
Arrow absolutnie nie przejmować się wynikiem, to musi być tylko i wyłącznie zabawa dla Was obu
Arrow w kwestii obecności rodziców, do których sunia ucieka, trzeba przyjąć jedną z 2 strategii:
- albo: nie pojawiają się przy ringu w ogóle
- albo: jeśli są blisko ringu, muszą zachowywać całkowity spokój (żadnych okrzyków, klaskania, nawet uśmiechania się/patrzenia na sunię). No i trzeba ten wariant (z bliską obecnością rodziców) przećwiczyć na spokojnie, w domu.
Arrow tak, jak już pisały Dziewczyny: ćwiczcie cały czas, aż do znudzenia, skupianie uwagi suni na Tobie. Zawsze i wszędzie.

Powodzenia!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karola31
Szkolony golden :)
Szkolony golden :)


Dołączył: 27 Paź 2007
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nysa (Opole)

PostWysłany: Wto 16:33, 10 Cze 2008    Temat postu:

Indiana- tak, polecam wystawy na wolnym powietrzu. Ja zaczęłam od Katowic 2008 Kompletnie się na tym nie znałam... Było głośno i pies nie wiedział co się dzieje. Plenerowe wystawy są o wiele mniej stresujące (jak dla początkującego psa Wink )

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Weronika&Magia
Doświadczony goldeniarz
Doświadczony goldeniarz


Dołączył: 26 Lis 2007
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Okolice Krakowa

PostWysłany: Wto 17:25, 10 Cze 2008    Temat postu:

IkaP napisał:
Weronika&Magia napisał:
ćwiczymy w różnych sytuacjach, na polach jak jestem sama, w ogrodzie gdzie jestem sama.


A może właśnie tu tkwi problem? Puste pole, ogród czy dom to miejsca, które Twoja suczka dobrze zna, czuje się w nich bezpieczna, a zarazem nie ma tam zbyt wielu rzeczy, które by ją rozpraszały. Dlatego dobrze się na Tobie skupia i jest odprężona.


Aż tak dobrze nie ma!! Właśnie dlatego ćwiczę na polach, bo tam pies najczęściej mnie olewa. Ona na polach w ogóle sie mną nie interesuje, biegnie szybko, nawet aportowanie jej nic nie daje, leci po patyk i wraca po sekundzie z pustym pyskiem. Bardzo trudno jest mi ją na sobie skoncentrować, ćwiczenia wykonuje jakby szła na ścięcie, dopiero przed cze-wą udało mi się ją zachęcić na tyle że nie rozpraszała się i biegła bardzo fajnie.

Magię mogę zaciągnąć na dworzec kolejowy, na rynek, gdziekolwiek i własnie tam jest bardziej skupiona na mnie niż w ogrodzie czy na polach. Takie czynniki rozpraszające na mojego psa nei działają...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Weronika&Magia dnia Wto 17:26, 10 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
IkaP
Szczeniaczek
Szczeniaczek


Dołączył: 14 Mar 2008
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 9:50, 11 Cze 2008    Temat postu:

No to Magia ma całkiem odwrotnie niż moje chłopaki Coś jednak jest na tych wystawach, co ją stresuje. My się już wprawdzie nie wystawiamy, ale próbujemy startów w zawodach i mamy podobny problem. U nas na przykład czynnikami, które bardzo źle wpływają na zachowanie podczas występu, są długa jazda samochodem na zawody - mimo że psy jeżdżą regularnie i są do tego przyzwyczajone, i długie czekanie na miejscu przed startem. Tu chyba po prostu powodem jest zmęczenie. Tak więc wydaje mi się, że trzeba ćwiczyć w warunkach jak najbardziej przypominających wystawę - ważne, żeby były to ciągle nowe miejsca, a nie stale to samo. Może dałoby się namówić rodzinę, żeby raz na kilka dni wybrać się w takim samym składzie jak na wystawę, pojechać parę kilometrów, posadzić rodziców na ławce i wtedy ćwiczyć. Dobrze byłoby też chyba wybrać na początek wystawy gdzieś blisko i starać się nie przyjechać zbyt wcześnie. Mam nadzieję, że coś z tego się przyda Cool .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Weronika&Magia
Doświadczony goldeniarz
Doświadczony goldeniarz


Dołączył: 26 Lis 2007
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Okolice Krakowa

PostWysłany: Śro 16:15, 11 Cze 2008    Temat postu:

Jedno pytanie - Jak mój pies ma nie być znudzony jak przychodzi na wystawę o 8:30 i czeka do 16 żeby wejść na ring? Rolling Eyes
Może to to jest właśnie czynnikiem rozpraszającym... Chociaż nie wiem, skoro tak łądnie się przed ringiem zachowywała...

Problem w tym, że przyjmowanie psów zawsze jest do 9, góra 9:30, a suki otwarta wchodzą na ring po 15, czasami nawet po 16!!!
Nie wiem jak ten problem rozwiązać. Jeśli nawet przyjedziemy o 12 na wystawe i nas nie wpuszczą to co?
A nawet jeśli nas wpuszczą i mi się źle pies wystawi to ja już nie mam siły szukać dlaczego ona się tak rozprasza Crying or Very sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    Zobacz poprzedni temat : Zobacz następny temat  
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum GOLDEN RETRIEVERY Strona Główna -> Wychowanie i szkolenie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin