Forum GOLDEN RETRIEVERY Strona Główna

Rzucił się na mnie!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum GOLDEN RETRIEVERY Strona Główna -> Wychowanie i szkolenie
Autor Wiadomość
Mea
Doświadczony goldeniarz
Doświadczony goldeniarz


Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 560
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:45, 22 Cze 2009    Temat postu:

Oj Brita biorą bo agresywne metody szkolenia psa są w naszym społeczenstwie głęboko zakorzenione. Moja sunia ostatnio została kopnieta przez ...nastolatkę która w ten sposób chciała mi pomóc w nauce chodzenia przy nodze. Kiedy zapytałam ją co robi odpowiedziała ze tatus w ten sposób nauczył jej pieska.
Nie atakujecie Elficzka czy jej psa . To jej metody są złe i z nimi trzeba polemizowac i walczyc. Skoro napisała ze uzyskała to co chciała waląc psa po mordzie. Ja mogę powiedziec ze uzyskałam to samo cierpliwoscia.
Mój pies ma mocny charakter chce dla siebie jak najwiecej wykorzystuje kazdą naszą słabą stronę. Jednak nigdy nikt go nie uderzył. Jest z nim duzo pracy ale chętnie się uczy i to ja czuję sie dobrze bo postępuję według swoich zasad. Uwazam ze uzywanie przemocy wobec kogos zaleznego ode mnie jest ponizające.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elficzek
Szkolony golden :)
Szkolony golden :)


Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:50, 22 Cze 2009    Temat postu:

twoj pies zalezny jest od ciebie?????jakikolwiek pies jest zalezny od ludzi?????
ciekawe kto z was umarlby z glodu, chlodu i chorob na ulicy czy w lesie pierwszy? pies czy ty? on potrafilby sobie zapewnic i bezpieczny kat, i jedzenie duzo lepszej jakosci niz sucha karma ktora go karmisz....ty przezylabys w lesie jakies kilka dni i to tylko przy wielkim szczesciu. wiec o czym ty piszesz? twoj pies jest od ciebie zalezny? bo kto tak chce, ? ty? powalilby cie w ciagu 5 minut.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brita
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków/ Niepołomice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:54, 22 Cze 2009    Temat postu:

Elficzku strasznie sie zapedzasz, pies jest zalezny od czlowieka, bo zamknelismy je w swoich domach, nie mowimy przeciez o dzikim psie, ktory umie zlapac sobie kure, wygrzebac resztki ze smietnika, mowimy o psie ktory jest w ludzkiej niewoli, czesto pozbawiony swoich naturalnych instynktow, taki pies jest zalezny od nas

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elficzek
Szkolony golden :)
Szkolony golden :)


Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:06, 22 Cze 2009    Temat postu:

i tu siegamy sedna. czy uwazasz ze twoj pies jest twoim niewolnikiem ? glownie chodzi na smyczy? scenariusz spaceru ukladasz ty prawda? pileczka, potem patyczek itd. uwazasz ze pozbawilas swojego psa naturalnych instynktow? tego nie da sie zrobic przenoszac psa do domu, to mozna osiagnac tylko odpowiednimi metodami wychowawczymi.
Brutus robi na spacerze to na co ma ochote (w granicach rozsadku oczywiscie, jestem od tego zeby tego pilnowac), nie ukladam mu gotowego scenariusza. 90% czasu chodzi spuszczony ze smyczy, dzieki temu czuje wolnosc, nie musi uciekac. kazdego dnia udowadnia ze zachowal psie instynkty, co mnie bardzo cieszy, bo jako ze on nie jest czlowiekiem, nie musi sie zachowywac w ludzki sposob, a ja traktuje go jak psa a nie jak czlowieka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mea
Doświadczony goldeniarz
Doświadczony goldeniarz


Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 560
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:10, 22 Cze 2009    Temat postu:

elficzek napisał:
twoj pies zalezny jest od ciebie?????jakikolwiek pies jest zalezny od ludzi?????
ciekawe kto z was umarlby z glodu, chlodu i chorob na ulicy czy w lesie pierwszy? pies czy ty? on potrafilby sobie zapewnic i bezpieczny kat, i jedzenie duzo lepszej jakosci niz sucha karma ktora go karmisz....ty przezylabys w lesie jakies kilka dni i to tylko przy wielkim szczesciu. wiec o czym ty piszesz? twoj pies jest od ciebie zalezny? bo kto tak chce, ? ty? powalilby cie w ciagu 5 minut.

To raczej nie jest Twój najlepszy dzien na pisanie postów
Dodam jeszcze ze mój pies teraz wymienia uzębienie pozostało mu raptem......kilka małych ząbków


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brita
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków/ Niepołomice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:17, 22 Cze 2009    Temat postu:

elficzek napisał:
i tu siegamy sedna. czy uwazasz ze twoj pies jest twoim niewolnikiem ? glownie chodzi na smyczy? scenariusz spaceru ukladasz ty prawda? pileczka, potem patyczek itd. uwazasz ze pozbawilas swojego psa naturalnych instynktow? tego nie da sie zrobic przenoszac psa do domu, to mozna osiagnac tylko odpowiednimi metodami wychowawczymi.
Brutus robi na spacerze to na co ma ochote (w granicach rozsadku oczywiscie, jestem od tego zeby tego pilnowac), nie ukladam mu gotowego scenariusza. 90% czasu chodzi spuszczony ze smyczy, dzieki temu czuje wolnosc, nie musi uciekac. kazdego dnia udowadnia ze zachowal psie instynkty, co mnie bardzo cieszy, bo jako ze on nie jest czlowiekiem, nie musi sie zachowywac w ludzki sposob, a ja traktuje go jak psa a nie jak czlowieka


hahaha tak elficzku moj pies chodzi duzo na smyczy bo jestem swiadomym wlascicielem i zdaje sobie sprawe, ze inni uzytkownicy tej planety moga sie go bac, bo nie chce aby wpadl pod auto itd
Puszczam go w miejscach gdzie wiem, ze jest bezpieczny i bezpieczni sa inni (pies nawet nie agresywny moze chocby kogos przewrocic w szale zabawy)
Moj pies czuje sie szczesliwy kiedy wie, ze ma przewodnika na ktorym moze polegac, ktory wskaze mu "droge", moze wlasnei dlatego nie jest agresywny, bo czuje sie bezpieczny...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elficzek
Szkolony golden :)
Szkolony golden :)


Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:24, 22 Cze 2009    Temat postu:

twoj pies jest niezwykle szczesliwy kiedy idac na smyczy patrzy na inne psy ktore bawia sie swobodnie....widze takiego bardzo pieknego i szczesliwego spaniela codziennie w parku....
moze to ja jestem szczesciarzem bo mam park pod domem, wystarczy przejsc jakies 20 metrow i juz, bez przechodzenia przez ulice, wiec kazdy nawet krotki spacer odbywa sie wlasnie tam. moze jestem szczesciarzem bo moj pies omija obcych ludzi, ignoruje ich wyciagniete rece do glaskania, cmokanie czy gwizdanie ( kiedys probowali go ukrasc, nabral rozumu i przestal sie piescic z obcymi). zapewne jestemszczesciarzem bo gdy podchodzi do dziecka to robi to bardzo delikatnie i kladzie sie aby maluch mogl go poglaskac, jest tym samym lubiany przez stalych bywalcow parku. a gdy bawi sie z innymi psami, nie hamuje na moich lub czyichs nogach, zawsze na trawie, bo chodnik nie jest taki fajny


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brita
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków/ Niepołomice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:38, 22 Cze 2009    Temat postu:

Wiesz co? ja wymiekam,wychodzi na to ze masz tak madrego psa ze drugiego takiego nie ma na naszym globie, wszystkich kocha jest delkiatny, nie wpada pod samochody, ma nadprzyrodzony instynkt i ze spaceru biegnie ratowac twoja corke niczym Lessie z filmow, fakt moj i wszystkie inne wypadaja blado na jego tle i co ciekawe osiagnelas to wszystko w rok czasu...
Zapewniam cie ze Gordon biega i to duzo jednak po miescie i w czasie dojscia do miejsca gdzie moge go bezpiecznie puscic jest na smyczy bo nie jestem egoistka, bo kocham swojego psa miloscia madra, zdajac sobie sprawe z tego co moze sie wydarzyc.
Wspolczuje jednak Twojemu psu, ze na spacery wychodzi tylko do parku oddalonego o 20 metrow od domu (tak przynajmniej wynika z tego co piszesz)
Moj choc uwieziony na smyczy biega po lesie, łakach i plywa w jeziorach, ma urozmaicane spacery i wbrew temu co piszesz jest rownie szczesliwy jak wszystkie psy na forum.
Dla mnie to ju zkonie ctematu
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edyta
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 6195
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:40, 22 Cze 2009    Temat postu:

no cóż dołączę się do tego: "a mój pies" - nie chodzi wogóle na smyczy, ale nie jest również pozostawiony sam sobie, uwielbiamy wspólną pracę i zabawę jednocześnie, tropienie, ganianie bażantów, pływanie, aportowanie, zabawy z koleżkami itp. zachowała swoje łowieckie instynkty bo teren w którym mieszkam temu służy, a może ja naczytałąm się dużo książek o specyfice tej rasy i wykorzystuję to w naszych spacerach i właśnie dzięki temu nie musiałam nigdy stosować przemocy wobec swojego psa, ona rozumie mnie, a ja ją, jest ode mnie zależna i owszem bo udomowiliśmy psy ale jest cholernie szczęśliwym psem umiejącym dogadać się i z ludźmi i z innymi psami,

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alter Idem
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 2390
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:53, 22 Cze 2009    Temat postu:

elficzek napisał:
napewno wezma na serio wypowiedzi osob ktore wierzac w wiekszosc wypisywanych bzdur jakie to psy ciapulki, latwe lagodne i proste w obsludze teraz szukaja na forach pomocy bo ich pies rzucil sie na nie, ich dzieci itd. tutaj w ostatnim czasiepojawily sie dwa takie przypadki, + jeden gdzie pies nie toleruje jednego z czlonkow rodziny na szczescie tylko warczac, ile jest takich przypadkow w rzeczywistosci? 20? 100 razy wiecej?



No wlasnie, bo te rzucajace sie na ludzi psy, to zwierzeta, ktorych hodowcy zbagatelizowali sprawe wlasciwej psychiki goldena. I tu mamy wlasnie problem.....

A przy okazji - podlaczam sie po pytanie, ktorego 'nie zauwazylas' Smile - z jakiej hodowli pochodzi Twoj doskonaly pod kazdym wzgledem golden ? O ile masz goldena, bo co do tego mam powazne watpliwosci Smile.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gocha2606
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice

PostWysłany: Pon 18:36, 22 Cze 2009    Temat postu:

Widzę, że dyskusja rozwija się w zupełnie nieoczekiwany kierunku, a Katamari milczy.
Mam nadzieję, że jej mama zmądrzała i w domu zostały wprowadzone zasady bezpieczeństwa?

A ja wrócę do głównego tematu, czyli agresji psa na tle kontroli zasobów. Będzie też o wyśmienitych radach i opiniach niektórych hodowców.

A więc : Jacek jest dla mnie ostatnio jakiś wyjątkowo miły i zabrał mnie na konsultację do rocznej suki, nie goldena co prawda, ale gończego polskiego, która pierwszy raz warknęła i kłapnęła na domownika, kiedy ten chciał jej coś wyjąć z pyska, kiedy miała 4 miesiące.
Oczywiście niczego nieświadomi ludzie powtarzali błędy, zabierając psu na siłę to co zwędził albo "upolował" na dworze.
Pies zaczął gryźć.
Ludzie zadzwonili do hodowcy, który poradził im, że to są psy dominujące i należy zrobić jedno - zdominować sukę. Odbierać jej znaleziska, a jeśli warczy - przydusić do ziemi albo nawet sprać na kwaśne jabłko, tak, żeby pies wiedział, kto w domu rządzi.

Efekt - matka pogryziona dotkliwie 2 razy, a jej kilkunastoletnia córka - co najmniej 5 razy!
W końcu pani wrócił rozum i stwierdziła, że tak dalej być nie może, że te metody są nieskuteczne, a nadto powodują, że pies jest coraz bardziej agresywny, bo pies zaczął gryźć bez ostrzeżenia nawet kiedy dziecko było tylko w pobliżu jedzenia, które matka przygotowywała ( dla ludzi). Pogryzienia były coraz gorsze - pies nie gryzł już raz, ale atakował kilka razy...
Ci ludzie wiedzą, jakie błędy popełnili i chcą walczyć o swoją suczkę.
Czy się uda?
Jeśli zachowają zasady bezpieczeństwa i wprowadzą w życie zalecenia Jacka - myślę, że tak.
Gdyby jednak w porę nie odzyskali rozumu, tylko słuchali nadal rad hodowcy - pies pewnie poszedłby pod igłę jako agresywny bez powodu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Gocha2606 dnia Pon 18:38, 22 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dominika i Porto
Doświadczony goldeniarz
Doświadczony goldeniarz


Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 489
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 18:45, 22 Cze 2009    Temat postu:

Moj pies jest szczesciarzem bo wciąż jest goldenem z cechami tej rasy nie musi sie przejmowac stróżowaniem.
I ja jestem szczesciara bo trafilam na psa który mnie nie obroni ale jest wspaniałym kompanem do zabaw , świetnie aportuje zwierzynę , jest otwarty do ludzi jak ktos zawola podejdzie zeby sie przywitac.Do psów ma obojetny stosunek , dostosowuje sie do pracy w grupie.
Dla mnie szczesciem jest posiadac 100 % goldena , pieknego i z charakterem zgodnym z wzorcem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
andrewix
Doświadczony goldeniarz
Doświadczony goldeniarz


Dołączył: 07 Maj 2009
Posty: 656
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:12, 22 Cze 2009    Temat postu:

elficzek napisał:
twoj pies jest niezwykle szczesliwy kiedy idac na smyczy patrzy na inne psy ktore bawia sie swobodnie....widze takiego bardzo pieknego i szczesliwego spaniela codziennie w parku....
moze to ja jestem szczesciarzem bo mam park pod domem, wystarczy przejsc jakies 20 metrow i juz, bez przechodzenia przez ulice, wiec kazdy nawet krotki spacer odbywa sie wlasnie tam. moze jestem szczesciarzem bo moj pies omija obcych ludzi, ignoruje ich wyciagniete rece do glaskania, cmokanie czy gwizdanie ( kiedys probowali go ukrasc, nabral rozumu i przestal sie piescic z obcymi). zapewne jestemszczesciarzem bo gdy podchodzi do dziecka to robi to bardzo delikatnie i kladzie sie aby maluch mogl go poglaskac, jest tym samym lubiany przez stalych bywalcow parku. a gdy bawi sie z innymi psami, nie hamuje na moich lub czyichs nogach, zawsze na trawie, bo chodnik nie jest taki fajny





elficzek czytam od jakiegoś czasu to co piszesz i poprostu szok...nie mogę uwierzyć ile u ciebie agresji wobec innych...nikt nie może wyrazić swojego zdania bo zaraz atak...nikt tobie nie narzuca wychowania twojego psa za to ty narzucasz wszystkim...skoro ty coś robisz to dlaczego inni robią coś inaczej?jakim prawem???zastanów się trochę...nikt nie jest przeciwko Tobie!!!my się wymieniamy tylko doświadczeniamy a to naprawde nic złego...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elficzek
Szkolony golden :)
Szkolony golden :)


Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:24, 23 Cze 2009    Temat postu:

Brita, sorry, gdybys mieszkala w wielkim mjkescie a nie malej miescince i musiala sie przedzierac do lasu kilkoma autobusami i pociagami to wyprowadzalabys psa tylko na trawnik pod domem. ale owszem, moj pies ma 3 dzialki pod warszawa do dyspozycji. biega po lesie, po lakach, kapie sie w liwcu. teraz jedziemy na roztocze.
Alter Idem, poszukaj jego fotek w galerii, szczegolnie takiego gdzie stoi w sniegu, ma tam kilka miesiecy, twoim zapewne wielkim marzeniem bloby sciagnac takiego reproduktora do hodowli bo jak sobie obejrzalam stronke twojej hodowli, to raczej potrzeba tam doplywu swiezych dobrych genow
Gocha, pies ktorego opisujesz nie musi isc pod igle. ale dla jego dobra oraz bezpieczenstwa tych ludzi powinien jaknajszybciej zmienic wlascicieli, niestety, albo stety bo takie sa wlasnie efekty nieodpowiedzialnosci ludzkiej - chocby ostatni przypadek z pesem ktory niemal zagryzl dziecko
Andrewix, przeczytaj jeszcze raz caly temat od poczatku i wtedy dopiero dyskutuj. jezeli ktos jest atakowany to ma prawo sie bronic.. jezeli po chamsku ktos ci cos zarzuca to masz dwa wyjscia - spuscic glowe i odejsc, wtedy kopac cie bedzie juzkazdy bo jezeli sama sie nie bedziesz szanowac, nikt szacunkiem cie nie obdarzy, albo podniesc glowe i sie bronic.
kazdy ma prawo do swojego zdania jak juzktos zauwazyl. ja takze. moim zdanie totalna glupota, metoda ktora nie sprwadzi sie na wiele lat jest uczenie i wychowywanie psow metodami ostatio bardzo popularnymi i stosowanymi przez wielu szkoleniowcow. szkoda tylko ze raczej efekty maja oni mierne bo wlasciciele uczniow stale szukaja nastepnej szkoly, bo psy z poprzedniej nie wyniosly nic. jakos trudno mki uwierzyc ze wszystkie takimi niedorozwojami sa.
tak andrewix, wymieniamy sie doswiadczeniami. to jest wlasnie wymiana


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brita
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków/ Niepołomice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:55, 23 Cze 2009    Temat postu:

Elficzku w tej jak to nazwalas malej miescinie (wcale taka mala nie jest) mieszkam niespelna 3 lata, wczesniej mieszkalam w "wielkim" krakowie i pewnie trudno ci w to uwierzyc, ale moj pies nie chodzil wtedy tylko do najblizszego parku
Tak na marginesie w miescie zycie z psem jest o wiele latwiejsze, wiecej miejsc do spacerowania itd


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    Zobacz poprzedni temat : Zobacz następny temat  
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum GOLDEN RETRIEVERY Strona Główna -> Wychowanie i szkolenie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 8 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin