Forum GOLDEN RETRIEVERY Strona Główna

Proszę o pomoc... Agresywny Golden? A może mój błąd?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum GOLDEN RETRIEVERY Strona Główna -> Wychowanie i szkolenie
Autor Wiadomość
galax
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 26 Lis 2007
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szwecja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:38, 25 Wrz 2009    Temat postu:

OBIECUJE ze jutro, bo narazie mam duuuuuzo zajec w domu i w szkole i jakosc czas musze sobie dzielic, miedzy domem, szkola, psem i mezem.Wszyscy chca zeby sie nimi zajac.Czasami zaluje ze doba nie ma wiecje niz 24 h , moze bym miala czas na wszystko co bym chciala zrobic.

Mea moge ci go pozyczyc na jakis czas Cool jak z toba pojdzie Cool bo on bez panci ani rusz Hyhy no chyba ze masz bardzo dobre smakolyki Zdegustowany


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez galax dnia Pią 14:41, 25 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gocha2606
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice

PostWysłany: Pią 18:53, 25 Wrz 2009    Temat postu:

Ktoś pytał o naukę komendy "stój" - proszę, filmik jak to robi Ian Dunbar, prosty sposób, a jakże szybki:

http://www.youtube.com/watch?v=SdDVZAA2K8o&feature=related


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
andrewix
Doświadczony goldeniarz
Doświadczony goldeniarz


Dołączył: 07 Maj 2009
Posty: 656
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:00, 27 Wrz 2009    Temat postu:

jeśli chodzi o sprawę przeciągania to ja mam przeciwko sobie dwa psiaki hehe




Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez andrewix dnia Nie 11:04, 27 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamina
Szczeniaczek
Szczeniaczek


Dołączył: 22 Sty 2012
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Okolice Wrocławia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:47, 16 Mar 2012
PRZENIESIONY
Pią 19:40, 16 Mar 2012    Temat postu: 1,5 roczna agresywna sunia

Witam,
przeczytałam tony tematów o agresji psów ale to się nijak ma do mojej suni.
Otóż Tamina jest psem w typie Goldena, nie psem z rodowodem. Przygarnęliśmy ją gdy była szczeniakiem, teraz ma już 1,5 roku.
Problemy zaczęły się po jej pierwszej cieczce. Przed pierwszą cieczką chodziła jak cień za moim 5- letnim synem, nie spuszczała z niego wzroku, spała w nocy obok niego, praktycznie na mnie lub TŻ zwracała uwagę gdy synka nie było w domu lub na spacerach. Nawet jak uczyliśmy ją różnych komend wciąż zerkała na syna czy on je potwierdza. Uczyliśmy ją także wymianki typu kość za smaczki itd. Tak trwała nasza idylla do nieszczęsnej pierwszej cieczki.

Od tego momentu jakbyśmy mieli innego psa Twisted Evil
Syn nie mógł do niej podejść, bo od razu warczała. O wymiankach jakby zapomniała. Odpuściliśmy sądząc że to hormony, bunt nastoletni.
Jednak od niedawna sytuacja jest naprawdę ciężka i nie daję sobie rady.
3- miesiące temu mój TŻ wyjechał za granicę więc zostałam z psem sama i nie wiem co mam robić.
W tym momencie muszę wspomnieć że dzielimy mieszkanie z teściami - mamy osobne wejście z korytarza do jakby małej kawalerki ale kuchnię mamy u teściów. Sunia większość czasu spędza u nas i tam zachowuje się względnie spokojnie, jedynie jak nie ma ochoty na zabawę z synem to warknie i odchodzi. Jednak w momencie gdy idę do kuchni bądź posiedzieć chwilę z teściami Tami wyje i szczeka jakby ją żywcem odzierali ze skóry. Wtedy teściowa zazwyczaj idzie i ją bierze do domu i zaczyna się prawdziwy horror.
Problem nr 1:
Jeśli ktokolwiek weźmie coś do jedzenia suczka nie odpuszcza, jedząc przy niej można się dosłownie udławić od jej spojrzenia. Kiedy na nią popatrzę i mówię NIE WOLNO odwraca na chwilę wzrok ale niestety to trwa 2-3 sekundy. Później wraca do dalszego zaklinania jedzenia by spadło.
Problem nr 2:
Sunia zjada wszystko co jest w zasięgu jej zębów, np. papiery, folie, chusteczki z kosza. Nie reaguje na ZOSTAW bądź NIE WOLNO. Jest bardzo pazerna jeśli chodzi o jedzenie, gdy coś dostanie nawet tego nie przeżuwa tylko od razu połyka w całości.
Problem nr 3:
Gdy suka jest z teściową mój syn nie może nawet przejść obok bo warczy i paskudnie szczerzy zęby. Kilka razy próbowała go chapnąć jedynie dlatego że przechodził z jednego pokoju do drugiego, a ona stała w przejściu, bądź po prostu przeszedł za blisko. Tak samo zachowuje się w stosunku do mojej szwagierki. Przy teściowej i w kuchni warczy i szczerzy zęby, kiedy szwagierka zostaje z nią sama domaga się głasków.
Problem nr 4:
Ostatnio wszystkie agresywne zachowania się nasiliły i przy próbie wyprowadzenia z domu teściów np. za warczenie bądź nieposłuszeństwo sunia rzuca się na mnie z zębami. I to nie po to żeby mnie przestraszyć i kłapnąć zębami raz lecz niestety chapnęła mnie kilka razy. Dodam że chcąc ją wyprowadzić muszę złapać ją za obroże, bo inaczej będzie się ze mną bawiła w głupiego jasia i uciekała po całym domu.

Wszystkie te sytuacje mają miejsce tylko i wyłącznie gdy sunia jest w mieszkaniu teściów. Ja, TŻ, szwagierka i teść staramy się być konsekwentni. W sytuacji gdy suka jest w euforii ignorujemy ją do czasu kiedy się uspokoi. Gdy robi coś czego nie powinna- karcimy słownie. Gdy zachowuje się odpowiednio- nagradzamy słownie bądź smaczkiem. Wymagamy od niej właściwego zachowania.
Problemem jest teściowa, która pozwala psu wejść sobie na głowę. Próbowałam jej tłumaczyć jak powinna postępować ale ona jest jakby ślepa i głucha na moje (bądź innych członków rodziny) argumenty. Gdy pies warczy ona się śmieje lub udaje że nic się nie dzieje, neguje wszelkie moje nakazy i zakazy. Sad

Starałam się opisać całą sytuację jak najlepiej. Może ktoś z was miał podobną i może się podzielić radą co dalej robić, bo ja już nie mam ani siły ani pomysłu. Boję się o syna, bo to głównie na nim koncentruje się większość agresji psa.
Odizolować sunie od teściowej?
Możne sterylizacja pomoże? Mamy na razie trudną sytuację finansową ale powoli odkładamy fundusze na sterylkę.

Z góry dziękuję za pomoc
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edyta
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 6195
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:39, 16 Mar 2012
PRZENIESIONY
Pią 19:41, 16 Mar 2012    Temat postu:

znasz więc odpowiedź na swoje problemy, niestety jest nim zachowanie teściowej, sterylka nic tu nie da, suka będzie jeszcze bardziej łakoma , musisz wychować teściową a na ten czas niestety powinnaś ograniczyć wszelkie kontakty obu pań, będzie szczekała gdy zastaje sama, z tym sobie poradzisz , dajesz jej wtedy coś do gryzienia -kość, konga, lub stosujesz metodę jak z psem z lękiem separacyjnym, czyli krótkie wyjścia i nagradzanie za "ciszę", itd, może zmień suce karmę na bardziej kaloryczną i bardziej ją wymęcz fizycznie i psychicznie na spacerach, konieczne jest tu nawiązanie większej więzi między Tobą a sunią, bo narazie to teściowa jest bardziej atrakcyjna - pewnie podkamia ją ukradkiem,

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tamina
Szczeniaczek
Szczeniaczek


Dołączył: 22 Sty 2012
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Okolice Wrocławia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:34, 23 Mar 2012    Temat postu:

Minął tydzień od wprowadzenia nowego porządku i można z małą dozą nieśmiałości powiedzieć, że zmieniło się na lepsze - obym nie pochwaliła dnia przed zachodem słońca.

Wszyscy domownicy, a szczególnie teściowa, mają kategoryczny zakaz karmienia suni, podrzucania smaczków itp. Na chwilę obecną jestem jedyną osobą, która dzierży władzę nad jedzonkiem i smaczkami Wink

Kontakty suni z teściową okroiłam do ewentualnych spacerów i krótkiego mizianka.
Dalej sobie powarkuje na synka ale dużo rzadziej, częściej przychodzi do niego z zabawką, bądź po głaski.

Jak szczekała pod drzwiami tak dalej szczeka... no cóż nie można mieć wszystkiego i to w krótkim okresie czasu

Jeszcze trochę i można ją będzie chyba wprowadzić na powrót do towarzystwa...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zwyczajny26
Szczeniaczek
Szczeniaczek


Dołączył: 15 Cze 2012
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 1:18, 15 Cze 2012    Temat postu: co zrobić

Witam. Nasz pies jest lubiany , w miarę grzeczny czasem wręcz namolny pieszczoch....zastanawia mnie jedna sytuacja...kiedy np suczka lezy wieczorem koło stołu.. np. w pokoju na górze.. i chcę ją postawic na nogi tracając ręką w grzbiet..(pokazując że ma wyjśc na schody , i piętro nizej).wykonuje szybki ruch w kierunku mojej ręki...jak gdyby chciała ja ugryzc... .. nie wiem czy karcić ją klapsem po pysku dlikatnym czy głosnym tonem"wjdz"... na który reaguje z przymusem... Ciekawe tez jest to że rano czeka pod naszymi drzwiami...jak ojciec wyjedzie do pracy....mimo że mamam jest niżej.... czy to mozna postzregac jako "hierarchia w stadzie"?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez zwyczajny26 dnia Pią 1:21, 15 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dundi
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 2276
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:31, 15 Cze 2012    Temat postu: Re: co zrobić

: shock: : shock: : shock: Ja chyba nie do końca rozumiem...

zwyczajny26 napisał:
kiedy np suczka lezy wieczorem koło stołu.. np. w pokoju na górze.. i chcę ją postawic na nogi tracając ręką w grzbiet..(pokazując że ma wyjśc na schody , i piętro nizej).


To pierwsza rzecz, której nie rozumiem - trącasz ją ręką, żeby postawić na nogi?! W jakim sensie? Jeśli chcesz, żeby pies przeniósł się w inne miejsce, to albo wyznacz to miejsce (np. legowisko) i naucz komendy "na miejsce", albo pokaż psu, żeby się przesunął (mój ogarnia takie rzeczy). Ale po co psa trącać? Czy ona wie, że Twój gest jest formą komendy bezsłownej? Nauczyłeś ją tego?

zwyczajny26 napisał:
wykonuje szybki ruch w kierunku mojej ręki...jak gdyby chciała ja ugryzc... .. nie wiem czy karcić ją klapsem po pysku dlikatnym czy głosnym tonem"wjdz"... na który reaguje z przymusem...


Ale wystawia zęby? Ugryzła kiedykolwiek? Czy to tylko Twoje podejrzenie? W jaki sposób uczyłeś ją co oznacza ten gest Twojej ręki? Jeśli kiedykolwiek ją uderzyłeś, może ona boi się po prostu, że znów to powtórzysz i dlatego reaguje w ten sposób, szczególnie jeśli dzieje się to z zaskoczenia - pies sobie leży i nagle go trącasz. Jeśli jeszcze nie zna tej komendy, radzę nauczyć jak najszybciej "Nie" albo "Nie wolno" i jej używać w takiej sytuacji, o ile uważasz, że pies robi coś złego. W ten sposób akcentujesz dokładnie, które zachowanie Ci się nie podoba. Teraz pewnie spaliłeś komendę "wyjdź", ale można nauczyć psa, że na nią wychodzi się z danego pokoju. Tylko na pewno nie krzykiem, pies nie powinien kojarzyć jej z karą. A że reaguje na krzyk z przymusem - naprawdę Cię to dziwi...?

zwyczajny26 napisał:
Ciekawe tez jest to że rano czeka pod naszymi drzwiami...jak ojciec wyjedzie do pracy....mimo że mamam jest niżej.... czy to mozna postzregac jako "hierarchia w stadzie"?


Tego pytania już zupełnie nie rozumiem. W jakim sensie"hierarchia w stadzie", tzn. kto byłby tu nad kim w hierarchii? Moim zdaniem pies po prostu czeka aż drzwi się otworzą, żeby móc się przywitać rano - nie widzę w tym niczego dziwnego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marklysy79
Szczeniaczek
Szczeniaczek


Dołączył: 20 Paź 2012
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 23:13, 20 Paź 2012
PRZENIESIONY
Sob 23:49, 20 Paź 2012    Temat postu: grozny golden

Witam
mamy od 3 lat goldena przy jedzenie jest agresywny ale zdazylismy sie do tego przyzwyczaic , ale teraz mnie niepokoja jego dalsze zle nastawienia do moich corek zaczyna na nie warczec . mielismy go od malego sredna corka swietnie sie z nim bawila kulali sie po calym mieszkaniu ale teraz kiedy juz ma te 3 lata niepozwoli jej do siebie podesci warczy na nia , niewiem dlaczego jest tak wrogo nastawony na nia natomiast mlodsza corka co ma 15 miesiecy wogule nie mam z nim kontaktu poniewaz kiedy chodz sobie po mieszkaniu i prubuje sie do niego zblizyc odrazu warczy na nia , dzis podeszlem do niego z mlodsza corka wogule nie zwracal na nia uwagi tylko czaly czas domnie sie lasil zeby go glaskac pobawilem sie z nim w towazystwie najmloszej corki okolo 30 min i podeszlem do niego jeszcze raz po jakies chwili z coreczka trzymajac ja za reke on chciala go poglaskac ten zaczol na nia warczec .niewiem co mam robic w tym kierunku prawdopodobnie bede go musial go wydac do innej rodziny bez malych dzieci lub do schroniska . jesli ktos ma jakis pomocny pomysl prosze napiszcie pozdro.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paulina1805
Doświadczony goldeniarz
Doświadczony goldeniarz


Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 694
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Będzin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:26, 20 Paź 2012
PRZENIESIONY
Sob 23:50, 20 Paź 2012    Temat postu:

aaaa szlag mnie trafia jak czytam takie wiadomości ! Skoro jak mniemam jesteś dorosłą osobą to zachowuj się jak osoba dorosła, a nie jak dziecko! Piesek nie spełnia oczekiwań to pieska trzeba oddać Czy jak Twoje dziecko zachowywało, by się w sposób dla Ciebie nieodpowiedni to tez go oddasz?

Z psem trzeba pracować, pies to nie zabawka nie ważne czy jest to golden czy inna rasa. Musiało się coś stać, że Twój pies reaguje tak a nie inaczej. Polecam przede wszystkim wybrać się na jakieś szkolenie dla psów z problemami, do behawiorysty spróbować zrobić cokolwiek, przede wszystkim popracować nad tym dlaczego pies jest agresywny.
Biłeś kiedykolwiek psa?
Pozwalałeś, by dziecko zachowywało się w stosunku do niego natarczywie?
Pracowałeś kiedykolwiek z tym psem , szkoląc go ucząc manier itp ?
Pamiętaj pies warczeniem ostrzega, że coś mu nie pasuje trzeba najpierw dowiedzieć się co jest przyczyną i nad nią pracować.

Na forum dodatkowo znajdziesz informacje na temat agresji u psa, przeczytaj te wszystkie działy.

P.S popraw błędy ortograficzne ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pączek
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 23 Gru 2010
Posty: 1939
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wojkowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:36, 20 Paź 2012
PRZENIESIONY
Sob 23:50, 20 Paź 2012    Temat postu:

A mnie dziwi jeszcze coś.. jak to zdążyliście się do agresji przy jedzeniu przyzwyczaić Shocked ? Jak można zostawić coś takiego i nic z tym nie zrobić to ja nie wiem. Jeśli zachowanie psa w jakikolwiek sposób odbiega od normy-a agresja przy jedzeniu normą nie jest-to trzeba dołożyć wszelkich starań aby takie zachowanie zlikwidować. Jednym słowem daliście mu w pewnym sensie zielone światło-pies chce być agresywny przy jedzeniu-nie protestujecie, teraz jest agresywny w stosunku do dzieci i "nagle" macie coś przeciwko. Z przejawami agresji-jakimikolwiek-należy walczyć od początku. Bo mim zdaniem jedno zachowanie ciągnie za sobą drugie. Macie dużo pracy przed sobą-o ile nie pójdziecie na łatwiznę i nie oddacie psiaka... Bo on sam z siebie nie wie, że jego zachowanie nie jest na miejscu. Tego psa trzeba nauczyć przez pokazanie mu miejsca w stadzie. Dzieci też do tego stada należą i gdyby pies znał swoje miejsce w stadzie do takich sytuacji by nie dochodziło.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Pączek dnia Sob 23:39, 20 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marklysy79
Szczeniaczek
Szczeniaczek


Dołączył: 20 Paź 2012
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 14:02, 25 Paź 2012    Temat postu:

To czyli piesek niech odgryzie dziecku pół policzka lub zagryzie bo szkoda pieska .Bo pies ważniejszy niż dziecko. a z agresja walczymy juz od trzech lat i nic to nie daje.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alicja
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 30 Mar 2007
Posty: 2497
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bielsko

PostWysłany: Czw 14:09, 25 Paź 2012    Temat postu:

A w jaki sposob walczyliście z agresją?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pączek
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 23 Gru 2010
Posty: 1939
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wojkowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:13, 25 Paź 2012    Temat postu:

Dołączam się do pytania Alicji. Sami walczycie? Czy udaliście się z psiakiem na szkolenie lub do specjalisty? Nikt nie mówi, że psiak jest ważniejszy od dziecka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paulina1805
Doświadczony goldeniarz
Doświadczony goldeniarz


Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 694
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Będzin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:36, 25 Paź 2012    Temat postu:

Ja również podtrzymuje, w jaki sposób walczyłeś z agresją psa ? Trzy lata to mnóstwo czasu w tym okresie można na prawdę było opanować agresję psa. Poza tym odpowiedz mi na pytanie w jaki sposób traktujesz psa? Czy i w jaki sposób go karzesz? Czy pozwalasz dzieciom , albo pozwalałeś przysłowiowo wchodzić psu na głowę? Czy uczyłeś dzieci jak mają postępować z psem ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    Zobacz poprzedni temat : Zobacz następny temat  
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum GOLDEN RETRIEVERY Strona Główna -> Wychowanie i szkolenie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin