Autor |
Wiadomość |
Mirra_Spyke
Golden profesor
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1842
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin/Kopenhaga
|
Wysłany: Śro 14:36, 27 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Off top:
Dzieki Shivko za dobra wiesc.
Rudy po weekendowych szalenstwach tez dwa dni odsypia.
Myslalam, ze z nim cos nie tak, ale wyglada na to, ze to norma Czyli jednak goldasy sa "do zdarcia"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dorota&bruno
Mały goldenek
Dołączył: 16 Maj 2008
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pią 2:28, 05 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Fajnie, że Mimas został z Tobą
Dobrze goldasowi urozmaicić spacer, nie tylko bieganie z psami po tej samej łaczce, ale zmiana otoczenia. Ja biorę Brunoskiego na deptak do miasta, na targ po zakupy, robimy sobie przejażdżki autobusami, chodzimy do centrum do parku etc. Dostaje chłopak trochę rozrywki umysłowej, socjalizuje sie i... wraca padnięty, śpi jak suseł.
p wodzenia!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agabuli
Mały goldenek
Dołączył: 29 Maj 2009
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: krakow Płeć:
|
Wysłany: Śro 0:34, 10 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
a ja chcialabym jeszcze potwierdzic zebys probowala bo jak poprzedniczki tez mam tak ze na spacerku wszystko odchodzi a myslalam ze nie dam rady bo pracuje po 7 godzin wracam do domku okolo 15 30 robie obiadek male sprzatanko i pozniej najczesciej od 17 30 do wieczora znow klientki i dawniej ten okres miedzy praca w domu a pracy poswiecalam sobie i wszystko robilam wolniej a teraz? dom zaniedbany maz czasem zje zupe z torebki:) a ja z bulim na spacer byle jak najdluzej:) a jak pracuje po calym dniu (wtedy od 8 do 19) niby maz jest w domu od 16 ale ja po 11 godzinach wpadam do domku witam sie z kotkiem pieskiem i szybko na spacer pobiegac pobrykac i juz mi lepiej:) dodam jeszcze ze w pracy nie siedze za komputerem tylko pracuje z ludzikami i musze stac a raczej krazyc wokolo fotela przez 7 godzin a pozniej kolejne 4-5 w domu to samo:) buli i jego mina na spacerach tak motywuje ze ostatnio nawet z zapaleniem nerek przelezalam w lozku 2 dni i jak maz poszedl do pracy w trzecim dniu to szybkie ubieranie i caly dzien na łąkach z bulim:) ech jak sie to L4 przydało buliemu oczywiscie ale warte bylo jego slodkiego "uśmiechu"... a i ja sie lepiej kurowalam:) wiec postaraj sie znalesc sily bo warto:) pozdrawiam:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Donia
Golden profesor
Dołączył: 25 Lip 2008
Posty: 1386
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wyrzysk Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:58, 10 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Super że Mimas zostaje z Tobą.
A z tymi spacerami to rzeczywiście dobrze jest nieraz urozmaicić nieco taki wypad psu.
Ja moją sunię zabieram nieraz do miasta na zakupy jak ide z mamą.
I wraca dosłownie padnięta po takiej przechadzce i śpi nawet godzine czasu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|