Forum GOLDEN RETRIEVERY Strona Główna

Poważne problemy wychowawcze...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum GOLDEN RETRIEVERY Strona Główna -> Wychowanie i szkolenie
Autor Wiadomość
gabunia76
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią 11:51, 11 Lip 2008    Temat postu:

Mi tez sie to wydalo troche nie na miejscu z tym rzucaniem sie i gryzieniem.Nasza sunia od poczatku byla bardzo spokojna,nie gryzla,nie rzucala sie.I taka jest caly czas a ma juz prawie 9 miesiecy.Miala owszem taki moment ze przy jedzeniu warczala i kilka dni mieszania w misce i podawania z reki pomoglo.Czy jak przy obgryzaniu kosci tez warczala jak podchodzilam wiec stanowczym tonem nie wolno i zabieraniem a gdy sie uspokajala oddawalam jej to rowniez pomoglo.Wiec zgadzam sie z Sylwia gr ze powinienes sie z nia udac koniecznie do jakiegos fachowca ktory sie zajmie tym problemem.Bo nieswiadomie moze sie okazac ze wzmacniasz w niej to zachowanie a potem moze to byc naprawde niemile w skutkach w przyszlosci.
Powodzenia i mnostwo cierpliwosci a bedzie dobrze
Pozdrawiam....... Aga z Szila


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylwia_gr
Doświadczony goldeniarz
Doświadczony goldeniarz


Dołączył: 05 Lip 2007
Posty: 417
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świdnica
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:56, 11 Lip 2008    Temat postu:

Dokładnie, ja miałam już sporo psów w życiu, ale nie dopuściłam do tego, aby któryś z nich okazywał wobec mnie agresję! Aktualnie mam na wychowaniu niewiele starszego szczeniaka - samca (a chłopaki to w ogóle mają siano zamiast mózgu Very Happy ) - o bardzo mocnym charakterze i gdybym popuściła jego wychowanie "bo to normalne w tym wieku" to boję się myśleć co by się działo za 2 miesiące! Golden jedak ma "uzbrojenie" (a miałam okazję się przekonać widząc ludzi z porozszarpywanymi rękoma przez goldeny), ma swoją siłę, masę i może zrobić dużą krzywdę. A żeby nie miał możliwości wypróbowania swoich sił na właścicielu, potrzebne jest eliminowanie agresji już w tym wieku!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
doroth6
Szkolony golden :)
Szkolony golden :)


Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: lubuskie

PostWysłany: Pią 15:14, 11 Lip 2008    Temat postu:

Fibi jest jeszcze bardzo młoda i trzzeba pracowac nad nia bardzo regularnie puki czas bo im starszy pies tym bedzie trudniej . To wymaga wiele cierpliwości . . Czy nikt jej nie bił ? Troche dziwne ze właśnie tylko na siostre i mamę tak reaguje .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gosik77
Szkolony golden :)
Szkolony golden :)


Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią 15:42, 11 Lip 2008    Temat postu:

sylwia_gr napisał:


Przepraszam, ale... Surprised Jak mozna odmówić szkolenia w takiej sytuacji? Rady przez internet to nie wszystko, tutaj należy zbadać podstawy tej agresji - bo wg mnie zdrowy psychicznie golden nie ma prawa szczerzyć kłów na właścicieli! Tu jest coś nie tak i NALEŻY zwrócić się do fachowca, a o koncentracji o której mówisz - warto to już teraz ćwiczyć, warto skoncentrować psa na sobie, warto mieć nad nim kontrolę. Da się, ja tego wymagam konsekwentnie od swojego 5 miesięcznego szczenięcia i da się. Potrzeba jedynie chęci i podejścia, a pies się nie znudzi po godzinie, ani po dwóch.

A przepraszam kto odmawia szkolenia?.....ja napisałam że " nie sądzę" żeby szczeniak był skoncentrowany godzinę na komendach" a to nie oznacza że właściciel NIE MOŻE/MUSI trenować z psem posłuszeństwa. Wymaganie czegoś od szczeniaka i uczenie go tego a tresura to dwie różne sprawy, przynajmniej moim zdaniem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piff_paff
Szczeniaczek
Szczeniaczek


Dołączył: 18 Maj 2008
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 16:46, 11 Lip 2008    Temat postu:

Odnośnie bicia: napisałem już, że mojego taty Fibi nie ugryzie, bo wie, że można dostac w pysk - bo dostała;]. Awanturowałem się z nim, że psa nie należy bić, ale wg niego to pies ma się słuchać, a jak się nie słucha to kolczatka, pięścią w pysk i do kojca. Generalnie jest niereformowalny, co wkurza mnie tym bardziej, że jak jechaliśmy po szczeniaka, to wyglądało na to, że mamy ustalone dlaczego bierzemy Goldena i jak będziemy go traktować...

No ale... ostatnio spędzam z Fibi dużo czasu (bo generalnie to jest pies rodziców i siostry, ja jestem na studiach, ale odkąd skończył się rok akademicki, to spędzam z psem naprawdę mnóstwo czasu) i zacząłem jej się przyglądać... Generalnie to może i przesadziłem w pierwszym poście - od kilku dni nie zdarzyło jej się mnie ugryźć, no chyba że w czasie zabawy przypadkiem nie złapie zabawki tylko dłoń, ale wtedy od razu puszcza... no i chyba wg niej gryzienie to domaganie się pieszczot - czasem bardzo mocno się domaga, ale szybko się oducza takich akcji.

A siostra? Siostra wcale nie chce już do Fibi podchodzić, i nie daje mi się przekonać, że jak będziemy się bawić razem to powoli ją oduczymy gryzienia.
Generalnie to chyba spróbuję sam z nią popracować i poprawić kontakt, a jak to nie będzie przynosić żadnych efektów, to w sierpniu poszukamy specjalisty.

Teraz muszę lecieć, bo Fibi piszczy, że chce na siku Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta&Karmen
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 06 Kwi 2008
Posty: 1779
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Czechowice-Dziedzice/Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:13, 11 Lip 2008    Temat postu: Re: Poważne problemy wychowawcze...

Piff_paff napisał:
Moją mamę i siostrę (dziewięcioletnią) potrafi ugryźć zupełnie bez powodu i bez ostrzeżenia, co jest o tyle smutne, że to miał być piesek siostry, a tymczasem siostra boi się do bydlaka podejść, bo często rzuca się do gryzienia jak tylko do niej podejdzie.


Macie rację, to jest agresja i trzeba z tym coś zrobić Confused chyba przeczytałam to zbyt pobieżnie, bo nie zwróciłam na to uwagi Embarassed Embarassed przeczytałam tylko początek punktu... kurcze, następnym razem będę czytać dokładniej Confused


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylwia_gr
Doświadczony goldeniarz
Doświadczony goldeniarz


Dołączył: 05 Lip 2007
Posty: 417
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świdnica
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:08, 11 Lip 2008    Temat postu:

Cytat:
A przepraszam kto odmawia szkolenia?.....ja napisałam że " nie sądzę" żeby szczeniak był skoncentrowany godzinę na komendach" a to nie oznacza że właściciel NIE MOŻE/MUSI trenować z psem posłuszeństwa. Wymaganie czegoś od szczeniaka i uczenie go tego a tresura to dwie różne sprawy, przynajmniej moim zdaniem.

Wybacz, ale to było odradzanie, dlatego tak to zrozumiałam. Następnym razem prosiłabym o sprecyzowanie, żeby unikać niedomówień, bo na hasło kogoś z forum "nie sądzę" olałabym faktycznie sprawę i na to szkolenie nie poszła, skoro tak radzą mi inni. Ale w tym przypadku akurat odradzanie, powątpiewanie w efekty szkolenia nie jest za dobrym pomysłem. Zresztą szczenięta już 3 miesięczne chodzą do psich przedszkoli i bardzo dobrze sobie w nich radzą. Szkolenie to nie koncentracja bitą godzinę, ale i również sporo nauki poprzez zabawę, sporo ćwiczeń, sporo współpracy. To akurat wymaga poniekąd skupienia - które tak czy siak jest bardzo przydatne przy wychowywaniu psa - ale nie oznacza, że psu się za szybko znudzi.

Pifff_Paff - nie bagatelizuj tego problemu, ponieważ teraz może nastać okres wyciszenia, a problemy z agresją wrócą prędzej czy później jeśli ich się nie pozbędziecie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gosik77
Szkolony golden :)
Szkolony golden :)


Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią 18:18, 11 Lip 2008    Temat postu:

sylwia_gr napisał:

Wybacz, ale to było odradzanie, dlatego tak to zrozumiałam. Następnym razem prosiłabym o sprecyzowanie, żeby unikać niedomówień,


ok już się poprawiam. Oczywiście nie miałam na myśli żeby olać sprawę i jakoś przejdzie bo to szczeniak.
Sylwia masz rację jeżeli faktycznie pies jest agresywny a nie jest to trzeba działać wraz z fachowcem. Ale tego do końca przecież nie wiemy prawda? Nikt nie jest w stanie stwierdzić na odległość czy pies jest agresywny czy tylko się "bawi" z innym szczeniakiem ( czyt. siostra ) Z całą pewnością nawet jeśli jest to gryzienie w zabawie tez nie można tego zostawić tylko uczyć że nie wolno ( a jak to robić było już na forum kilkanaście razy opisywane)
Co do przedszkoli to mam swoje zdanie ale to może kwestia moich doświadczeń Very Happy
Tak więc gwoli jasności jeśli! pies jest agresywny to do behawiorysty trzeba iść


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylwia_gr
Doświadczony goldeniarz
Doświadczony goldeniarz


Dołączył: 05 Lip 2007
Posty: 417
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świdnica
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:35, 11 Lip 2008    Temat postu:

Oczywiście, dlatego napisałam, że nie toleruję za bardzo rad przez internet w kwestii wychowania - bo to powinien zrobić człowiek, który widzi psa na żywo, myślę, że skoro Piff_Paff odczuwa jakąś uciążliwość w życiu z Fibi, to należy zwrócić się do osoby, która się na tym zna, psa widzi i wie co jest podstawą jego niepożądanych zachować.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mysza1900
Doświadczony goldeniarz
Doświadczony goldeniarz


Dołączył: 07 Mar 2008
Posty: 480
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 21:10, 11 Lip 2008    Temat postu:

[quote="sylwia_gr"]
Cytat:
A przepraszam kto odmawia szkolenia?.....ja napisałam że " nie sądzę" żeby szczeniak był skoncentrowany godzinę na komendach" a to nie oznacza że właściciel NIE MOŻE/MUSI trenować z psem posłuszeństwa. Wymaganie czegoś od szczeniaka i uczenie go tego a tresura to dwie różne sprawy, przynajmniej moim zdaniem.


I tutaj i ja się udzielę Embarassed Z moim maluchem na szkolenie (pies towarzysz) zaczęłam chodzić jak miał niecałe 4 miesiące i muszę przyznać że jestem zachwycona jego zachowaniem, bo nie dość że maluszek bardzo szybko wszystko łapie to jeszcze umocniła się więź między nami co bardzo sprzyja w późniejszych relacjach z psem. A więc i wszystkim zainteresowanym polecam tresurę psa w miarę wcześnie, bo od razu widać ogromne efekty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hania_Edi
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 4327
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:42, 12 Lip 2008    Temat postu: Re: Poważne problemy wychowawcze...

Piff_paff napisał:

Dodam może jeszcze, że wg mnie gdyby Fibi miała swobodę łażenia po domu to zachowywałaby się inaczej - mieszka w ganku, ale dużo czasu spełnia na dworze w towarzystwie ludzi, więc źle jej moim zdaniem nie jest...


Zgadzam sie z Toba !
Wydaje mi sie, ze wlasnie tu tkwi glowny problem. Fibi jest mlodziutka, rozpiera ja energia i nie ma dostatecznego kontaktu z ludzmi przez to, ze mieszka sama na ganku. Taki mlodziutki (i nie tylko) golden musi przebywac z ludzmi, musi uczyc sie jak miedzy nimi funkcjonowac. Moim zdaniem musicie spędzać z nią jak najwięcej czasu, chodzić na spacery, codziennie urządzać jej krótkie, ale częste sesje szkoleniowe (zabawy w szukanie smakolykow, uczenie nowych komend itd. - niech sie zmeczy fizycznie, ale przede wszystkim umyslowo ) i musicie unikac sytuacji w ktorych Fibi moglaby Was zacząć kąsać. Praca, praca i jeszcze raz praca. A bedzie dobrze ! I może jednak sunia mogłaby mieszkać razem z Wami, w domu ?

Cytat:
Heh... jeśli np. ja wracam do domu, to pies chodzi jak w zegarku - jest super posłuszna i bardzo fajnie się z nią bawi, dopóki znowu nie zacznie szaleć...


Postaraj jej sie nie rozkrecac za bardzo i konczyc zabawe gdy jest grzeczna.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hania_Edi dnia Sob 13:42, 12 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alicja
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 30 Mar 2007
Posty: 2497
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bielsko

PostWysłany: Nie 11:40, 13 Lip 2008    Temat postu:

Dopiero teraz miałam czas dokładnie poczytać o Waszych problemach Pif_Paff i mam następujące uwagi:
1. Co do agresji - dziewczyny już udzieliły bardzo mądrych rad w tej sprawie. Dodam tyko od siebie, że bicie psa problemu nie rozwiąże i jest to sposób na wychowanie nie do przyjęcia.

2. Piesek miał być dla siostry. Przepraszam bardzo, ale pies nigdy nie uzna małego dziecka za swojego pana i dziecko psa NIE WYCHOWA. Żaden pies nie jest grzeczny "sam z siebie" i ułożony od urodzenia. Trzeba go WYCHOWAC i chyba nie masz złudzeń, że zrobi to małe dziecko. Tak samo, jak nie pójdzie z nim samo na spacer. Teraz to szczeniak, ale za pół roku będzie ważyć ze 20 kg, czyli pewnie niewiele mniej albo tyle samo, co Twoja siostra. Wyobrażasz sobie, że ona zapanuje nad takim psem? Wystarczy, że Fibi coś zainteresuje i mocnej pociągnie.
Reasumując, golden jest psem do domu z dzieckiem, ale to nie dziecko ma być jego Panem.

3. Psy lubią się tarzać w różnych dziwnie pachnących rzeczach (nie tylko goldeny) i waszej Fibi przejdzie to albo nie.

4. Co do kleszczy - jak się ich pozbywać już wiesz, a co do preparatów, to jest na to osobny temat w "Zdrowiu" i zapewniam Cię, że pies MUSI albo mieć obróżkę przeciwkleszczową albo być chroniony innym preparatem (co wybrać to poczytaj rady innych w w/w temacie).

I na koniec - mimo, że piszesz na początku, iż decyzja o zakupie goldena była podjęta po przemyśleniach, myślę, że przed Wami jest jeszcze dużo problemów, bo mam wrażenie, że decyzja nie była poparta fachową lekturą, a tylko obiegowymi opiniami, że golden to pies dla dziecka, taki spokojny grzeczny misiaczek. Owszem jest taki - ale dopiero wtedy jak się nad nim POPRACUJE.
I tu znowu się powtórzę i będę nudna aż do bólu - dziecko tego też nie zrobi. Musicie w domu zdecydować, kto z dorosłych będzie wychowywał psa.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Alicja dnia Nie 11:48, 13 Lip 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mysza1900
Doświadczony goldeniarz
Doświadczony goldeniarz


Dołączył: 07 Mar 2008
Posty: 480
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie 17:33, 13 Lip 2008    Temat postu:

Alicja napisał:
Dopiero teraz miałam czas dokładnie poczytać o Waszych problemach Pif_Paff i mam następujące uwagi:
1. Co do agresji - dziewczyny już udzieliły bardzo mądrych rad w tej sprawie. Dodam tyko od siebie, że bicie psa problemu nie rozwiąże i jest to sposób na wychowanie nie do przyjęcia.

2. Piesek miał być dla siostry. Przepraszam bardzo, ale pies nigdy nie uzna małego dziecka za swojego pana i dziecko psa NIE WYCHOWA. Żaden pies nie jest grzeczny "sam z siebie" i ułożony od urodzenia. Trzeba go WYCHOWAC i chyba nie masz złudzeń, że zrobi to małe dziecko. Tak samo, jak nie pójdzie z nim samo na spacer. Teraz to szczeniak, ale za pół roku będzie ważyć ze 20 kg, czyli pewnie niewiele mniej albo tyle samo, co Twoja siostra. Wyobrażasz sobie, że ona zapanuje nad takim psem? Wystarczy, że Fibi coś zainteresuje i mocnej pociągnie.
Reasumując, golden jest psem do domu z dzieckiem, ale to nie dziecko ma być jego Panem.

3. Psy lubią się tarzać w różnych dziwnie pachnących rzeczach (nie tylko goldeny) i waszej Fibi przejdzie to albo nie.

4. Co do kleszczy - jak się ich pozbywać już wiesz, a co do preparatów, to jest na to osobny temat w "Zdrowiu" i zapewniam Cię, że pies MUSI albo mieć obróżkę przeciwkleszczową albo być chroniony innym preparatem (co wybrać to poczytaj rady innych w w/w temacie).

I na koniec - mimo, że piszesz na początku, iż decyzja o zakupie goldena była podjęta po przemyśleniach, myślę, że przed Wami jest jeszcze dużo problemów, bo mam wrażenie, że decyzja nie była poparta fachową lekturą, a tylko obiegowymi opiniami, że golden to pies dla dziecka, taki spokojny grzeczny misiaczek. Owszem jest taki - ale dopiero wtedy jak się nad nim POPRACUJE.
I tu znowu się powtórzę i będę nudna aż do bólu - dziecko tego też nie zrobi. Musicie w domu zdecydować, kto z dorosłych będzie wychowywał psa.


100% racji


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piff_paff
Szczeniaczek
Szczeniaczek


Dołączył: 18 Maj 2008
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 9:38, 14 Sie 2008    Temat postu:

No cóż, nie pisałem przez miesiąc, bo się wziąłem do pracy ze zwierzakiem... I generalnie już nie gryzie, faktycznie wystarczyło trochę uporu względem Fibi.

Jak tylko przymierza się do gryzienia, to słyszy głośne i stanowcze "NIE", jeśli to nie pomoże to biorę ją pod pachę i zamykam samą. Jak się uspokoi (przestanie piszczeć i szczekać, czyli jakieś 15-20 minut) to wracamy do zabawy. Początkowo wyglądało to tak: minuta zabawy, 20 minut zamknięcia i tak na zmianę. Teraz (po miesiącu) już jej się praktycznie nie zdarza ugryźć, a jeśli nawet ma ochotę, to celowo omija pyskiem rękę i kłapie zębami obok, ewentualnie bierze rękę w pysk ale nie zaciska. Jestem bardzo zadowolon!

Kilka dni temu zafundowałem sobie kliker, zrobiłem sobie target i wziąłem się za uczenie jej na poważnie. Tak, wiem, że jest już trochę późno (ma już 4,5 miesiąca), ale wcześniej próbowałem ją wyszkolić bez klikera, i zainspirowała mnie dopiero książka Barbary Waldoch "Pozytywne szkolenie psów" - staram się postępować dokładnie wg instrukcji z tej książki. Jestem zachwycony, bo Fibi nauczyła się już targetować, szczekać na zawołanie, siadać, dawać łapę (lewą lub prawą, jak kto chce), warować (choć to jeszcze ćwiczymy) i aportować zabawkę (oddając do ręki!), jednak największy problem sprawia przywołanie...
W rozproszeniu, że tak powiem, umiarkowanym (np. ludzie za płotem) nie ma problemu, jednak jak są ludzie "w zasięgu" to nie ma siły, goni do nich i sika z radości . Macie jakieś rady? Poza wytrwałością, cierpliwością i stanowczością?Razz Wiem, że trzeba to ćwiczyć, ale jak to zorganizować? Dobrzy by byli jacyś znajomi, którzy chcieliby porobić za "rozproszenie", żebym nie musiał się obawiać, że ktoś obcy zrobi Fibi krzywdę, jak do niego pobiegnie. No i oczywiście, żeby obcy do których już pobiegnie jej nie głaskali...

No cóż, będziemy dalej walczyć...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mysza1900
Doświadczony goldeniarz
Doświadczony goldeniarz


Dołączył: 07 Mar 2008
Posty: 480
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 17:18, 14 Sie 2008    Temat postu:

Piff_paff napisał:


Kilka dni temu zafundowałem sobie kliker, zrobiłem sobie target i wziąłem się za uczenie jej na poważnie. Tak, wiem, że jest już trochę późno (ma już 4,5 miesiąca), ale wcześniej próbowałem ją wyszkolić bez klikera, i zainspirowała mnie dopiero książka Barbary Waldoch "Pozytywne szkolenie psów" - staram się postępować dokładnie wg instrukcji z tej książki. Jestem zachwycony, bo Fibi nauczyła się już targetować, szczekać na zawołanie, siadać, dawać łapę (lewą lub prawą, jak kto chce), warować (choć to jeszcze ćwiczymy) i aportować zabawkę (oddając do ręki!), jednak największy problem sprawia przywołanie...


Piff_paff na naukę nigdy nie jest za późno. Co prawda im wcześniej tym lepiej. Gratuluję postępów.

A odnośnie podbiegania do obcych też mam z tym problem i cały czas walczymy z tym, chociaż idzie mozolnie. Ale trzymam kciuki za dalsze postępy w nauce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    Zobacz poprzedni temat : Zobacz następny temat  
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum GOLDEN RETRIEVERY Strona Główna -> Wychowanie i szkolenie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin