Forum GOLDEN RETRIEVERY Strona Główna

Rzucił się na mnie!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum GOLDEN RETRIEVERY Strona Główna -> Wychowanie i szkolenie
Autor Wiadomość
Katamari
Szczeniaczek
Szczeniaczek


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 21:46, 16 Cze 2009    Temat postu:

Przepraszam, że tak długo się nie odzywałam.
A więc już minęło trochę odkąd karmię go z ręki. Wczoraj znowu mnie ugryzł, a sytuacja była taka: mama robiła kanapki w kuchni, a pies siedział przy niej (jakby czekał, żeby coś dostać), wyciągnęłam rękę, aby go pogłaskać i ugryzł mnie w nią. Eh... Mówiłam mamie żeby przestała podrzucać jedzenie, ale coś szczerze wątpię, że tak zrobiła.
Być może to jednak ten brak jasnych zasad postawionych psu już na początku. Rzeczywiście bez szkoleniowca sama nic nie zrobię, ale z tym to wielki problem będzie, gdyż mieszkam na wsi - w Rymaniu. Najbliższe miasto to Kołobrzeg (ok 35 km od mojej miejscowości), a mieszkam teraz sama z mamą i nikt samochodu nie posiada.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gocha2606
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice

PostWysłany: Śro 0:01, 17 Cze 2009    Temat postu:

Katamari, dyskusja na Twoim wątku rozwinęła się w nieoczekiwaną stronę, ale poczytaj na stronie 2 porady moje i Jacola123 - tam masz zalecenia co do postępowania z psem i ZASADY BEZPIECZEŃSTWA, którcyh powinnas bezwzględnie przestrzegać.

Mamie musisz wytłumaczyć, że ona psuje cała Twoją pracę. Żadnego podkarmiania psa.
Ty - musisz się nauczyć, że są pewne sytuacje, w których pies zareagował agresją i bezwzględnie musisz ich unikać.

Skoro pies atakuje na widok/ w obecności jedzenia - pies won z kuchni/ od stołu - ma być z dala od żarcia. Komenda "na miejsce" kiedy ktoś robi jedzenie/ je i nie ma zmiłuj.
Wiesz, że żarcie to punkt zapalny - więc skoro pies był w kuchni pod żadnym pozorem nie powinnaś go była głaskać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotr&Tera
Doświadczony goldeniarz
Doświadczony goldeniarz


Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:35, 17 Cze 2009    Temat postu:

ehh ja może i przesadziłem ale ja mojej mamie dałem jasno do zrozumienia że ma przestać tak robić. owszem trzeba szanować rodziców ale cóż ja nie zamierzam poświęcać 2 lat zbierania na psa żeby mama teraz wszystko zepsuła. mama przestała już ją dokarmiać i po problemie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katamari
Szczeniaczek
Szczeniaczek


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 6:01, 17 Cze 2009    Temat postu:

Gocha2606 napisał:
Katamari, dyskusja na Twoim wątku rozwinęła się w nieoczekiwaną stronę, ale poczytaj na stronie 2 porady moje i Jacola123 - tam masz zalecenia co do postępowania z psem i ZASADY BEZPIECZEŃSTWA, którcyh powinnas bezwzględnie przestrzegać.

Większość postów oczywiście przeczytałam i zamierzam się zastosować do Waszych poleceń, choć przyznam, że będzie ciężko, bo wyjeżdżam na wakacje i psiak zostaje właśnie z mamą. O zasadach ja rozmawiałam z nią już od początku. No cóż... Spróbuję jeszcze raz do niej dotrzeć, bo mama twierdzi, że to pies zwyczajnie jest agresywny i nie widzi błędów takiego postępowania.
Dziękuję wszystkim za rady. Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Truskafka
Mały goldenek
Mały goldenek


Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łowicz

PostWysłany: Śro 17:59, 17 Cze 2009    Temat postu:

elficzek napisał:
Alter Idem, to normalka w tym kraju. tu nie ma zadnej edukacji, nikt nie kiwnie palcem zeby spoleczenstwo zwrocilo chocby uwage ze zwierzeta to nie przedmioty. w tym kraju szkoleniowcem staje sie z automatu kazdy kto skonczy paromiesieczny kurs szkolenia psow. a to niestety zbyt malo zeby zglebic tajemnice psychiki psow czy jakichkolwiek innych zwierzat. zbyt latwo odrzuca sie teorie dominacji, zreszta takze niezbyt udolnie, bo typowe zachowania domunacyjne (patrz spalenie miski) nazywa sie teraz pozytywnymi metodami szkolenia. nigdy nie uda mi sie zrozumiec zreszta dlaczego tak glupio powszechnie uwaza sie ze metody oparte na dominacji i osobniku alfa i metody tzw pozytywne wykluczaja sie? jakos nieznam przypadku wlasciciela ktory mialby jakikolwiek problem z psem stosujac metode osobnika alfa jednoczesnie bez uzycia katowania psa czy znecania sie nad nim. bo hukniecie na szczeniaka, rzucenie w niego gazeta czy brak przyzwolenia wlazenia na kanape wtedy gdy on ma ochote trudno nazwac przemoca prawda?
i to jest bardzo charakterystyczne dla wielu ludzi. kupuja psa nic o psach nie wiedzac. zamiast kierowac sie wlasnym instynktem, obserwowac zwierzaka i dostosywac do niego konkretnie swoje metody wychowawcze kieruja sie wiedza zdobyta na forum. potem placza pomocy, takze na forum. a jezeli ktos zamiast glaskac po glowie, pisac to co chca przeczytac, wytyka oczywiste bledy (a to jest bardzo niewygodne), staje sie potworem. ot co.
i uwierzcie mi, nie ma sensu wzywac mg na pomoc. jezeli jest rozsadna to nie zadnej rady oprocz tej aby udac sie do behawiorysty aby poobserwowal psa i jego relacje z domownikami.

i jeszce do Dundi
nie uwlacza mi podawanie reki mojemu psu. ale zamiast go karmic z reki, czerpie przyjemnosc z siedzenia obok niego i patrzenia gdy w spokoju zajada sobie z wlasnego talerza bez zastanawiania sie czy zasluzyl czy nie, zabiora czy nie.
malo tego, stawiam miske i nie zabieram po 15 minutach. pies zjada jak ma ochote, czasem na 2 czasem na 3 raty. wtedy gdy sam chcea nie wtedy gdy ja mu kaze....


Mój piesio też jada kiedy chce i zgodze się z elficzkiem, że mały klaps czy zdecydowane i głośne "Nie wolno" nie zrobi psiakowi krzywdy a doprowadzi go do porządku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Truskafka
Mały goldenek
Mały goldenek


Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łowicz

PostWysłany: Śro 18:08, 17 Cze 2009    Temat postu:

(...) Nie napisałaś w tym poście NIGDZIE, ze może warto byłoby skonsultować się z kimś, kto się na tym zna, że może warto poprosić, żeby profesjonalista przyszedł pare razy do domu, poobserwował psa i cos poradził na podstawie obserwacji zwierzaka. napisałaś - "rozpusciliście psa jak dziadowski bicz", trzeba było uderzyć w pysk, w głowe, przygnieść do podłogi, rzucic o podłogę... - to nie są moje słowa, tylko twoje. które mnie przynajmniej przerażają... Mój pies nie wchodzi na kanapę, nie jest rozwydrzony, przepuszcza mnie w drzwiach, nie warczy na mnie ani się na mnie nie rzuca. jest we mnie wpatrzony i posłuszny - bez stosowania twoich metod. Rozumiem, ze jest durny i niedorozwinięty, bo aportuje mi piłkę, co jak czytałam wyzej uważasz za jakiś rodzaj zaawansowanego debilizmu, a takze bawi się ze mną na spacerach i w domu, ale trudno, kocham go takiego.

Z kolei tu się zgadzam z Dundi, aż tak radykalnych sposobów nigdy bym nie użyła...
P.S. I też mam niedorozwiniętego psa, hehe, bo mi piłkę aportuje Very Happy To jest głupota!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dundi
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 2276
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:10, 17 Cze 2009    Temat postu:

Truskafka - już nie wyciągaj tych naszych starych wymian zdań, bo nie ma sensu znowu zacietrzewiać. Co miałyśmy sobie z elficzkiem do powiedzenia - powiedziałyśmy i chyba trzeba już na tym poprzestać. Teraz ważne, żeby sytuacja u Katamari się poprawiła, więc zostawmy głos tym, którzy mają nowe odpoweidzialne pomysły na ten temat.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Truskafka
Mały goldenek
Mały goldenek


Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łowicz

PostWysłany: Śro 18:28, 17 Cze 2009    Temat postu:

Dundi napisał:
Truskafka - już nie wyciągaj tych naszych starych wymian zdań, bo nie ma sensu znowu zacietrzewiać. Co miałyśmy sobie z elficzkiem do powiedzenia - powiedziałyśmy i chyba trzeba już na tym poprzestać. Teraz ważne, żeby sytuacja u Katamari się poprawiła, więc zostawmy głos tym, którzy mają nowe odpoweidzialne pomysły na ten temat.


Wiesz dopiero przeczytałam ten cały wątek na forum i podzieliłam się swoim zdaniem. Posty nie były takie stare, zeby nie móc ich zacytować, a forum wydawało mi się, że jest po to aby wyrazić swoją opinię, nie miałam na celu wzniecenia między wami kolejnej "kłótni",ale zgodze się, że najważniejsze w tej chwili jest to, żeby sytuacja u Katamari uległa znacznej poprawie. Dlatego życzę ci Katamari powodzenia i trzymam kciuki.
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AsiulQ&Diego
Szczeniaczek
Szczeniaczek


Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 12:34, 18 Cze 2009    Temat postu:

[quote="elficzek"] nawet gdy warczy nie cofaj sie, za kazde pokazanie zebow czy pomruk ukarz go, daj mu po pysku, czy po karku. nawet niech chodzi w obrozy, gdy zawarczy zlap za obroze i powal go na ziemie, brzuchem do gory mocno dociskajac.
[quote]

okej. chyba mamy do czynienia z kims mlodszym wiec ja nie sugerowałabym takich rad.
jezeli pies rzucił sie na dziewczyne i zostawil jej czerwony slad moze nie byc 100% bezpieczny. wiec jezeli dziewczyna ruszy psa jak bedzie warczal to zostanie pogryziona. trzeba poczytac sobie troche o wilkach. ale fakt faktem trzeba psa sprowadzic na ziemie. ale poki pies uwaza ze jest wyzej lub na rowni z czlowiekiem ja odradzilabym uzywania sily. poniewaz szczeki aportera sa zazwyczaj silne. a zeby ostre jak u miesozercy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elficzek
Szkolony golden :)
Szkolony golden :)


Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:38, 18 Cze 2009    Temat postu:

no to napisze jeszcze raz.
1. uderzenie w pysk - Brutus pierwszego dnia po przyjezdzie do domu lapczywie rzucal sie na miske. mial 4 miesiace, dopiero ustalalismy zasady naszego wspolzycia. stawialam mu miske na podloge, rzucil sie na nia tak jakby nie jadl od pol roku, zanim zdazylam zabrac reke obwarczal mnie i dostal klapa po pysku, cofnal sie. uderzenienie bylo mocne, po prostu uspokoilo jego goraca krew. zabralam miske i po chwili postawilam ja znowu. pomoglo, nie bylo warczenia. powoli pozwolil sobie wlozyc reke do miski, glaskac sie gdy je, nie ma problemu gdy moja corka przebywa w kuchni przy jedzeniu i to ona mu stawia miche, dorzuca cos tam lub poprawia uklad smakolykow (ma 6 lat i jej zdaniem miesko i warzywka powinny lezec osobno)
2. pierwszy raz Brutek rzucil sie na psa gdy mial 6 miesiecy, wtedy stal obok sprawny chlopak a wlasciwie mlody facet. zlapal psa za obroze i wrecz rzucil psa na ziemie kopytami do gory, niewiem jak to opisac ale zlapal za obroze i pociagnal energicznie w dol, sprawiajac ze Brutek sie przewrocil brzuchem do gory nie mogac sie ruszyc. uspokoil sie w mgnieniu oka. gdy wstal nie mial juz ochoty na bijatyke. wtedy wazyl nieco ponad 20kg. teraz gdy wazy juz ponad 40kg, jest to czasem jedyna metoda aby sciagnac go z ofiary, inaczej nie odciagniesz takiego cielska.
nie bije psa po glowie. wogole go nie bije. przetrzepanie czasem futra (tak to nazywam) odbywa sie przy pomocy raczej lekkiego klapa aby go przywrocic do porzadku gdy sie nadto rozbryka.
tak samo skakanie gdy wracam do domu. ktos kiedys powiedzial ze deptanie po lapach to bestialstwo ze trzeba to zrobic inaczej. wiec pytam jakim jest bestialstwem gdy wchodze do domu, pies skacze a ja zrzucam buty i gola stopa lekko mu przydeptuje tylna lape. zaden pies nie lubi nawet dotyku po stopie gdy stoi, zawsze cofnie lape. jak inaczej mam to zrobic wchodzac do domu z malym dzieckiem, zakupami w rekach? w tym domu nikogo oprocz nas nie ma.... nierobilam mu krzywdy. pokazalam mu tylko ze jezeli on czegos nie lubi i nie chce zeby mu to robic to ja mam takie same prawa. gdy mnie lapal za reke zebami przy zabawie, ja lapalam go zebami za ucho. jak sie bardzo dziwil....ze ja tez tak potrafie. ale nie mamy pogryzionych rak. i wcale nie znaczy to ze go gryzlam do krwi.
itd itd
mam mala kuchnie, gdy pies lezy na podlodze, a najczesciej lezy mi pod nogami jakby mnie pilnowal ( nakomende na miejsce w takim momencie gdy jestem w innym pomieszczeniu niz poslanie staje sie strasznie nieszczesliwy, zal mi go). jezeli chce otworzyc szafke lub zamrazalnik, musze go przesunac. najczesciej robie to noga bo tak mi wygodnie, ale przeciez nie kopie go, nauczyl sie juz tego i nawet oka nie otworzy. ale to po prostu wyraz pelnego zaufania do przewodnika. zarowno ja jak i moja corka bez problemu przechodzac stawiamy nad nim krok. mamy tylko mieszkanie a nie wielkie domiszcze. nie zawsze da sie psa ominac.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Truskafka
Mały goldenek
Mały goldenek


Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łowicz

PostWysłany: Czw 12:56, 18 Cze 2009    Temat postu:

Elficzku to akurat moim zdaniem brzmi normalnie i ja sama czasem psu lekko trzasnę jak mnie zdenerwuję. Też kiedyś na mnie warczał jak jadł, to zabrałam mu miche nakrzyczałam na niego, ale później karmiłam go z ręki przez jakiś czas, i narzaie nie mamy z tym problemu.
Pozdrawiam...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brita
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków/ Niepołomice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:28, 18 Cze 2009    Temat postu:

A dla mnie jest oczywiste, ze metody elficzka sa zle, jakby byly dobre to jej pies nie atakowalby innych, co z tego ze ciebie nei ugryzie jak jest zagrozeniem dla inych.
Co do bicia psa w pysk to bez komentarza, widocznie w niektorych domach sa takie standardy....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edyta
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 6195
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:49, 18 Cze 2009    Temat postu:

Mnie również zastanawia fakt dlaczego pies jest agresywny wobec innych psów - coś tu nie halo.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gocha2606
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice

PostWysłany: Czw 16:05, 18 Cze 2009    Temat postu:

Łoj dziewczyny, chyba przesadzacie!
Metody Elficzka przecież działają tak, jak najczęściej działają tego typu metody wychowawcze- pies rzuca się na obce psy, nie potrafi zostawać sam nawet u osób, które zna i lubi, bo chce rozwalić mieszkanie.... normalka Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dundi
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 2276
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:29, 18 Cze 2009    Temat postu:

Jezu, chciałam siedzieć cicho, ale nie wyrabiam. Do tego nie trzeba wielkiej wyobraźni - co się może wydarzyć, kiedy Katamari, która - jak mogę się domyślać z opisu - nie jest przywódcą stada (tylko jej mama, pies to wie na pewno) i zacznie stosować metody siłowe, które polecacie, a jej mama nadal będzie podrzucała psu smakołyki? Hmmm, zdumiewające - pies naprawdę zrobi Katamari krzywdę, skoro ona robi krzywdę jemu, a mamę będzie kochał, bo daje smakołyki? Ja nie wiem, ludzie, trochę wyobraźni, zanim cos napiszecie, takimi radami mozna komu zrobic krzywdę!
Róbcie sobie ze swoimi psami, co Wam się żywnie podoba (zakładam prostodusznie, ze ich nie krzywdzicie), ale może zachowajcie to dla siebie, bo można to odczytać jako radę, a to akurat może się naprawde kiepsko dla innych skończyć.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dundi dnia Czw 16:31, 18 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    Zobacz poprzedni temat : Zobacz następny temat  
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum GOLDEN RETRIEVERY Strona Główna -> Wychowanie i szkolenie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 6 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin