Forum GOLDEN RETRIEVERY Strona Główna

Idealne chodzenie na smyczy przy lewej nodze
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 15, 16, 17  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum GOLDEN RETRIEVERY Strona Główna -> Wychowanie i szkolenie
Autor Wiadomość
nadtalia
Gość





PostWysłany: Pon 16:00, 02 Cze 2008    Temat postu:

No tej komendy to będe musiała nauczyć Herę tylko niech się najpierw dobrze nauczyć chodzić na smyczy jak narazie umie tylko nosić obrożę, ale się biorę od jutra za szkolenie najpierw siad a potem reszta dzis się obkupiłam w smakołykach
Powrót do góry
Shivka
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 4529
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Portugalia

PostWysłany: Sob 16:34, 27 Wrz 2008    Temat postu:

Doszłam do wniosku, że naukę chodzenia ze smakołykami sobie odpuszczamy, gdyż Sami chodzi ładnie tylko jak mam kiełbaski w zanadrzu, i to idzie chwilę ładnie a jak dostanie to zaraz wyrywa do przodu. Kliker tez się nie sprawdził, choć wszystkie inne komendy bardzo ładnie załapała za jego pomocą. Sami jest posłuszną i wesołą sunią, ogólnie nie mam z nią większych problemów, ale to ciągniecie...można by ja wziąć za konia pociągowego. Ostatnio sporo chodzimy na smyczy i po prostu biorę ja na króciutko i nie daje jej się wyprzedzać i dzięki temu jakoś jeszcze mam barki w stawach Wink Brak mi już pomysłów chyba do końca życia będzie takim ciągaczem Rolling Eyes

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewa&Duffel
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 2605
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:22, 27 Wrz 2008    Temat postu:

Ja mam z Dufflem tak samo, on ciągnie jak wariat, dusi się, charczy, a i tak ciągnie... Mam ogromne problemy z utrzymaniem go. Chwilami to już mnie rozpacz bierze i zastanawiam się nad kolczatką, choć wiem, że to nie jest dobre rozwiązanie Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agunda
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 2522
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Olkusz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:31, 27 Wrz 2008    Temat postu:

Lila kolczatka nic Ci nie da, dławik też nie, dalej będzie ciągnąć, przynajmniej u nas wogóle nie zdało rezultatu
Teraz kupiłam kantarek(uzdę) i zobaczymy na razie ani razu mnie nie pociągnął, obrażony jest bardzo i jak z kagańcem próbuje to ściągnąć wszystkimi sposobami, chodzi komicznie, ale mamy ten sprzęt od wczoraj Zobaczymy jak to będzie


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Agunda dnia Sob 19:35, 27 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewa&Duffel
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 2605
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:38, 27 Wrz 2008    Temat postu:

Też mi się tak wydaje, bo mamy dławik (dziadek go zakłada psu, jak z nim wychodzi-twierdzi, że wtedy mniej ciągnie)-według mnie nie ma żadnej różnicy. Dusi się, ale i tak ciągnie. Już mi ręce opadają. Ja z nim wychodzę w zwykłej obroży albo szelkach. Próbowałam różnych metod-on tych najbardziej pozytywnych (smakołyki, zatrzymywanie się, gdy ciągnie, zawracanie)) do mniej (szarpanie za smycz). Nic nie pomaga Crying or Very sad
Aha-kantarek też mamy. Trochę pomaga, ale on cały czas próbuje go sobie ściągnąć, poza tym czasami jak bardzo mocno pociągnie to aż się boję że sobie coś zrobi.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ewa&Duffel dnia Sob 19:40, 27 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gosha
Szczeniaczek
Szczeniaczek


Dołączył: 21 Wrz 2008
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:21, 27 Wrz 2008    Temat postu:

Ja moją Gaję uczyłam tak jak pamiętałam jak robił to mój tata z Diną - owczarkiem niemieckim. Zaczęłam od razu od pierwszego dnia jak ją dostałam, chodziła ekstra. Potem posłuchałam moją mamcię i kupiłam Gaji smycz tą taśmę 5m w tym pudełku (nie wiem jak to sie poprawnie nazywa). Sunia była zachwycona, ja zresztą też - nie musiał już slalomem chodzić po trawniku. Pewnego dnia smycz poszła do prania, więc do łask wróciła ta pierwsza. I co ... zdałam sobie sprawę że popełniłam wielki błąd. Efekt - Gaję uczę od nowa chodić przy nodze, a ona uważa że jak pociągnię to pójdzie tam gdzie chce. Dziwiąc sie co ja od niej chcę.
Kupiłam więc kolczatkę za poradą taty - efekt prawie natychmiastowy, Gaja ładnie idzie. Założyłam wiec wczoraj jej zwykłą obrąże jak szłyśmy do miasta. W efekcie ledwo dzisiaj ruszam ręką - Gajka wyczaiła że to nie kolczatka. Kolczatka u mnie nie wchodzi na dłuższą metę - nie chcę by miała rany na szyi. Zobaczę dalej chyba trzeba będzie sie pomęczyć. Zatem zawody kto kogo przetrzyma


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agunda
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 2522
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Olkusz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:51, 28 Wrz 2008    Temat postu:

kolczatka to żadne rozwiązanie bo pies nie uczy się chodzić tylko odporności na nowy wynalazek Jak się przyzwyczai to znowu zacznie ciągnąć. To samo jest z dławikiem Przynajmniej u nas tak było eh
Czeka nas dużo pracy i tyle
Ja teraz zaczynam pracować z kantarkiem zobaczymy narazie zdaje egzamin później będę chciała z tego zrezygnować zobaczymy czas pokaże ile to potrwa
Ale próbowałam wielu metod i myślę że zrobiłam błąd bo powinnam się konsekwentnie trzymać jednej bo psiak trochę zgłupiał i do końca nie wiedział o co chodzi
Chodziłam na szkolenie ale stwierdziłam że to nie dla mojego psiaka a jak trochę poczytałam to metody tego pana nie powinny być stosowanei mogą tylko zepsuć psa a w szczególności takiego psa jak Golden


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Agunda dnia Nie 10:57, 28 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasia i Hilda
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 1698
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Kielce

PostWysłany: Nie 11:28, 28 Wrz 2008    Temat postu:

Chyba i ja pomysle o kantarku dla Heidi.
Rece mi przeciez pourywa
Z Hildzia mi jakos latwiej ta nauka chodzenia poszla.
Co ciekawe, Mała ladnie chodzi przy nodze bez smyczy natomiast jak tylko karabinczyk zatrzasnie sie na obrozce zaczyna sie dlawienie i wyrywanie mi reki .
A miala juz taki czas, ze chodzila ladnie

A...i probowalam nawet polkolczatki...Efekt zaden...Z dwojga zlego niech sie poddusza na skorzanej obrozce


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agunda
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 2522
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Olkusz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:11, 28 Wrz 2008    Temat postu:

Kasiu od piątku ćwiczę na kantarku powiem Ci że Lucky powoli łapie o co chodzi ale często się kładzie i nie chce dalej iść muszę go siłą podnosić ot taki strajk sobie urządza Wink
Jak będą postępy dam znać

A dawno Cię na forum nie widziałam Pozdrowienia dla Was


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasia i Hilda
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 1698
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Kielce

PostWysłany: Nie 12:16, 28 Wrz 2008    Temat postu:

Agunda a jaki macie kantarek?
To sa jakies rozmiary?

Odpozdrawiamy!:)Ciebie, męża, córcie i Lakiego!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agunda
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 2522
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Olkusz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:22, 28 Wrz 2008    Temat postu:

tak as rozmiary, my mamy 4 ale najlepiej iść do zoologika i przymierzyć na sunie Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shivka
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 4529
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Portugalia

PostWysłany: Pon 22:22, 29 Wrz 2008    Temat postu:

Kasia i Hilda napisał:
Chyba i ja pomysle o kantarku dla Heidi.
Rece mi przeciez pourywa
Z Hildzia mi jakos latwiej ta nauka chodzenia poszla.
Co ciekawe, Mała ladnie chodzi przy nodze bez smyczy natomiast jak tylko karabinczyk zatrzasnie sie na obrozce zaczyna sie dlawienie i wyrywanie mi reki .
A miala juz taki czas, ze chodzila ladnie

A...i probowalam nawet polkolczatki...Efekt zaden...Z dwojga zlego niech sie poddusza na skorzanej obrozce

Ja w akcie rozpaczy tez nabyłam polkolczatke, ale roznicy tak naprawde nie ma a mi jej szkoda, no i polkolczatka leży. Za to chodzę z nią na smyczy tej rozciąganej, bo ma dobra rączkę do trzymania i nie mam odcisków Wink I jak idę z nią to smycz biorę na bardzo krotko i nie daje się wyprzedzać, jak bardzo ciągnie to podciągam trochę smycz do góry i chwilowo odpuszcza. Ona oczywiście ciągle próbuje mnie wyprzedzać, ale po jakimś czasie trochę odpuszcza i już idzie się lepiej. Często tez zabieram ja najpierw na zabawę piłeczką, tak żeby się trochę wybiegała przed chodzeniem na smyczy. W dzień kiedy napisałam tego posta powyzej poszłyśmy na dłuższy spacer i nawet szla ładnie, śmiałam się w duchu, ze przeczytała co na nią napsioczyłam Wink Ahh te nasze spacery na smyczy, wspólna udręka Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marta&Karmen
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 06 Kwi 2008
Posty: 1779
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Czechowice-Dziedzice/Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:16, 29 Wrz 2008    Temat postu:

Kasia i Hilda napisał:
Chyba i ja pomysle o kantarku dla Heidi.
Rece mi przeciez pourywa
Z Hildzia mi jakos latwiej ta nauka chodzenia poszla.
Co ciekawe, Mała ladnie chodzi przy nodze bez smyczy natomiast jak tylko karabinczyk zatrzasnie sie na obrozce zaczyna sie dlawienie i wyrywanie mi reki .
A miala juz taki czas, ze chodzila ladnie

A...i probowalam nawet polkolczatki...Efekt zaden...Z dwojga zlego niech sie poddusza na skorzanej obrozce


Karmen też bez smyczy idzie pięnie, jak tylko ją zapnę rusza do przodu;)
Ale z nią na szczęście nie mam problemów, zazwyczaj nie ciągnie (zdarza jej się jak idziemy nad wodę)
Moja koleżanka kupiła swojej dobermance kantarek i bardzo sobie chwaliła...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
galax
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 26 Lis 2007
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szwecja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:26, 30 Wrz 2008    Temat postu:

Mam pewien klopocik z moim psem.
Ucze go chodzic idealnie przy nodze i powoli sa jakies postepy.
Problem w tym ze on nosa od trawy nie odrywa albo drogi.
Ni slucha sie wtedy i nie wykonuje zadjen komendy.To samo mam na szkoleniu.
Macie pomysly jak go tego oduczyc?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magdalena Brzezoń
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 1683
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Niepołomice

PostWysłany: Wto 13:56, 30 Wrz 2008    Temat postu:

Shivka napisał:
Ahh te nasze spacery na smyczy, wspólna udręka Wink


hehe dokładnie Very Happy chociaż u nas tragedii nie ma, ale pod warunkiem, że idziemy na króciutkiej smyczy. I ja podobnie jak Shivka nie pozwalam się wyprzedzać - trzymam ją przy nodze i ciągle powtarzam RÓWNAJ... a jak próbuje mnie ciągnąć to ja też ciągnę ją do nogi.
A z moją mamą robi co chce na spacerze Evil or Very Mad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    Zobacz poprzedni temat : Zobacz następny temat  
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum GOLDEN RETRIEVERY Strona Główna -> Wychowanie i szkolenie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 15, 16, 17  Następny
Strona 11 z 17

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin