Forum GOLDEN RETRIEVERY Strona Główna

Idealne chodzenie na smyczy przy lewej nodze
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum GOLDEN RETRIEVERY Strona Główna -> Wychowanie i szkolenie
Autor Wiadomość
Setaarius
Mały goldenek
Mały goldenek


Dołączył: 24 Kwi 2012
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:15, 16 Sie 2013    Temat postu:

Nala jak była szczeniakiem to się nakręcała tak, że dostawała głupawki:) Musiałem do niej klęknąć, złapać, położyć i wygłaskać po brzuszku chwaląc bo nic innego nie pomagało. Przykro, że ma dysplazje:( bo może tędy byłaby droga. Jeszcze pozostają sznurki i szarpanie się jako nagroda o ile to uwielbia bo inaczej nic z tego nie będzie:) Więc teraz na jej barkach największa, najcięższa i najbardziej odpowiedzialna funkcja, którą na pewno spełnia znakomicie bez żadnego szkolenia czyli dawać radość swojej Pani Nala jako szczeniak była przeze mnie trenowana, a teraz już jest tylko do kochania i stała się wielkim łobuzem, ale w miarę spokojnym i dojrzałym chociaż jeszcze nastoletnim i też spełnia główną funkcję jako dawacz radości

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justyna0827
Szczeniaczek
Szczeniaczek


Dołączył: 12 Maj 2013
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:49, 16 Sie 2013    Temat postu:

Ah, jak ja rozumiem ten problem:)
Mój Brave jest jak Dr Jekyl i Mr Hyde;)

W domu, za smakołyki jest w stanie zrobić wszystko;) I w domu właśnie, jest skupiony, uczy się szybko i chętnie.

Ale jak wychodzimy na dwór to diabeł w niego wstępuje. Gdy nie ma nikogo w pobliżu, ludzi czy psów. To odwoływanie jakoś tam idzie. Co prawda po X razach przywoływania ale wie, że ma wrócić i usiąść przede mną.

Gorzej kiedy pojawia się ktoś lub coś na horyzoncie.
Wtedy daje w długą, a ja bym mogła stać z czymkolwiek do jedzenia, jego to nie ruszy. Wtedy pozostaje mi za nim biec...

Najgorsze jest to, że on jak się cieszy to skacze. A teraz u mnie głównie pada i ma ubłocone łapki. I wstyd mi trochę kiedy kogoś pobrudzi;/ Nikt mi jeszcze uwagi nie zwrócił, ale ja wiem, że tak być nie powinno i mi głupio.

W domu kiedy ktoś wchodzi to już wie, że skakać nie wolno i zazwyczaj czeka aż ktoś się z nim przywita. Na zewnątrz wszystkie reguły dla niego przestają istnieć.

I za każdym razem po dniu niepowodzeń i klęsk żywiołowych wracam na to forum i czytam i czytam, i moja cierpliwość wystawiana jest na próbęWink

W jakimś innym wątku ktoś wspominał o Owczarkach Niemieckich. Miałam swoją ONkę i to było przeciwieństwo Brave'a. Pies trzymał emocje w ryzach;) Mój Golden jest strasznie wylewny;) I utrudnia nam to pracę strasznie;)

Ale i tak go kocham;)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FibiLeo
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 25 Lip 2012
Posty: 2472
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:03, 16 Sie 2013    Temat postu:

Mój ON był tak samo skłonny do ekscytacji, już widać takich łobuzów wybieram. Ale kocham ich też za to.
Jeśli chodzi o odwołanie to staram się nigdy za nią nie biegać bo to raczej daje odwrotny efekt. Wręcz przeciwnie, uciekam w drugą stronę. Jak się oddalę ona zawsze za mną podąży. Ale oczywiście po tym jak się już przywita Twisted Evil Ja osobiście nie mam nic przeciwko, zdecydowana większość ludzi też i tym gorzej, bo ją głaszczą i tulą i miziają i tym bardziej zachęcają do takich eskapad. Ale wiadomo raz na jakiś czas trafi się jakaś sztuka nienawidząca psów i wtedy jest problem...
Właśnie byłam na spacerze z moim dawaczem radości. Najpierw szaleństwa na łąkach bez smyczy, potem spacer na smyczy. No i już na smyczy nie zgadzałam się na kładzenie się i wiórowanie patyków. Ale wykłócanie, mówię Wam Very Happy Oczywiście dobrowolnie nie oddała, a jak zabrałam to jaka frustracja - skoki na mnie, szarpanie smyczy. Zignorowałam, poszłyśmy dalej. Potem spotkałyśmy sąsiada. Nieomal rzuciła mu się na szyję, tak się tuliła takie słodkie minki do niego robiła, a na mnie patrzyła wzrokiem dosłownie "No widzisz jaka ja jestem super i jak inni potrafią mnie docenić? Widzisz? Widzisz jaki ten pan jest dobry, a jak ty mnie traktujesz! Jak będziesz taka to ja sobie wybiorę takiego pana" Komedia, jak słowo daję Very Happy Taka to jest zołza. Oczywiście kochana
A szarpanie uwielbia. Ale chyba najbardziej w domu Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justyna0827
Szczeniaczek
Szczeniaczek


Dołączył: 12 Maj 2013
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 0:10, 17 Sie 2013    Temat postu:

No mój przed chwilą pokazał, że też potrafi;)
Ale chyba po prostu chciał uratować tyłek;)

Bawił sie z Bullmastifem sąsiadówWink Mój 20 kilo, Ona 36 WinkWink
Gdy go zawołałam przyszedł za pierwszym razem;)

Dziwne;)Wink


A co do oddalania się to też najczęściej tak robię. Że idę w drugą stronę. Ale czasami sytuacja zmusza by do niego podejść.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Setaarius
Mały goldenek
Mały goldenek


Dołączył: 24 Kwi 2012
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 9:06, 17 Sie 2013    Temat postu:

justyna0827 napisał:
No mój przed chwilą pokazał, że też potrafi;)
Ale chyba po prostu chciał uratować tyłek;)

Bawił sie z Bullmastifem sąsiadówWink Mój 20 kilo, Ona 36 WinkWink
Gdy go zawołałam przyszedł za pierwszym razem;)

Dziwne;)Wink

.

Psiaki tak maja do ukończenia minimum 18 miesięcy, że raz słuchają i reagują niemalże na ruch oczu właściciela, a innym razem są głuche jak pień No i jeszcze jeden aspekt, a mianowicie znają świetnie nasz ton głosu i jeżeli wyczują najmniejszy brak pewności siebie w wypowiedzianej komendzie to jesteśmy spaleni No i oczywiście wtedy jak są trochę przestraszone jak mogło być w tym przypadku... Nala idealnie reaguje jak jest noc lub gdy biegnie jakiś wielki psiak, którego nie zna


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Setaarius
Mały goldenek
Mały goldenek


Dołączył: 24 Kwi 2012
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 9:08, 17 Sie 2013    Temat postu:

FibiLeo napisał:
Potem spotkałyśmy sąsiada. Nieomal rzuciła mu się na szyję, tak się tuliła takie słodkie minki do niego robiła, a na mnie patrzyła wzrokiem dosłownie "No widzisz jaka ja jestem super i jak inni potrafią mnie docenić? Widzisz? Widzisz jaki ten pan jest dobry, a jak ty mnie traktujesz!

Very Happy Very Happy Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    Zobacz poprzedni temat : Zobacz następny temat  
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum GOLDEN RETRIEVERY Strona Główna -> Wychowanie i szkolenie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17
Strona 17 z 17

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin